Witam, Jesteśmy w trakcie projektowania i załatwiania pozwolenia na budowę domu w miejscowości nadmorskiej w zachodniopomorskim. Dzialkę z mediami mamy a na działce stoją dwa budynki, przy czym jeden z nich idzie do rozbiórki (1,5 poziomu, 7x10m plus mała dobudówka). Na jego miejscu ma powstać w rogu działki (poprzedni stał 3m od granicy) nowy budynek 10x13m. Warunki zabudowy mamy określone na dwie pełne kondygnacje i dach czterospadowy o małym nachyleniu 15-25 stopni. Rozmawiałem dzisiaj w osobą chętną wykonać rozbiórkę poprzedniego budynku, sprawdzenie stanu fundamentów i albo wylanie nowych w całości albo "dolanie" brakujących. Postawienie budynku w stanie surowym bez więźby i dachu czyli tylko ściany zewnętrzne i wewnętrzne, stropy, stolarka okienna (bez okien dachowych) i drzwi zewnętrzne (3szt). Koszt robocizny jaki usłyszałem to 300zł/m2 czyli wychodzi mi 10m x 13m x 2 poziomy x 300zł -> 78 000zł. Czy 78 000zł za robociznę to jest dużo czy mało? Mnie się wydaje sporo, ale nie za bardzo się orientuję i nie chcę się wpakować na minę. Proszę o jakąś podpowiedz, sugestię.