Skocz do zawartości

Grzegorz Machocki

Uczestnik
  • Posty

    13
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Grzegorz Machocki

  1. tak też zrobiłem, zatkałem 1 dolot powietrza (od dołu była regulacja). do tego zmniejszyłem prędkość nawiewu do 50% jak również zwiększyłem tolerancję na temp do 6*C. Tej zimy aktualnie spaliłem mniej niż 2tony miału.... zima lekka, ale spalenie też na niezłym poziomie.
  2. Domu z 1990 roku, starym bym nie nazwał. Styropian był dołożony aby zrobić ładną nową elewację, a takie rozmiary, cóż sąsiad tak zrobił i my tylko dostosowaliśmy się do niego. A tak na dobrą sprawę, nawet nie był potrzebny - bo w domu i tak było bardzo ciepło wcześniej. Zasypuję do dolną krawędź, opalam od góry, temperaturę ciężko dobrać aby warunki były komfortowe wszędzie. Załóżmy 55*C, wtedy się woda ładnie w wymienniku nagrzewa i w nie jest w domu gorąco. Wentylator pracuje na 60%. No właśnie o ten PS chodzi. Bo nawet jak tak zasypę to palenie wynosi +/- 2h czasu gdy na takich samych ustawieniach wrzucę 1/3 wsypu.
  3. na koszta nie narzekam, znajomi mają po 5-6 ton i czasami to mało na jedną zimę... Tylko na to, że wsad duża ilość wsadu się bardzo szybko wypala (tak jak 1/3 wsadu). To mi przeszkadza...
  4. ja kupowałem w czerwcu, tańszy niż tuż przed zimą. A do tego lepiej (przyjemniej) było go do kotłowni wrzucać. Zimą idzie mi ok 3-3,5t miału. Tona kosztuje ok 640zł (a raczej ja płaciłem wtedy). niby tak, ale swędzi, bo chciałby aby ciepło było trochę dłużej niż tylko kilka godzin. z tego co czytałem to po załadowaniu do pełna powinien wytrzymać ok 24h... a on wytrzymuje ledwo 2-3h więcej niż gdy jest wrzucona 1/3. To coś jest nie tak. a w takiej sytuacji, to chyba za dużo ciepła ucieka w niebo - a później efekt cieplarniany i inne badziewie będzie zrzucone na mnie..
  5. Właśnie nad taką przepustnicą się zastanawiam. Wydaje mi się (acz nie wiem jak sprawdzić na 100%), że miał jest dobry. Bo gdyby był kiepski, to przy małej ilości wsadu, by się nawet dobrze nie rozgrzał i by się już wypalał. Poza tym, brałem miał od 2 różnych dostawców, to jest moja 3 zima w tym domu, jako gospodarz. Na początku były dwa załamania (90*) na wylocie spalin, wyprostowaliśmy go - wtedy zaczęły się problemy z gotowaniem wody, które wyeliminowałem właśnie przez zapadkę (nie znam prawidłowej terminologii) na wentylatorze. Jednak jak przyłożę rękę to czuję jak mimo wszystko powietrze wchodzi. Jeszcze w między czasie zmieniałem dach, to od razu nowy komin postawiłem z wkładu kominowego... Masz jakiś pomysł jak można by przetestować czy to jest to? Włożyć do wylotu (między komin a piec) jakiś kawałek żelastwa, aby blokowało cug? PS. Tak, cug jest naprawdę niesamowity, jak rozpalam, mam otwarte dolne drzwiczki to wszystko się pięknie w mig rozpala.
  6. Witam, Posiadam piec na wszystko (miał, drzewo itp) firmy A.H.M. Siemko z Chocza. Piec jest z 2002 roku o mocy 25kW. Do niego jest sterownik "Komfort" (prosty z podstawowymi ustawieniami). Sterownik jest ustawiony na 50-60*C (zależy od temp na zewnątrz, wewnątrz itd - ustawiane manualnie). Przerwa przedmuchu 15 minut, czas przedmuchu 10 sekund, zakres pracy ciągłej 2*C. Piec ten ogrzewa dom o powierzchni ok 200m2. Dom jest 4 warstwowy: styropian (10cm od północy, 7 od wschodu, 5 od południa, od zachodu drugi bliźniak), pustak, wełna mineralna (5cm), superok. Zamieszkałe poddasze, wełna 15+5 (na jętkach dodatkowo 5cm). Dom jest naprawdę ciepły. Piec zasila kaloryfery i bojler (~120l) z wodą. Sporo kaloryferów jest przykręconych, bo jest za gorąco. Jednak staram się aby na każdym pionie (jest ich 3) co najmniej 1 był cały odkręcony. Teraz problem, jaki mam. Do pieca mogę wrzucić 4 łopaty miału (ok 1/3 objętości wsadu) - pali się przez ok 4h, po tym okresie zaczyna się wypalać. Natomiast jak wrzucę ok 10 łopat (pełny wsadu) - pali się przez ok 6-7h, po czym zaczyna się wypalać. Różnica jest tylko gdy na dworze utrzymuje się -20, wtedy 4 łopaty nie dają rady (palenie ok 2h), muszę dodać 2 i jest wtedy 4h. Piec trzyma temperaturę od -2 do +5, czyli gdy zadana jest 55 temperatura waha się od 53 do ok 60. Wypala się przez ok 2h (zanim temperatura na piecu spadnie do 30*C). Na wentylatorze mam założone zabezpieczenie przeciw zaciąganiu powietrza bez wentylatora (wcześniej gotował wodę samoczynnie). Na wylocie (komunie) nie mam żadnej zasuwy (widziałem, że teraz są na wszystkich piecach). Komin ok 11m, z ceramicznego wkładu - kwadrat ok 20 cm - ale już nie pamiętam szczegółów. Co może być przyczyną takiego zachowania pieca i takiego pochłaniania miału. Ma naprawdę szerokie palenisko i wydaje mi się, że po prostu piec jest za duży do mojego zapotrzebowania, ale nie jestem do końca przekonany, czy wymiana na mniejszy coś zmieni. a może wystarczy coś zmodernizować w obecnej instalacji. Jak rozpalam, rozpalenie i dojście do temperatury zadanej zajmuje ok 10-15 minut.
  7. Oj nie. Ma być temperatura Tu wchodzimy w zupełnie inne kwestie. Na budynek do 24 (lub 25)m2 nie trzeba żadnego zezwolenia, wystarczy zgłoszenie (nawet trwale związany z gruntem). Poza tym mój sąsiad ma wielki garaż w granicy, więc nie będzie problemu się do niego dostawić. Cóż, tak jak gdzieś pisało - 5 cm od niego A to co zmienią jest też dobre, bo teraz całość pozwoleń jest jednym wielką głupotą. Niestety podejrzewam, że z jednej skrajności spadną w drugą... Muszę sobie pobrać programik do projektowania ogrodu i zaprojektować sobie cały ogród.
  8. o takim wymiarze, bo inaczej nie da rady, jest okno w połowie po jednej stronie, drzwi po drugiej (oba na odcinku 2m). i tyle jest akurat wolnego miejsca. Przyznam się, że o odległościach od pieca nie pomyślałem i tu będzie faktycznie problem. Trzeba będzie chyba porządnie pomyśleć na ogrodem i dobrze go rozplanować...
  9. Witam, Mam dosyć dużą łazienkę w domku jednorodzinnym (wymiary to 4m x 2m) i do tego zbliża mi się jej remont W związku z czym zastanawiam się czy nie dorobić sauny do niej. Bez problemowo zmieszczę tam ok 2m x 1m. Jednak jak rozmawiałem ze znajomymi to powiedzieli, że może być problem z wentylacją. Nie bardzo potrafię zrozumieć jednak dlaczego. Kratka wentylacyjna jest... jest to również parter (komin ok 11m) - ciąg rewelacja. Jakie są Wasze doświadczenie w tej kwestii? Rozważam jeszcze, aby łazienkę zostawić jak jest a saunę postawić na dworze. Wolę w domu, nie będzie problemu z przeciągnięciem prądu, z podłączeniem wody (jeśli potrzebna itd...
  10. wejście jest ok 2m powyżej wylotu obecnego pieca. Komin ma ok 11-12m, ostatnio (2 lata temu) był przerabiany, wyłożony został od samego dołu wkładem ceramicznym. Wielkie dzięki, poszukam sobie przykładowych producentów i modeli
  11. Aktualny widok kotłowni Trochę opisu Drzwi otwierają się w złą stronę, to będzie przerobione gdy będziemy robili tam remont. Drzwi są 60cm. Więc piec też nie może być szerszy. Piec stoi tak w przejściu. Komin jest koło drzwi. Na ścianie naprzeciwko drzwi jest okienko (w połowie jej długości, w okolicy napisu 350) 50cm, na ścianie od miału również jest okienko - zsyp Tam gdzie jest skład drzewa i napis 80, planuję umieścić bojler (aktualnie znajduje się w łazience). Skład drzewa zmniejsza swoją wysokość przy schodach (drugie schody tam prowadzą na górę z parteru). Ściany w środku kotłowni to fundamenty - kotłownia wychodzi trochę poza, razem z gankiem. Więc nie da się ich rozburzyć. Dzięki bardzo za informacje o zasilaniu, teraz wiem jaki agregat sobie kupić
  12. a jeszcze jedno pytanie mi się przypomniało. Takie piece są zasilane instalacją jedno czy trój fazową?
  13. Witam, Będę zmieniał piec w którymś momencie (może rok, może 3). Jednak szukam już w tym temacie aby być chociaż trochę rozeznanym gdy przyjdzie pora (aktualny piec zacznie przeciekać). Aktualny stan: Piec na miał 25kW, ze sterownikiem. Powierzchnia ok 150-180m2, 2 kondygnacje + zamieszkałe poddasze. Kondygnacje są wykonane z pustak + suporeks + 5cm wełna między ścianami + 5-10cm styropian (5cm od południowej ściany, 7 od wschodniej, 10 od północnej - od zachodniej ściana sąsiada) - dom bliźniak. Poddasze 15-20cm wełna mineralna (15 na skosach, 20 na górze). Aktualnie palę na ok 1/3 wsadu w piecu. Kaloryfery są prawie cały czas pozakręcane i w domu jest ok 20-22*C (nawet przy mrozach -20). Gdy jest właśnie -20, wtedy palę dwa razy na dobę. Przy pełnym wsadzie, czas palenia jest wydłużony,ale nie jest to nawet 18h (czas przedmuchu ustawiony na maksymalny). Klapka przy wentylatorze założona. Dlatego też o nowym piecu, myślę, o czymś zdecydowanie mniejszym - 16-20kW. Myślę, o groszku, ze względu na wygodę. Palę raz i później tylko dosypuję. Niestety ze względu na układ w kotłowni możliwy podajnik jest tylko od przodu. Czy są takie piece? Jaki piec byście polecili z piecy, które nie muszą być wygaszane do czyszczenia (oczywiście solidne czyszczenie po sezonie na wygaszonym może być). Czyszczenie, może być od boku, będę miał jeszcze jakieś 40 cm na przejście więc tam można się dostać. Do tego fajnie by było, aby jego temperatura pracy była w granicy 45-50*C (aktualnie nawet przy -20*C to w 100% wystarcza nawet na poddaszu). Mam jeszcze masę drzewa przygotowane do palenia, fajnie by było aby można było palić również drzewem i miałem, nie tylko ekogroszkiem.
×
×
  • Utwórz nowe...