Kaela

Zakup mieszkania na os. Nowy Przewóz w firmie [nazwa firmy usunięta przez moderatora] do dziś odbija mi się czkawką... W moim przypadku w największym skrócie sprawa obejmuje sprzedaż mieszkania z ukrytą wadą budowlaną, o której deweloper przed sprzedaniem mi mieszkania wiedział (silne podmakanie ścian w 3 pomieszczeniach), ale twierdził, że to zostało naprawione (ściany zostały świeżo przemalowane) oraz - skandaliczną opieszałość w jej usuwaniu. Od grudnia 2010 wada ciągle nie została skutecznie usunięta. Najpierw przez ponad 5 miesięcy [nazwa firmy usunięta przez moderatora] nie mógł w ogóle zabrać się do jej usuwania, a jak się w końcu zabrał, to ściany zrobiły się jeszcze bardziej mokre, otwory odciekowe w stolarce okiennej balkonu są zaklejone, a na wszystko dobry jest ... silikon (!). Moja impresja jest taka, że deweloper nie podchodzi poważnie do zgłaszanej przez mieszkańca wady budowlanej, potem stara się go "urobić" obiecując szybkie i sprawne usunięcie, po czym bardzo opieszale stosuje tymczasowe rozwiązania i usuwa skutki wady, a nie samą wadę. Osobiście odradzam, jeśli nie chce się stracić zdrowia i nerwów, czego przy zakupie mieszkania i tak nie brakuje. [nazwa firmy usunięta przez moderatora] buduje szybko i sprawnie, ale kompletnie nie dba o jakość wykonania robót, bo się "później przecież poprawi". W związku z tym, po nowo wybudowanych budynkach - już zamieszkanych - wciąż krążą ekipy remontowe usuwając różne usterki - jeszcze w ramach rękojmi. Jeszcze... Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda uroczo (osiedle, obsługa), ale to tylko pozory i farsa PR-owców.... nie polecam, bo cena za metr "sugeruje" dobrą, solidną jakość. A tu taki zonk....że aż przykro. pozdrawiam i ... ostrzegam...