Widzę, że pan A. Jarosz nieustępliwie próbuje zaszkodzić wizerunkowi firmy. Szkoda, że dopiero teraz trafiliśmy na ten komentarz, ale sprawa p. Jarosz jest znana chyba każdemu pracownikowi firmy. Klient kupił drzwi przesuwne ze średniej półki odporności na zarysowania. Klient uszkodził mechanicznie okleinę u dołu skrzydła, w jaki sposób tego nie wiemy. W jednym miejscu była poszarpana i popękana od uderzeń. A parę centymetrów obok klient prawdopodobnie próbował naprawiać w własnym zakresie okleinę klejąc ją na ciepło, gdyż była w niektórych miejscach po przetapiana. Dopiero po tych zabiegach zgłosił reklamacje, że popękała mu samoistnie okleina. Po zapoznaniu się z dokumentacją serwis firmy Pol-Skone jasno stwierdził, że klient uszkodził okleinę mechanicznie, a ponadto znacząco ingerował w konstrukcję drzwi i wykonanie drzwi przez co zgodnie z warunkami gwarancji reklamacja została odrzucona. Jeśli klient zgłosiłby uszkodzenie od razu, a nie próbował naprawiać tego na własną rękę. A okleina rzeczywiście by odchodziła, a nie była poszarpana i popękana od uderzeń, to sądzę że firma Pol-Skone uznałaby reklamacje, a tak klient swoje błędy próbuje zrzucić na nas...
Co do sprawy pana Marka; Swego czasu Gerda wypuściła wadliwą partię osłonek zamka podklamkowego, które szybko rdzewiały, oraz paneli które pękały, aczkolwiek przyczyna wad została szybko zlokalizowana i usunięta. Gerda prowadziła później akcję serwisową i wymieniała wadliwe osłonki. Klient niestety trafił na osłonkę z początku wadliwej partii i trochę musiał poczekać na to, aż Gerda wyprodukuje nowe wolne od wad osłonki. Jak tylko dotarły osłonki do naszej firmy zostały natychmiastowo wymienione klientowi na osłonki bez wad. Reklamacja zamknięta kilka lat temu. Szkoda, że klient nie opisał dokładniej problemu i nie napisał, że osłonki ostały wymienione na nowe i teraz nie ma z nimi żadnego problemu. Cóż łatwo jest oczerniać i pisać że to trwa długo... Trudniej jest napisać, że zostało załatwione...