Skocz do zawartości

endriu19855

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

endriu19855's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Samo wietrzenie wystarczy i nie ma sensu niczym go wspomagać. Oczywiście jeśli mamy deszczową jesień i zależy nam na czasie to inna sprawa. Ale jeśli opady są sporadyczne, jest wietrzna i ciepła pogoda to, nikt mi nie powie, że po 3-4 miesiącach mam jakąś, wilgoć od tynków lub posadzki w pomieszczeniu. Kopuła dosyć oryginalna :-) muszą poszukać z czego jest podłoga (fotka ze schodami), planuje w kilku pomieszczeniach beton polerowany i tutaj widzę coś podobnego (nie dostrzegam fug).
  2. Też nie będę filozofował i powiem, że nie jest to błąd w sztuce i że mi się nie wydaje.
  3. Właśnie, kończą podłogówkę, a wylewki za ok 2 tyg. Tynki w paru narożnikach na parterze, jeszcze wilgotne ale to dla tego, że chciałem, żeby pomału schły i okna jedynie uchylam. Po posadzce, zrobię porządne wietrzenie :-)
  4. Łazienki, kotłownia i garaż - cementowo-wapienne, reszta gipsowe. Główny powód grzyba i pleśni to brak prawidłowej wentylacji.
  5. Specjalnie się zarejestrowałem aby odpowiedzieć, bo miałem ten problem. Wełnę położyłem zimą 2014r (listopad-grudzień), tynki wew. zrobiłem kwiecień/maj 2015r. W moim przypadku nie było najmniejszego, ale to najmniejszego problemu z zawilgoceniem wełny. Wszystko suchutkie! Wszystkie okna dachowe zrobiłem na wentylację, tak aby była mała szpara (ok 0,5cm) i tyle, nic więcej. Możecie uchylić w 2 przeciwległych pomieszczeniach, żeby był ruch powietrza, to wystarczy. Ważne aby zawsze była cyrkulacja. Może byłby problem gdyby była deszczowa pogoda ale przy rzadkich lub zerowych opadach nie ma się czego bać, aha nie używałem folii, tylko wełna i poszły tynki. A jak namokną? to nic nie robić, tylko okna uchylić to wyschną. Chyba, że mocno nasiąkną to można odciąć sznurki, żeby wisiały. Ludzie mają wilgoć i grzyby bo wszystko pozamykają a potem wielkie oczy... Pozdro
×
×
  • Utwórz nowe...