Marek i Renatka

Siemka : Czy Możecie mi podać w miarę dokładnie, ile potrzebne jest cegły porotermu 25 i 11,5 na scianki działowe . Wiem , że na początku forum JOWITA już podała ilości , ale to są obliczenia jakiegoś składu budowlanego a nie z natury.Potrzebne są mi te dane bo kasę potrzebną na stan surowy otwarty mam dosyć skrupulatnie wyliczoną a okazuje się , że trochę mi tych cegiełek braknie i nie wiem ile grosza będę musiał skombinować . Buduję Agatkę z garażem jednostanowiskowym i scianą kolankową podniesioną o jedeną cegłę .Ilości jakie kupiłem zaczynając budowę to: poroterm 25 - 2300 szt -//- 11,5 - 500 szt A to postepy na mojej budowie:

A więc tak: wyjaśniłem dzisiaj kwestię tych słupów co są nie zalane (a powinny być)i murarz powiedział mi , że ja zdecydowałem się na strop lany a nie na teriwa i dlatego też u mnie scianami które będą przenosiły te większe opciążenia będą to sciany od jadalni,tarasu a z drugiej od małego pokoju - to jeżeli chodzi o kwestię stropu nad salonem . Wielkość kratownicy jaka tam będzie , będzie uzgodniona z kierownikiem-inspektorem budowy. W Agatkach w których jest kładziony strop teriwa tymi scianami są ta z trzema oknami gdzie większość opciążeń wezmą na siebie te belki bo w tą stronę układane są teriwa , taką mają właśnie funkcję i ta od kominka . Na zdjęciach u KATASIAKA widać ,że też nie ma tych belek.

Jeżeli chodzi o centralne to robimy je w garażu który będzie podzielony na dwa pomieszczenia . Od frontu to będzie kotłownia a z tyłu pomieszczenie gospodarcze .Moja działka jest działką rolną a nie budowlaną i zgodę dostałem na zabudowę gospodarczą co oznacza,że oprócz domu "muszę "pobudować budynek gospodarczy.A sam (budynek gospodarczy)będzie budowany w póżniejszym terminie i będzie dwustanowiskowy . Nadproża są zalane , jak widać na zdjęciach cegła na nadprożach położona jest na sztorc z jednej i drugiej strony w środku jest zbrojenie zalane betonem i wyżej jest zamurowane cegłą . Jeżeli chodzi o słupy to jutro to wyjaśnię , chociaż widziałem na zdjęciach innej Agatki ,że też nie były zalewane .

Jeżeli chodzi o schody to sie nie obawiam dlatego,że zrezygnowałem z kotłowni i powiękrzyłem łazienkę. dzięki takiemu rozwiązaniu drzwi do łazienki zostają w swoim miejscu od kotłowni są zlikwidowane a schody będą mogły się już zaczynać od miejsca gdzie znajdowały się drzwi do kotłowni . Będą łagodniejsze i nie będą zachodziły na drzwi od pokoju.

Murarze namawiali mnie do tego abym obniżył sufit do 2,6 m i ne robił go na 2,7 bo 2,6 to jest już wysoko ,jednak po Waszych wypowiedziach o podwyższaniu i o tym ,że wysokie wcale nie oznacza "brzydkie" zostaję przy 2,7 . Wątpliwości miałem dlatego ,że mieszkam z rodzicami w domu w którym suft jest na wysokości 2,4m i to mi się wydawało wsam raz a tu będzie o 30cm wyżej.

Dziękuje Wam za udzielone informacje , pomogły mi one w podjęciu decyzji .

Siemka : W czwartek ruszyliśmy w końcu z murami i dzisiaj murarze doszli do wysokości na kturej ma być strop i za głowe się złapali widząc wysokość pomieszczeń na dole 2,7 m . Mówią ,że wysokośc 2,6 to maximum , co Wy o tym sądzicie , czy obniżaliście sufit do 2,6 m czy robiliście tak jak jest w planie . Proszę o podpowiedź , do poniedziałku muszę się zdecydować - jakie są " za" a jakie "przeciw" argumenty ,oprócz tego ,że jest mniejsza powierzchnia do ogrzania. A to kilka fotek u mnie z budowy.