Witajcie. Jestem z południowo zachodniej Polski, mam domek i zamierzam go odrestaurować. Chodzi mi o tynk. Jest on lekko popękany tzn ma szczeliny o szerokosci 1mm . Na nim jest polozone coś a'la farba (ma juz 10 lat) ale to chyba nie jest farba tylko wydaje mi sie ze bylo to jakies wapno czy cos w ten desen, poniewaz jak jade po tym Karcherem to splywa mleko. Co byście mi doradzili, czy zakładac na to siding ( wcale tani nie jest ), czy moze poprostu zagruntowac i kupic farbe (jaką? ) ale czy to mi pokryje te szczeliny? Zalezy mi na jak najtanszym i w miare trwałym zamaskowaniu tej brzydkiej ściany zewnętrznej. Czekam na propozycje.Pozdrawiam