Witamy serdecznie, Ale macie już dobrze. Jest dach, są okna i można schować się przed wiatrem i deszczem. My właśnie z tego powodu (deszczu) musieliśmy przerwać na chwilę budowę. Ale myślimy, że już od poniedziałku zaświeci upragnione słońce i zaśpiewamy "niech się mury pną do góry.....". Stan dzisiejszy budowy - to tzw. stan zerowy - fundamenty, izolacje w ziemi, obsypanie i wylanie podkładu pod posadzkę. Moja małżonka z niecierpliwością czeka na zdjęcia z tzw. wykończeniówki, bo to jej ulubiony etap budowy. Wykopki, mury, betony i takie tam wynalazki ją nie interesują. Pozdrawiamy pięknie.