Skocz do zawartości

Rafałł

Uczestnik
  • Posty

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Rafałł

  1. Wydaje mi się ze problem z opiniami o schodach kręconych jest taki, że większość wyrabia sobie opinię oceniając schody "na strych" o średnicy 140-150 cm. Takie są faktycznie niebezpieczne. Jeżeli schody mają jak np. moje 220 cm średnicy i odpowiednio były zaprojektowane (patrz mój post powyżej), czyli wysokość stopnia około 17,5 cm a głębokość stopnia (mniej więcej w środku biegu) około 28 cm to chodzi się po nich nie gorzej niż po zabiegowych.
    A często zabiegowe są nawet mniej wygodne jak jakiś stolarz się nie przyłoży. Inna sprawa że po kręconych mniej można wnieść. Po prostu nie pokonamy zakrętu icon_smile.gif
    Wiele osób pewnie wybiera schody kręcone, jako takie, które zajmują najmniej miejsca, dodatkowo robią schody o małej średnicy (140 - 150 cm) i są zdziwieni że niewygodnie się chodzi. Później piszą że nigdy więcej schodów kręconych. To niech sobie zrobią schody np. zabiegowe o szerokości 60 cm i zobaczymy czy takie będą wygodne.

    Podsumowując, uważam że schody kręcone dobrze zrobione i o odpowiednio dużej średnicy nie będą wcale bardziej niebezpieczne (najwyżej mniej praktyczne) nawet dla "zmęczonych błędników" niż inne rodzaje schodów.
    Wybór jest bardzo subiektywny, należy tylko dobrze się zastanowić co do czego porównujemy.

    Cytat

    Ja tam wole zwykle ze spocznikiem bo jak sie zmecze po drodze jak bede mila 70-tke



    Nie mów że planujesz dom z myślą o 70-tce ! icon_smile.gif W takiej sytuacji lepiej od razu budować parterowy icon_razz.gif I z podjazdem do drzwi icon_razz.gif icon_biggrin.gif
  2. Masz rację daggulka. Nie pomyślałem o tej motywacji icon_smile.gif Moja mama do dziś nie może się nadziwić że podłoga może być ciepła i można sobie nawet boso chodzić po panelach czy gresie.
    Zauważyłem jeszcze jedną rzecz. Na podłodze typu panel czy gres szybciej widać "koty" i kurz co "zmusza" do częstszego sprzątania icon_smile.gif Jestem pewien że jakby zrobić badania to w domach bez wykładzin mieszka mniej alergików. Na wykładzinie wszystko niby cacy ale mikro życie ciągle bujnie rozkwita.
  3. Cytat

    No jak to? zbiorowisko wszelakiego kurzu i brudu icon_smile.gif



    Skąd ta miłość u niektórych do wykładzin ? icon_smile.gif
    Tak samo do dywanów. Niektórzy sąsiedzi tak sie chwalili jakie to sobie podłogi ładne nie zrobili a później przychodzę i widzę że wszystko zakryte dywanami icon_surprised.gif
    Motywacja chyba ta sama. Żeby się nie niszczyło. I wmawiają sobie że tak jest ładniej.
    Co innego jak podłoga albo schody są koszmarne wtedy mogę zrozumieć.
  4. Cytat

    Schody dębowe - drewno dębowe! Tylko i wyłącznie!



    Nie przesadzałbym z miłością do dębu. Moje są bukowe i nic niepokojącego się nie dzieje. Dębowe od razu kojarzą mi sie z ciężkimi starymi schodami. Buk ma też moim zdaniem ładniejszą strukturę (delikatniejszą) - ale to już jak kto lubi.

    Znalazłem w Wikipedii np. takie info
    Cytat

    Przykładowa twardość mierzona metodą Janki (przy pomocy kulki metalowej o przekroju 1 cm²) przy 15% wilgotności surowca, dla niektórych gatunków drewna wynosi, od najmiększych do najtwardszych:
    osika 20 MPa, topola 27 MPa, świerk 28 MPa, sosna 28-30 MPa, lipa 30 MPa, jodła 31 MPa, modrzew 40 MPa, olcha 43 MPa, brzoza 48 MPa, klon jawor 63 MPa, dąb 66-67 MPa, orzech 72 MPa, wiąz 73 MPa, klon 73 MPa, jesion 74-76 MPa, buk 78 MPa, grusza 79 MPa, robinia akacjowa 88 MPa, grab 89 MPa.



    Jak się okazuje buk to dobra alternatywa dla dębu a i chyba łatwiej przyjmuje kolorowanie.
    Genaralnie pewnie jak dobry stolarz to schody będą długowieczne, jak zły to i dębowe źle przygotuje. Ważne jest też (wyedukował mnie mój wykonawca) jaki to surowiec. Bywa że stolarz używa drewna pozaklasowego czy wręcz opałowego. icon_eek.gif Wtedy schody tanie ale szybko do wymiany.
  5. Cytat

    Ja osobiście posiadam schody kręcone we własnym domu i jestem z nich bardzo zadowolony. Są praktyczne, wygodne i dodają uroku twoim czterem ścianom icon_smile.gif


    fredo , zgadzam się z tobą. Ważne żeby takie schody miały odpowiednią średnicę i dużo da się po nich wnieść. Nie są aż tak praktyczne jak inne rodzaje ale oszczędzają miejsce i pięknie wyglądają.

    Mam takie schody od 2 lat (na słupie centralnym), kosztowały 17 tys zł i nie żałuję ani grosza. Są najładniejszym meblem w domu i każdy jest zachwycony. Specjalnie zostawiłem otwór 220 cm żeby były jak najbardziej wygodne i jest OK.
    Wszystko zależy więc od kompromisu na który chce sie pójść. Odpowiednie ustawienie ceny, praktyczności i wyglądu.
    Nie powiem i inne rodzaje schodów mogą być piękne. Ważne jest więc też dostosowanie się do wnętrza. Całą aranżację w domu opracowywałem z żoną i wyszło całkiem OK ale drugi raz jakbym budował to poradziłbym się architekta, gdzieniegdzie można było fajniej pomyśleć.

    Zresztą możecie to ocenić sami bo firma która robiła nam schody chwali się nimi na swojej stronie. To schody kręcone u mnie w domu I od razu powiem że jest to reklama bo jestem ze schodów tak zadowolony że chętnie ich polecę.

    Także ze schodami kręconymi jest pewnie tak jak np. z odwiecznym dylematem czy w łazience ma być prysznic czy wanna icon_smile.gif Jak komuś się podoba i walory estetyczne zastąpią mu niewielkie niewygody wybranego rozwiązania to niech sobie robi. Jak ktoś patrzy przede wszystkim na praktyczność to niech nie robi icon_smile.gif
×
×
  • Utwórz nowe...