Taaak, to ja. Ta z Muratora. Pytasz czy stajemy przed zimą, tak. Mam nadzieję że przykryjemy wreszcie dachówką i na tym koniec. Strasznie się wszystko opóźniło na tej naszej budowie. Ciągle jakieś poślizgi. Kiedy następny etap to nie wiem, bo wciąż szukam pracy a poza tym zbliżają się ciężkie chwile na uczelni: zaliczenia, egzaminy, pisanie pracy licencjackiej. Na wszystko trzeba czasu, szczególnie w moim wieku. No i kasy trzeba - ale tej to bez względu na wiek trzeba zawsze... A jak u Ciebie Pani Smith? Nie widzę fotek... Pozdrawiam, I.