Skocz do zawartości

TheStylator

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

TheStylator's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Dzień dobry, być może i podobny temat był już zakładany jeśli go dubluję to z góry przepraszam ale jestem tak zdesperowany, że mi wszystko jedno :)Opiszę mój problem: otóż mieszkam w kamiennicy, stare budownictwo, mieszkanie na pierwszym piętrze pomiędzy innymi mieszkaniami, pod spodem mieszkanie. Moje mieszkanie ma wymiar 4*10 m(40 m2) i jedna 10 m ściana jest zewnętrzną. Ściany zewnętrzne mają ok 40cm grubości nie są ocieplone. Mam nowe okna plastikowe. Co jeszcze aha nade mną jest strych, mieszkanie ma 3 m wysokości ale będą obniżone sufity do ok 2,7m i nad nimi planuję zrobić izolację z wełny bądź styropianu. W mieszkaniu mam co węglowe jednak niestety kocioł mam w domu Chciałbym go przenieść do piwnicy jednak jest problem z kominem, jest to skomplikowane bardzo żeby to opisywać więc tego nie będę robił. Nie miałbym problemu gdybym się zamienił piwnicą z sąsiadem ale on się nie zamieni. Dlaczego ??? W skrócie "nie bo nie " (zaraz by mu trzeba było z dyńki zasadzić, ale to już inna historia ) I teraz tak , ostatnio coraz bardziej utwierdzam się w pomyśle żeby zainstalować kocioł co elektryczny zamiast węglowego. Jedyne co mnie powstrzymuje przed tym to obawa przed płaceniem zbyt wysokich rachunków za prąd. Dodam jeszcze, że w domu mam na prąd kuchenkę oraz w sezonie letnim cwu podgrzewam w bojlerze elektrycznym. Jak dla mnie kocioł elektryczny miałby same zalety oprócz rachunków. Całą instalację co mam robioną przy jego instalacji potrzebne by były jedynie drobne przeróbki w obrębie kotła. Zero noszenia węgla do domu, zero rozpalania, zero brudu w mieszkaniu, poczucie komfortu psychicznego bo jakoś ciągle się boję, że przez węgiel spowoduję pożar albo kocioł wybuchnie Jedyne co mnie odstrasza to rachunki za prąd.Obecnie miesięcznie wychodzi około 130 PLN światło, gniazdka,kuchenka i cwu w lato. Jestem w stanie zaakceptować wydatek na rachunek rzędu 300-400 PLN miesięcznie łącznie z kotłem co elektrycznym tylko czy się zmieszczę w tej kwocie ??? A to wszystko przez cudownych sąsiadów, nikomu nie życzę takich jak ja mam. Istne psy ogrodnika i do tego wścibscy Naczytałem się już sporo na temat ogrzewania elektrycznego dodam , że nie chce zmieniać instalacji wodnej na jakieś grzejniki itp. a podłogówki nie wykonam bo podłoga drewniana i jej unos itp. tyle opinii ilu piszących. Doradźcie coś bo już nie wiem co czynić. Przepraszam za długiego posta i pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Utwórz nowe...