Dziwnie (dumnie) się zachowują geodeci. Co mnie obchodzi ile kosztuje dojazd i ich sprzęt? Jeden dojeżdża Mercedesem, drugi zaś zdezelowanym maluchem. Jeden wykonuje pomiar tak, a inny inaczej. Godzina koparki kosztuje 80 - 100 zł, a nikt nie zastanawia się ile kosztował dojazd i sam sprzęt, nie wspomnę o przecisku sterowanym w cenie 100,- zł za jeden metr, a sprzęt jest za setki tysięcy zł. Kiedyś potrzebowałem zmierzyć wysokość komina przemysłowego, geodeta zażądał 800,- zł., w rezultacie zatrudniłem kominiarza, który dokonał pomiaru zwykłą miarą za 50,- zł. Do projektanta można chodzić, dopytywać, radzić się. Z geodetami jest zgoła inaczej - żyją w aureoli... misji zawodu. Szanowni geodeci, przypomnijcie sobie wiersz J. Tuwima "Wszyscy dla wszystkich" : Murarz domy muruje Krawiec szyje ubrania .... itd. Szanowna grupo zawodowa, spadnijcie na ziemię... z niezasłużonego piedestału: Tak dla wspólnej korzyści I dobra wspólnego ....... Mój maleńki kolego
