Skocz do zawartości

gajda bernard

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez gajda bernard

  1. He ,he jednak Pan przekonuje a ja ten temat już porzuciłem.
    Co do cytatu to proszę niech pan tego producenta czarownika nie cytuje bo jego język techniczny jest żenujący:

    takie zabezpieczenie CWU o większości do 600 L na godzinę , liczniki się obracają z prędkością 0,0053kWh,
    trzeba dostarczyć wodę z przyszłego miejsca zainstalowania,

    Przepraszam ale dla mnie jest to bełkot. A Pan odpowiadał na moje pytania rzeczowo dlatego pytałem.

    Ja chcę mieć system w miarę komfortowy ,długowieczny i bezobsługowy.
    Dziękuję Z powazaniem BENEK
  2. Witam ponownie.
    Ale pańskie wypowiedzi intrygują oszczędnością energii tego urządzenia a ja szukam takowych dla siebie i surfuje za takimi rozwiązaniami. Co do poszukiwania tego tematu to są takie ,że niepotwierdzają tego naprzykład:
    "Jestem "szczęśliwym" posiadaczem kotła JOGI od lipca 2005 r.
    Został on zamontowany równolegle z najzwyklejszym uniwersalnym kotłem na drewno.
    Niestety, nic nie mogę zarzucić wynalazcy i producentowi kotła sympatycznemu Panu Zdzisiowi,
    który osobiście nadzorował jego montaż, zużywa on bowiem średnio ok. 6 - 9 kWh energii
    elektrycznej na godzinę.(zgodnie z deklaracją). Po dwóch tygodniach użytkowania wyłączyłem
    jednak to cudo techniki końca XX w., włosy mi bowiem stanęły na głowie gdy odczytałem stan
    licznika. RACHUNEK JEST PROSTY: 7 kWh (średnio) x 24 h (doba) = 168 kWh x 0,42 zł/kWh = 70,56
    zł x 30 dni (miesiąc) = 2.116,80 (słownie: dwa tysiące sto szesnaście) x 7 miesięcy
    (tyle trwa sezon grzewczy w moich warunkach) = 14.800 zł !!!!!!!!!!!
    Pomijam fakt, że tej zimy temperatura spadała nocą do - 30 stopni a wtedy zużycie
    wyniosłoby zapewne 9 kWh/h. Dla przykładu podam, że w kotle uniwersalnym spalam ok. 20 m
    sześciennych drewna, koszt. ok. 3.000 zł na cały sezon grzewczy (pomijam pozostałe koszty
    własne: podkłądanie do kotła, itp.) -- cytat z innego forum.

    W tym momencie wiem prawie wszystko o tym wynalazku , to forum bardzo dużo mi dopowiedziało .
    Jeszcze raz wielkie dzięki.
    Jak sam będę miał coś realnego to napewno dokumentację wsypię na to forum ,(bo narazie jak ja sądzę mam stanndard), żeby sie też pochwalić.

    Z powarzaniem BENEK icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
  3. Witam ponownie widzę ,że wreszcie Pan coś chce ujawnić z tej nowiniki,(wielkie dzięki) ale tak na marginesie te rachunki mnie przeraziły i już nie chcę widzieć tych za okres zimy.Moje na tym kospelu były kilkakrotnie mniejsze oczywiście w tym okresie, być może to kwestia mojego docieplenia i kominka lecz nie sądzę(10cm mur +5cm zewnątrz i20cm isovera na stropie oczywiście 10cm+5cmpodłoga na plaster miodu).A jeszcze jedno z netu wywnioskowałem ,że do mego systemu chyba ten Yogi się nie nadaje gdyż mam (system pertec z firmy rotho) zalany wodą zdemineralizowaną z elektrowni o współczynniku złogów 0,0015% tak ,że jest to czysta woda a w takiej wywołać przepływ prądu bez dodatku jakiegoś katalizatora jest niemożliwe sami robilismy testy w laborze. Gratuluję również zainteresowań turbinką i magnetyzerami lecz chciałbym widzieć te magnesy dorównujące neodymom 16 z przed 25 lat he!! a ceramizer używam w samochodzie 4 letnim z przebiegiem 207 000km gdyż dużo jeżdżę ,ponieważ trochę zabezpiecza jednak (poprzedni wytrzymał 470 000km i sprzedałem a on do dziś dnia działa normalnie u znajomego).
    Chciałem trochę zaoszczędzić na ogrzewaniu dlatego jestem taki dociekliwy ,lecz chyba zrezygnuję z tego Yogi i zostanę przy domodernizowaniu mojego systemu .
    Polecam odnowić temat magnetyzerów neodymowych ale markowych bo naprawdę warto ,i polecam również Joecell oraz grzałke Daveya ,dobre tematy.
    Wielkie dzięki za odpowiedż
    Z poważaniem BENEK
  4. Witam ponownie być może czegoś nie wiem po 27 latach pracy w elektrowni na warsztacie laboratorium elektrycznego. Natomiast po przeczytaniu linku (za który dziękuję) twierdzę ,że czarowników jest więcej. A jeżeli chodzi o wiarę to Pan nie powinien wieżyć ,że mam w domu reaktor zimnej syntezy jądrowej jeżeli tylko tak piszę. Ja kupiłem kocioł po obszernych informacjach na temat budowy i natury technicznej . Nie neguję czegoś co jest poparte rzeczowym opisem.Sam mam zainstalowane magnetyzery (które działają) w samochodzie,ceramizer również używam, interesuję się również Joecell które buduję , lecz mowa ,że coś co pobiera 12kW grzeje jak 25kW mnie nie przekonuje po tylu latach spędzonych w zagadnieniach elektryki.


    Z poważaniem BENEK
    ps. proszę o odpowiedź icon_smile.gif
  5. Witam pierwszy raz na forum ,sam w domu posiadam ogrzewanie podłogowe i kocioł kospel (sam montowałem).Kocioł jest rewelacja ,jeżeli ktoś chce mieć komfort w domu i potrafi przeliczyć zużytą energię na własny święty spokój.
    Interesuję się również różnymi nowinkami lecz na forum zauważyłem ścieme z tym YOGI ,gdyż gościu tak jak producent niewie co pisze(wystarczy chęć dowiedzenia się zużycia energii w kWh tego ustrojstwa).
    Moje zużycie od 19.12.2008 do 31.01.2009 to 3000kWh (piec 8kW,dom 150m) czyli x0,42 grosze =1260pln(złotych) plus płyta indukcyjna,lodówka,czajnik bezprzewodowy ,oświetlenie domu (wew.i zew na led).
    A tak na marginesie jak można nie wiedzieć ile się za co płaci i ile kWh enegii to coś zużywa.
    Nie mam przekonania do czarowników tylko realia mnie interesują.A swoją instalację będę jeszcze modernizował i rozbudowywał o inne urządzenia.
    Pozdrawiam wszystkich Benek.
×
×
  • Utwórz nowe...