dudi4

No jasne! Najlepiej pogoglądać bliźniacze konstrukcje i dobrze się zastanowić. Można sporo oszczędzić (czasu i pieniędzy). Błędów w projekcie właściwie nie ma poza drobiazgami z więźbą dachową (średnio rozgranięty dekarz sobie z tym poradzi) i źle opisana wysokość parapetu okna w łazience na górze. Na różnych przekojach podają rózne wysokości. Wyjdzie w praniu. powtórzę odnośnie "wynalazków" na budowie: cały czas przyświecała mi myśl o tradycyjnym budowaniu opartym na sprawdzonych i długowiecznych rozwiązaniach. Nie lubię eksperymentować - szczególnie na sobie . Poniżej zdjęcie przedstawia autorskie rozwiązanie ścianki kolankowej. Na razie. P.S. Buduję pod Lubinem. (Proszę nie włączać antagonizmów I-ligowych, hehe).

Cytuję za info na "budujemydom" : STROPY NA BELKACH STALOWYCH Stropy budowane na stalowych belkach dwuteowych praktycznie stosowane są rzadko, głównie z powodu wysokich kosztów stali. Jednak niekiedy stosowane są jako uzupełnienie stropu o innej konstrukcji, w miejscach gdzie nie można ustawić podpór lub zależy nam na obniżeniu grubości stropu. Jako element nośny wykorzystuje się dwuteowniki hutnicze o wysokości 120-160 mm rozmieszczone w odstępach 90-120 cm. Pola między belkami wypełnia się cienkimi prefabrykowanymi płytami żelbetonowymi lub zbroi i zalewa betonem w deskowaniu podwieszonym do belek. Ze względu na małą przyczepność tynku do stali, stopki belek owija się siatką tynkarską, ale i to nie zawsze chroni przed pojawieniem się w tych miejscach pęknięć. Dla mnie to trochę przekombinowane i za ciężkie rozwiązanie - już wolę nieznaczne pęknięcia. BTW gdzie budujesz?

Nie chciałem aby uwagi potraktowane były jak wtrącanie się - oczywiście jak zaznaczyłem we wstępie każdy sobie adaptuje rozwiązania szczegółowo je segregując. Zauważam porządne i runtowne przemyślenia z Twojej strony - są to rozwiązania jak najbardziej zasadne. Ja Celestę postawiłem z BK 24 cm i ociepliłem 12 cm styropianu (dalmatyńczyk). Zaoszczędzone cm po zmianie ze ściany 3W zainwestowałem w powierzchnię użytkową. Ścianę kolankową oczywiście podniosłem o 1 w-wę i wieniec, którego nie ma w projekcie. Dlaczego:?: Nie skorzystałem z wątpliwej rady projektanta na wypuszczanie kotew ze stropu i obmurowywanie ich. Wolę sprawdzone metody. Widziałem na własne oczy wykonaną zgodnie z projektem Sybillę i bardzo nie podobała mi się oryginalna wysokość ściany kolankowej. Ten zabieg z jej podnoszeniem chyba stosuje juz każdy z budujących. Założyłem sobie kryterium możliwości podejścia jak najbliżej ściany i dotknięcia jej wyciągniętą ręką bez uderzania głową o skosy po ociepleniu i położeniu płyt GK. Dom niczego nie stracił na kompozycji - odpowiednio dopasowałem okapy dachu bez zmiany kąta i z tego rozwiązania jestem zadowolony. Mam jeszcze jedną radę: dobrze przemyśl poziomy górnego stropu i tarasu nad wykuszem z pokoju stołowego: taras trzeba b. dobrze ocieplić, bo ta częśc to jak dach nad częścią salonu. Poziomy warto dobrać tak aby powierzchnia tarasu nie wystawała ponad posadzkę Ip. bo może dochodzić do przemakania. A'propos: dawałeś folię kubełkową na ściany piwnicy? Bo ja tak a nawet zainwestowałem w drenaż opaskowy w obsypce z otoczaków, chociaż w wykopie sucho było jak na pustyni. Drenażu nie skończyłem odpływem ale ślimakiem z nadmiaru rury i gdyby zaszła kiedyś taka konieczność łatwo będzie go uruchomić. Na razie tyle. Pozdr.

Witam Krzyś Podoba mi się odwaga w kształtowaniu "nowego gniazda" i ja cieszę się, że rośnie grono zainteresowanych Celestą. Każdy ma jakieś priorytety i budując (lub jeszcze projektując) tłumaczy sobie zastosowane rozwiązania. Z pewnością wiesz co robisz bo widzę tu kilka życiowych rozwiązań. Pozwolę sobie na parę uwag - wszak jest to miejsce na wymianę doświadczeń. Podoba mi się garaż dwustanowiskowy nawet kosztem zmniejszenia okien w pokoju na górze i klatce schodowej ale od wschodu nie ma to większego znaczenia. Zastanawiałbym się nad drzwiami balkonowymi w kuchni - zabiorą część ustawnej ściany ale poprawią komfort korzystania z tarasu. Ja umożliwiłem sobie podawanie potraw przez okno. Bardzo ładnie dla wystroju i widoku klatki schodowej robi okno dachowe nad nią - i choć takiego nie mam - widziałem takie rozwiązanie i załamania na schodach promieni słonecznych w ciągu dnia są poprostu cudowne . Muszę przyznać, że Celesta jest jasnym projektem pod względem nasłonecznienia przynajmniej w mojej wersji - lustro- z wejściem skierowanym na wschód. Czasem mam nawet wrażenie, że okna w stołowym są nieco za duże. Dobrze ustaw te kominy, bo jeśli "dotkniesz" wykuszem z łazienki ściany komina będzie problem z utrzymaniem szczelności i poprawnej obróbki kominowej. Może też zalegać tam śnieg. Jak się chce zaoszczędzić można ostatni komin łazienki na górze wykonać jako osobny wywietrznik niekoniecznie ciągnąc go aż z piwnicy (nawet w przypadku schidla). Są możliwe do zastosowania specjalne kształtki w zależności od użytego rodzaju pokrycia dachu. Zastosowanie Terrivy wymusi podniesienie wysokości pomieszczeń w przypadku chęci zamontowania rolet nadstawnych bez konieczności ich obniżania. Ale to da się wyregulować odpowiednio dobierając grubość posadzek. Ja nieco podniosłem parapety bo nie lubię ich mieć poniżej pasa a nadproża nad oknami połączyłem z wieńcem stropu. Sam strop jest grubszy niż tradycyjny ale dużo prostszy w wykonaniu. Ja jednak za nic nie zamieniłbym swojego lanego na inny. Co do drugiego komina - tego od kominka- obróciłbym go u siebie o 90st. tak aby wszedł w ścianę nośną a nie wystawał do wnętrza pokoju jak to jest w projekcie. Na razie tyle - jak będziesz czegoś ciekaw - pytaj śmiało.

Czasami po takich zmianach powstaje... nowy projekt. Po obniżeniu garażu np. i dodaniu pokoju nad nim to prawie Sybilla2. Ja ogrzewam gazem ziemnym i kominkiem z płaszczem wodnym. Ekogroszek jest OK ale cena nieprzewidywalna. Najtaniej wychodzi stałpalnym piecem na węgiel ze spalaniem "dolnym". postaram się systematycznie wklejać kilka fotek.

Witam budujących Celestę! Ja już jestem na etapie wykończenia i wiele mógłbym powedzieć (dobrego:) o tym projekcie. Chętnie wymienię się uwagami.