Pewnie tak, ale nie znam nikogo kto choć raz się nie pomylił, w wypadku mojego rozwiązania było to wybór mniejszego zła jak pisałem wykop podczas budowy był suchutki ani kropelki wody, co więcej, sąsiedzi wcześniej wybudowani pytani jak jest, odpowiadali ok. Sytuacja, o której mówię zmieniła się diametralnie w czasie zimy po wielkiej ulewie kiedy piwnicę zalało mi na ok 0,5m uaktywnił się wtedy ciek wodny ok 0.7 m nad izolacją ławy fundamentowej z którym trzeba było sobie poradzić. Piwnicę mam pod częścią budynku a woda podchodziła także pod fundamenty niepodpiwniczonej części. Inspektor nadzoru i fachowcy budując piwnicę orzekli, że nie ma potrzeby robienia ciężkiej izolacji przeciwwilgociowej, co było oczywistym(wywiady, stan wykopu będący w końcu odkrywką w którym 0,5 roku nie pokazała się woda) wnioskiem. Wybrałem to rozwiązanie bi wydało się najbardziej przyjaznym. Zrobienie ciężkiej izolacji zewnętrznej nie wchodziło w grę a wykonanie rynny wewnętrznej w całej piwnicy wydawało mi się przy tamtych możliwościach technicznych i fachowości dostępnych ekip niepewne. A sprowadzanie ekipy zajmującej się tylko tym tematem znacznie droższe od obecnego rozwiązania. Ponadto zrobienie rynny wewnątrz jest w każdej chwili możliwe. Po analizie oczywiście wybrałem obecne rozwiązanie które zdaje egzamin. A co do kosztów nie są one tak wielkie koszt pracy pompy której zakup i zamontowanie wyniosło 100zł i roczne koszty energii to ok 45 zł. (rzuciłem palenie to tylko 5 paczek fajek) Występuje tylko jedno ryzyko że czasem pompa może się zepsuć, ja w czas tego nie zauważę i woda dostanie się do piwnicy ale tutaj już pomyślałem o sygnalizacji sprawności pompy. Pytanie czy polecam to rozwiązanie?. Nie o to mi oczywiście chodziło. Chciałem pokazać jak sobie poradziłem w ekstremalnej sytuacji bo każda sytuacja jest niepowtarzalna. Za przemawia to, że technicznie było wykonalne i w miarę niedrogie oraz niezawodne pozwalające na zastosowanie jeszcze innych technik. ale oczywiście każda sytuacja wymaga osobnej analizy wykonalności i nie można kopiować rozwiązań wprost, co jest oczywiste. Ale mogę służyć jeszcze innymi doświadczeniami z budowy, kilka innowacyjnych rozwiązań zastosowałem budując swój pierwszy dom. Pamiętajmy, stare chińskie przysłowie mówi, ze pierwszy dom budujemy dla wroga, drugi dla przyjaciela a dopiero trzeci dla siebie.