Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie najpierw budują dom, doprowadzają do stanu surowego zamknietego i dopiero w tym momencie zastanawiaja sie nad wyborem systemu grzewczego. Jest to przypadek nagminny. Owszem buduja dom z materialow o dobrych wlasciwosciach, trzymaja sie przepisow jednak wybor systemu ogrzewania zostawiaja na pozniej... w projekcie i tak są tylko dwie opcje: kazda zaklada komin spalinowy i kotlownie/pomieszczenie gospodarcze czy to dla kotla na gaz czy na kociol węglowy... przykre bo biuro architektoniczne powinno w projekcie przedstawic klientowi inne opcje ogrzewania np na pompy ciepła, które w kosztach eksploatacyjnych są najtańszą opcją centralnego ogrzewania na rynku, ponadto ekologiczne i jak wspomina mój przedmówca chodzi o zminimalizowanie emisji zanieczyszczeń do atmosfery i zaprzestanie korzystania z paliw kopalnych. Miałem przyjemność ostatnio zaczerpnąć informacji od firmy specjalizującej się we francuskich pompach ciepła i okazuje się że jest na rynku gruntowa pompa ciepła o nazwie Natea, która wprowadza rewolucje tzn: 1. nie jest na glikol! nie trzeba wymieniać go co 2 lata 2. powierzchnia działki potrzebna do położenia pętli to stosunek 1:1 powierzchni domu, czyli nie trzeba mieć hektarów zeby to położyć 3. w pelni zapewnia 100% zapotrzebowania na cieplo i cwu 4. cena jest konkurencyjna dla instalacji centralnego ogrzewania i ten argument przekonuje mnie coraz bardziej 5. kolektor gruntowy wystarczy rozłożyc na glebokosci 1 m czy Ktos moze mi zarzucic ze to informacje wyssane z palca, na potwierdzenie - pompa Natea otrzymała prestiżową nagrodę francuskiej Janus de L’entreprise, za wymierne korzyści dla użytkownika i posiada certyfikaty ISO polecam do szerszej informacji strone www.dumarchwent.pl zakładka pompy ciepła i urocza panie w biurze która udziela informacji