Witajcie. Może ktoś z Was mi pomoże lub ukierunkuje gdzie szukać odpowiedzi. Jestem właścicielem mieszkania na parterze w bloku: piwnica, parter, pierwsze piętro strych (niezagospodarowany). W latach 90' w każdym z mieszkań w kuchni stały piece, nie kaflowe tylko takie na blacie których można było zagrzać np. wodę. Właśnie wtedy agencja nakazała każdemu usunąć piece bo idzie lepsze... ogrzewanie olejowe... Więc Ci "głupsi" pozbyli się tych pieców a nieliczni je zostawili. Ja niestety go wyrzuciłem. Teraz po latach chciał bym wrócić do ogrzewania piecem w mieszkaniu lub piecem w piwnicy lecz okazuje się, że nie mogę... Czy to jest normalne ? Mieszkanie jest moje a moim widzi mi się na kuchnie jest właśnie postawienie pieca w pomieszczeniu. Chciał bym zaoszczędzić bo czy jestem w domu czy nie, czy jest lato czy zimna, czy kaloryfery są zakręcone czy nie płacę miesięcznie ponad 1000zł za ogrzewanie i podgrzanie wody! Chcę ogrzewać mieszkanie i podgrzewać wodę ciepłem z węgla. Co mam zrobić ? Mam nadzieję że ktoś pomoże. Dzięki.