Skocz do zawartości

artur_sz13

Uczestnik
  • Posty

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

artur_sz13's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Te pierwsze które są przy budynku gospodarczym owszem tak motywował miał to być Pas zieleni co do reszty obecnie sadzonych powiedział że nie chce nas oglądać (jest skonfliktowany z połową miejscowości. Ule nie są koło budynku mieszkalnego tylko gospodarczego,Co do uli i tak dało by radę je przenieść bo osoba z okolicznej miejscowości złożyła sprawę do sądu i wygrała. Co do wyroku. Może poszukam jak znajdę czas. Oczywiście pieniędzy nie chcę. Jak będę szukał to z potrzeby rozwiązania problemu
  2. http://www.rp.pl/artykul/84762.html http://www.bhp.org.pl/Article1177.html http://www.rp.pl/artykul/82969,654177-Jak-...o-od-plotu.html http://www.fakt.pl/Odleglosc-roslin-od-plo...ly,95682,1.html http://www.rodsielanka.cba.pl/regulamin%20...zialkowego.html Ostatni link to regulamin rodzinnych ogródków działkowych. Nieobowiązujący ale czytałem gdzieś że sądy stosują jego przepisu w określeniu odległości mimo że nei obowiązuje i także nie tylko do ogródków Skąd wziął mnie nie pytaj. Co 40 cm 50 metrów płotu. Cel: pokazać że mi wszystko wolno, nie chodzi o estetykę. Sąsiad jest skłócony z połową wsi. Oprócz drzewek mamy jeszcze ule z pszczołami na przeciwko obory. Można je było usunąć bo znamy osoby które to zrobiły ale nikt nie chciał do sądu iść bo to głupio było o coś takiego. Całe szczęście się zmniejsza ich liczba. Jednego roku tatę użądliło 20 jednego dnia. Teraz wymyślił drzewka. 5 metrów od płotu czy w ostateczności i 3 jak będą przycinane i nam to rybka nikt nie musi go oglądać. Korzeni nie obetnę bo do fundamentu nie dojdę bo będą tam gałęzie. Płot jest z metalowymi sztachetami nawet ich nie pomaluję również.
  3. Z tego co czytam, to można już przy sadzeniu nie zgodzić się na to i sąd nakaże usunięcie drzewek. A w wypadku świerka można SADZIĆ 5 metrów od ogrodzenia jako że jest to drzewo lasotwórcze i cokolwiek innego np -drzewo przekraczające 5m też nie można posadzić bliżej niż 5 metrów od działki. Nie pierdziel że nie można z tym nic zrobić bo można chodzi o procedurę co robić. Bo sądu posiłkują się (tak wiem że nie obowiązującym ale dalej się posiłkują) regulaminem rodzinnych ogródków działkowych. Tylko jak to rozwiązać proceduralnie?
  4. Ale to jest świerk A wiesz jak duży on rośnie? A my mamy 6 metrów od miedzy budynki. Przy wichurze może rozwalić to raz. Nawet jak podetnie to korzenie rosną dale to dwa. 3 ciekawe czy chciałbyś mieć pół metra od nowego plotu posadzonych ponad dwieście świerków co 4o cm?
  5. No właśnie nie takie wolność Tomku.. Przecież świerki rosną i w końcu skruszą fundament albo przewrócą sie na budynek. Na pewno jest wyrok i z resztą sądy wydają takiee wyroki że drzewo musi być sadzone tak daleko jak sięgają korzenie oraz stosują odległości dla ogródków działkowych a to powinno był 5 m a nie 0,5 tylko jak to rozegrać nie mam pojęcia czy wezwać policję czy iść do sądu ( a wiadomo jak z sądami lata będzie to trwało)
  6. Witam! Bardzo proszę o pomoc co zrobić w poniższej sytuacji: Mieszkamy na wsi. Nasze siedlisko ogrodzone jest płotem z betonowym fundamentem. Sąsiad, który jest z nami skonfliktowany specjalnie sadzi świerki ok. 0,5 metra od naszego płotu. Jest to odcinek około 50 metrów. Nie mają one dla niego żadnego względu estetycznego i nie pełnią żadnej funkcji. Robi to po prostu po to żeby w trakcie wzrostu korzenie spowodowały popękanie fundamentów i zdemolowanie płotu. Z czasem będą również zagrożeniem dla obory która jest 7 metrów od miedzy. Szukając informacji zobaczyłem że wyrok SN określił, że „miejsce sadzenia drzew i krzewów na gruncie wyznacza zasięg korzeni tych drzew i krzewów w stosunku do gruntu sąsiedniego". Mam pytanie. Jakie kroki podjąć by zmusić sąsiada do zaprzestania sadzenia nowych drzewek i ścięcia już posadzonych (niektóre mają ok 2m)? Zarówno przy poprzednim sadzeniu drzewek jak i teraz cały czas zwracaliśmy uwagę że spowoduje to zniszczenie płotu jednak nic to nie dało. Czy zgłaszać sprawę do sądu czy wystarczy zawiadomić policję i czy wyegzekwowanie takiego działania na sąsiedzie będzie w ogóle możliwe? Jaki byłby najefektywniejszy sposób? Z góry dziękuję za pomoc
×
×
  • Utwórz nowe...