-
Posty
24 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez rafaelku
-
Doprowadzenie powietrza pod kominek jest wręcz niezbędne..rozumiem...Sądzisz że tylko jego brak może spowodować cofanie spalin? a co z niesprzyjającą pogodą, turbulencjami powietrza itp.? Wiem, że istnieje taki przepis o którym piszesz, ale co jeśli jest rekuperacja w domu który nie ma wydzielonej (zamkniętej) kuchni i wszystko jest na tzw. open space - kuchnia, jadalnia, salon. Przecież w rekuperacji zasysamy między innymi z kuchni właśnie po to by wrzucić to w salon... Proszę się nie gniewać za dociekliwość ale interesuje mnie rozwiązanie pratyczne tego problemu.
-
A ja mam jeszcze jedno pytanie. Jak w myśl polskich przepisów funkcjonuje kominek w salonie (dom z rekuperacją) kiedy nie ma wentylacji wywiewnej grawitacyjnej? Pytam oczywiście o odbiory techniczne. Co w wypadku kiedy - zabraknie prądu czyli rekuperacja nie działa, kominek chodzi na full, złe warunki atmosferyczne i następuje ciąg wsteczny w przewodzie spalinowym. Co z zagrożeniem zatrucia czadem?
-
Garaż jest (będzie) ogrzewany a jego częścią jest też kotłownia. Garaż przylega do budynku . Sądząc po tym co napisałeś będę musiał wyciąć szczelinę w deskowaniu dachu garażu i zejść izolacją poniżej deskowania. Czy 20cm poniżej deskowania to wystarczająca izolacja czy nie?. Jeśli możesz napisać jakich błędów wykonawczych powinienem się wystrzegać. Co prawda wasz film w necie jest w miarę czytelny ale zawsze są jakieś haczyki. pozdrawiam
-
Witam Panią, Mam dom Z YTONGA 36,5 i wymyśliłem sobie docieplenie wełną 10cm (nie zdecydowałem jeszcze o wyborze producenta). Jak prawidłowo mam ocieplić ścianę szczytową domu z przyległym do niej garażem? Czy to ocieplenie powinno schodzić poniżej połaci dachu garażu czy do niej przylegać (dach jest deskowany, jestem przed ułożeniem dachówki). Przyznam szczerze że w okolicznych hurtowniach nie widziałem wełny elewacyjnej waszej firmy (raczej do poddaszy). Może Pani napisać jakie są zalety waszych produktow w porówaniu z firmą R. ...
-
Panie Tomaszu...jako założyciel wątku który mimowolnie zszedł na tematy przez Pana ulubione chciałbym spytać wprost - odradza Pan kategorycznie ocieplanie YTONGA? Czy tych kilka(a może dziesiąt) tysięcy domów które zostały wybudowane z tego materiału i ocieplone były wykonywane przez ludzi nieświadomie narażających się na wilgoć w domu...Pan wybaczy ale pomimo, że wiedza którą Pan przekazuje zdaje się być czytelna to jakoś ciężko uwierzyć w to... świadomość ludzi budujących domy często przekracza wiedzę wykonawców "fachowców" i nie sądzę by ktoś chciał tak ryzykować.... proszę mnie uświadomić
-
[quote name='retrofood' date='20.02.2011, 23:24 ' post='183647'] se zajrzyj: se zajrzałem...ożeszty....wygląda nieźle....czas poznać w czerwcu elitę polskiego budownictwa
-
jestem z Dolnego Śląska ale z chęcią przyjadę...kiedy dokładnie jest ten zlot...jak wyglądają wasze spotkania?
-
retrofood...sugerujesz że geniusz chciałby zabierać głos na naszym forum? wobec tego czuję się podbudowany... a co do wykształcenia - święta prawda są wyjątki i to mnogie - człek niekształcony pojętny bardziej od insz. Kowalskiego to w dzisiejszych czasach nic nowego (żeby nie było -nie mam nic do inż.)..
-
ano własnie...to o czym piszecie świadczy że gość ma swój świat i swoje zalety ale jest niegroźny...mimo tego że to o czym czasami pisze przypomina nieco Tolkiena....ja nie miałem przyjemności poznać pana Tomasza ale chciałbym...jest to chyba najbardziej znana osobowość forum...poza wszystkowidzacymi adminami....
-
mam sen...Styczeń rok 2055...globalne "ocieplenie" w pełni...na zewnątrz temp. -42oC...nagle nocą do mojego świerzo wykończonego domu wpada ekipa remontowa i zabiera się za ocieplanie ścian styropianem 30cm...za nią kolejni fachowcy kładą drugą warstwę styropianu na profliach Alu...potem kolejni i kolejni....nie mogę złapać oddechu....w tle słychać złowieszczy śmiech TB......"...a nie mówiłem...".......budzę się oblany potem...
-
tak wlaśnie...konto już trochę czasu jest ale rzadko starcza czasu na ciekawe rozmowy...a co do T.B. - czasem boje się lodówkę otworzyć...on jest wszędzie a czy ktoś kiedykolwiek w jakikolwiek podchwytliwy sposób lub bezpośrednio tak normalnie zapytał T. owarzysza B. roni skąd taka jego wiedza? kształcony jakiś czy co? samouk? uciekł z germańskiej niewoli z fabryki Isovera? wie ktoś a czy ktoś kiedykolwiek w jakikolwiek podchwytliwy sposób lub bezpośrednio tak normalnie zapytał T. owarzysza B. roni skąd taka jego wiedza? kształcony jakiś czy co? samouk? uciekł z germańskiej niewoli z fabryki Isovera? wie ktoś
-
gościu pewnie teraz ma czkawkę...a My tu po nim jak po burej suce...może to nie moralne?....w końcu to forum - każdy może się wypowiedzieć...a że pisze to co pisze - to już inna para kaloszy...niemniej jednak obejrzałbym jakiś świerzy schemat...
-
stach..nie zapominaj o paraizolacji hydroprzepuszczalnodyspersyjnej...jakbyś miał problemy ze znalezieniem takowej to na stronach korporacji niemiecko-austriacko-duńskiej są pełne informacje
-
bardzo proszę nie wywołuj wilka z lasu...w innym wypadku ten post będzie miał 10 stron... a temu Panu - miłosierdzie Boże i głupota ludzka są nieograniczone
-
a właśnie...taka natura człowieka który jakąś wiedzę posiadł...przekonanie o wyższości jednego rozwiązania nad drugim nie pozwala nam często przyjąć do wiadomości że ten sam cel osiągnąć można za pomocą różnych rozwiązań... jak to mówi kamasutra - można na wiele sposobów cel=const.
-
jako że jak już pisałem najsampierw - kasy brak, o wprowadzeniu się do własnego domu mogę realnie pomyśleć za ok 3-5 lat to zdecydowałem o uzupełnieniu ubytków i impregnacji ścian wiosną, a później - pewnie zdecyduje się na ocieplenie wełna czy styropianem ale pewnie 10cm max. ...pewnie gdybym budował i zamieszkał szybko to spróbowałbym bez izolacji, ale kolega vega nieco mnie zaintrygował informacjami o utraconych właściwościach ścian...pewnie coś w tym jest.... z drugiej strony - kto z nas wie jakie będą normy dot. energochłonności budynków za 10 lat...wolę zrobić teraz już coś ponad normę niż potem robić z domu permanentny plac budowy..
-
ok...dzięki niezła lektura...poczytałem nieco i widzę że tyle opinii ilu użytkowników... Fajnie by było gdyby każdy post kończyła opinia MEGAMASTERA budownictwa czy super znawcy tematu (np. inżyniera produkcji danego materiału budowlanego)który napisałby - TAK I TAK JEST DOBRZE I ZGODNIE ZE SZTUKĄ, NORMAMI itp.....bo w innym wypadku to pozostaje tylko mętlik w głowie...a znając życie każdy zrobi ze swoim domem co tylko zechce i na ile mu kasy starczy... aha i jeszcze jedno...ktoś kiedyś powiedział mi żebym wypowiadał się na tematy które znam a nie przypuszczam że znam - ta druga dolegliwość często pojawia się na forum..... pozdrawiam wszystkich którzy pomoglii mi swoim wpisem...zołzę także:grin:
-
vega a wracając do tematu "tracenia właściwości" to możesz to jakoś rozwinąć...ktoś kiedyś coś zbadał, sprawdził jak to jest faktycznie...
-
no tak...można podzielić i 20cm na trzy razy tylko po co...jak któś się nie przyłozy do ocieplenia to i tak babole wyjdą w praktyce (chyba że ma styropian zakładkowy).. a efekt ocieplenia przed i po - przyznasz że przy 36,5 wizualnie nie powali tak jak przy 24... nawiasem mówiąc - masz chyba właśnie taki mur (36,5).....niezła z Ciebie zawodniczka (czy tam zołza jak wolisz).... ale to dobrze - zdrowa wymiana postów ma pozytywny wpływ na mój obraz domu....pozdrawiam aaaa Vega - miałem pytać - Ty z tym niszczeniem ściany niezabezpieczonej na zimę to na serio pisałeś...bo aż skoczyło mi niebezpiecznie tętno....chyba aż tak źle to nie jest. Ja nie zauważyłem bynajmniej by coś skruszało, pękło czy zniszczyło się przez prawie dwa lata...
-
mariusz a to gruntowanie ścian o którym pisałeś to z dwóch stron należałoby zrobić na tym etapie czy na razie tylko od zewnątrz? bo w środku to przed samym tykowaniem na pewno... a styropian 20cm: dramat to po pierwsze kupno - w żadnej ze znanych mi hurtowni w moim 60tys mieście nie ma - na zamówienie (łącznie z kotwami), po drugie montaż - docinanie i pasowanie (ciężka robota)...a najlepszy jest efekt końcowy - zobaczyć dom przed i po - masz wrażenie że ktoś nadmuchał budynek....
-
aaa wracając do tego co pisał kolega mhtyl - próbowałem nawiązać kontakt z przedstawicielem handlowym...miałem niestety wrażenie że nie bardzo wie co powiedzieć, zamotał się tak że nie potraktowałem jego słów za wiarygodne....pisałem też maila bezpośrednio do firmy ale cisza.... może gdybym napisał że chcę kupić 5 tirów materiału za gotówkę to oddzwoniliby...
-
może i powoli ale bardzo powooli...spróbuj kupić styropian 20cm zakładkowy i akcesoria montażowe....a potem to zamontuj...ja widziałem to w praktyce i nie zazdroszczę wykonawcom...pozdrawiam ..
-
Co do grubości - jak sama wiesz nie jest to jeszcze najgrubszy bloczek w ofercie tej firmy a jeśli chodzi o ocieplanie to nie zwariowałem i nie zamierzam budować domu pasywnego lub wg. wytycznych najnowszych norm niemieckich ale wydaje mi się, że styropian o grubości 10 cm nie będzie przesadą. Poruszam się trochę w budownictwie (instalacje) i widziałem już nieszczęśników którzy ocieplali dom z 24cm bloczka styropianem 20cm..to jest dopiero dramat.. Twoja rada wydaje sie bardzo rozsadna..z otworami okiennymi tak właśnie uczyniłem...sądzisz że grunt akrylowy spowoduje opór dla wchłaniania wilgoci i mrozu? pocieszam się tym, że widziałem w swoim życiu dużo zamieszkanych domów z YTONGA które nie były zewnętrznie wykończone przez kilka ładnych lat...
-
Czy ktoś z sznownych forumowiczów mógłby podpowiedzieć jak zabezpieczyć ściany zewnętrzne z YTONGA zanim dokonam ocieplenia. Dom w stanie surowym otwartym stoi już ponad rok a niestety zmieniła się nieco moja sytuacja finansowa i musi poczekać jeszcze ok dwóch lat zanim coś ruszy znowu . Moje obawy budzi zwłaszcza przenikanie wilgoci i mrozu przez spoiny kleju - budując nie zaklejałem od zawnątrz miejsc styku bloczków (zgodnie z instrukcją YTONGA tylko płaszczyzny płaskie -YTONG 36,5 SGT). Co można zrobić ze ścianami - czymś zaimpregnować, a może zaciągnąć klejem?