Specjalnie się zarejestrowałem aby odpowiedzieć, bo miałem ten problem. Wełnę położyłem zimą 2014r (listopad-grudzień), tynki wew. zrobiłem kwiecień/maj 2015r. W moim przypadku nie było najmniejszego, ale to najmniejszego problemu z zawilgoceniem wełny. Wszystko suchutkie! Wszystkie okna dachowe zrobiłem na wentylację, tak aby była mała szpara (ok 0,5cm) i tyle, nic więcej. Możecie uchylić w 2 przeciwległych pomieszczeniach, żeby był ruch powietrza, to wystarczy. Ważne aby zawsze była cyrkulacja. Może byłby problem gdyby była deszczowa pogoda ale przy rzadkich lub zerowych opadach nie ma się czego bać, aha nie używałem folii, tylko wełna i poszły tynki. A jak namokną? to nic nie robić, tylko okna uchylić to wyschną. Chyba, że mocno nasiąkną to można odciąć sznurki, żeby wisiały. Ludzie mają wilgoć i grzyby bo wszystko pozamykają a potem wielkie oczy... Pozdro