Skocz do zawartości

przemysław1

Uczestnik
  • Posty

    51
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Posty napisane przez przemysław1

  1. Cytat

    Wojna wygrana icon_biggrin.gif, metodą łopatologiczną, czyli zapryskałem miejsca pod dachówkami w rynnach koszowych pianką montażową, wyjście tylko na lato i o to chodzi, bo do zimy pianka pod wpływem słońca wykruszy się. To na ten rok, a na przyszły wymyślę coś bardziej trwałego.


    Witam Ciebie Robertu1
    Mam już (albo dopiero) wylane ławy. Musiałem je trochę pogłębić i dozbroić. Miękki grunt z gliną. Po mału zakończę opracowanie drenów. Wymienię również ekipę. Ta niedopuszcza do kaca.
    Cóż walka to walka. Pozdrawiam wszystkich Przemko.
  2. Cytat

    To teraz mogę się pochwalić, wszystkie pomieszczenia mają swoich właścicieli. "Urodziliśmy" dzisiaj z żoną syna o godz. 1:10; wagi - 3,13 kg; wzrostu - 54 cm. Za wrodzoną icon_wink.gif elegancję dostał 10 pkt.



    Witam!
    Pozostaje mi przyłączyć się do życzeń. Oby dzieci chowały się Tobie Robertu zdrowo. Reszta to tylko dodatek do szczęśliwego życia.
    Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich Tercjowiczów bardzo świątecznie. Przemko

    P.S. na budowie prace ruszają po świętach , woda opadła
  3. Cytat

    Mam jeszcze pytanie do Tercjowiczów !!!????? myślimy nad zmianą stropu betonowego na drewniany icon_surprised.gif ! czy ktoś z was już zrobił taką zmianę? albo pamięta jaki koszt poniósł ze stropem betonowym ?



    Witam marcines0!
    Myślałem o stropie drewnianym, (lecz o takim tradycyjnym krzyżowym, masywnym). Sądzę, że zapłaciłbym bardzo dużo.
    A i tak mam wątpliwości czy z czasem nie miałbym efektu skrzypienia i prężenia. Raczej jestem przekonany że tak. Przecież to jest drewno a w domu wraz ze zmianą pór roku zmienia sie wilgotność. Tak czy inaczej mam podniesioną wysokość w świetle kondygnacji i zastanawiam się nad przymocowaniem stropu (nie do końca imitacji lecz nie spełniającego funkcji nośnych do sropu beteonowego. Zastanawiam sie nad wyborem ferta lub odmiany czy płyty zamówione na wymiar. Pozdrawiam Przemko!
  4. Witam marcines01
    Trochę zazdroszczę Wam zakończenia tego etapu. Ja nie mogę zacząć ponieważ mam problem z wysoką wodą gruntową.
    Zastanawiam się jak obejść ten problem na wypadek utrzymującej się dłużej wód gruntowych. Pozdrawiam!
  5. Witam Wszystkich bardzo serdecznie!
    Przyłączam sie do pytania o okna (ich wielkość). Sam mam mieszane uczucia, więc proszę o opinie. Zwłaszcza Te osoby ktore już mieszkają lub mają stan zamknięty domu, gdzie widać ilośc światła wpadającą do pomieszczeń.
    Puki co zmagam sie z wykopem i majstrem od wodociągu. Pozdrawiam Przemko.
  6. Witajcie!
    Odebrałem z urzędu POZWOLENIE na BUDOWĘ!!!!
    Kosztowało mnie to sporo czasu i nerwów. Na jakiś czas rozejm z urzędami, a sposobię się do starcia z robotnikami.
    Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt traumatyczne doświadczenie. Pozdrawiam wszystkich budujących "Tercje" !!!!!!!
  7. Cytat

    Cieszę się, że mogę pomóc. Zmieniam różne rzeczy, właściwie to dodaję: w korytarzu między pokojami a salonem dodałem mały grzejnik (pisałem w pierwszym poście), w "prawym" i "lewym" pokoju pod każdym oknem grzejnik, ponieważ przy bardzo niskich temperaturach czuć wymianę powietrza przy oknach, przy których nie ma grzejników. Dla mnie salon jest odpowiedni (h=3,0m), nie potrzebuję wyższych pomieszczeń. Poza tym nic innego nie przychodzi mi do głowy, ponieważ budowałem bez kompromisów icon_wink.gif.
    Aha, średnica komina min. 180, o tym też pisałem.

    Dodam jeszcze, że do wymiany sposób wentylacji, grawitacja przy użyciu otworów z boku komina, to pomyłka, chyba, że ktoś lubi chłodny nawiew zimą. Ten model ciągnie tylko przy "dobrym" kierunku wiatru. Rozwiązanie w moim przypadku to "portki" lub różne inne wariacje typu turbowent poprawiające ciąg.



    Witam Robertu!
    Chciałem zapytać Ciebie, czy w Twoim projekcie "Tercia" wysokość w salonie jest jak piszesz 3m czy 2,9 m?
    Może coś przeoczyłem przeglądając projekty.
    Pozdrawiam Przemko.
  8. Cytat

    NIE PŁAĆ ZALICZEK I RAT W TRAKCIE ROBOTY, TYLKO PO SKOŃCZONEJ ROBOCIE!!!!!
    Przepraszam, że krzykiem, ale wykonawcy są..... (poczytaj wcześniejsze posty). Do tego nigdy nie przestawaj szukać nowej ekipy, ponieważ zawsze, jak zwrócisz na coś przykrego uwagę, to obecna ekipa może zostawić Cię z zaczętą robotą i wtedy problem gotowy. Różne cuda miałem na swojej budowie. Najgorzej miałem z architektem ten zrobił wszystko, jak chciałem i oddał mi dokumenty dopiero, jak zagroziłem sądem.



    Witam Robertu!
    Dziękuję za rady. Ja na szczęście z architektem nie miałem problemów. Chyba, że kwiatki wyjdą w trakcie pracy.
    Lecz jak na razie to współpraca układa się dobrze. Jest kila miejsc gdzie jeszcze nie jestem zdecydowany jaki wariant wybrać. Umówiliśmy się że w trakcie budowy zostaną one zmienione. A w celu złożenia dokumentów w starostwie musieliśmy mieć pracę zakończoną.
    Mam pytanie do Ciebie, Ty jak sądzę z tego klanu pierwszy się wprowadziłeś do własnego domu. A więc czy Twoim zdaniem salon nie jest trochę za niski? Co zmienił byś teraz w domu? Oczywiście mam na myśli elementy, które budując dom po "poprzednikach" można zmienić czerpiąc z dobrych rad i cudzych błędów.
    Przemko.
  9. Witam wsystkich!
    Liczyłem już, że dostanę z końcem sycznia wyśniony papier ze starostwa, a tu kolejne poprzeczki i kolejne dokumenty do uzupełnienia. Mam tylko cichą nadzieję że nie opóźni to zbytnio moich planów. Po mału kończę rozmowy z wykonawcami. Proszę napiszcie jak prowadzicie prace budowlane. Lepiej Waszym zdaniem brać osobne ekipy, czy jedną ( o ile się sprawdzi) lecz rozliczać sie za kolejne etapy?
    Do miłego, pozdrawiam!
  10. Cytat

    Cieszę się, że nasze opisy pomogły. Doradzę jeszcze, żadnych kompromisów, to Twój dom na całe życie, chyba że planujesz sprzedać w najbliższym czasie. Ja mam dwa kompromisy i za każdym razem, jak na nie patrzę, to myślę o wymianie, na szczęście baterie w łazience i drzwi wewnętrzne można wymienić bez wielkich remontów. Znam wiele osób, które zgodziły się na kompromisy w czasie budowy, a teraz tylko narzekają i mówią, że gdyby zaczynali od nowa, to.... i leci cała lista zażaleń, tylko wtedy powinni stanąć przed lustrem icon_smile.gif.
    A ja mam ciepło i przyjemnie, bo tak planowałem. Pozdrawiam.


    Witam serdecznie!
    Kompromisy to niejako wypadkowa możliwości w czasie. Oczywiście sa elementy które rzutują na późniejszą eksploatację na wygląd i estetykę domu, a które to bez sporych nakładów i bałaganu nie sposób zmienić. Lecz są miejsca gdzi człowiek jest zmuszony do samo ograniczenia z przyczyn oczywistych.
    Mam świadomość tego co mnie czeka (może nie do końca) takiej małej wojenki gdzie rannych się nie zabiera. Jestem już lekko zaprawiony w boju z urzędnikami. Wszelkie uzgodnienia i formalności zajely mi jakieś 26 miesięcy. Od kategorycznej odmowy wydania zgody na warunki zabudowy poprzez innych świętych do urzędu archeologa i zody na prace ziemne. Jak wspomniałem czekam za magicznym podpisem. W dole zdjęcie mojej drogi do celu. Pozdrawiam

    DSC01446.jpg

  11. Witam po raz drugi wszystkich uczestników klanu!
    Trochę czasu spędziłem czytając opisy i analizując zdjęcia zamieszczone przez Was na forum. Przez co trochę skomplikowałem życie architektowi dokonującemu wszelkich uzgodnień do projektu.
    ( Czy ktoś obiecywał że będzie lekko?) Lecz wiedząc od początku jakiego projektu szukam, mialem niejako ułatwione zadanie podczas rozmów z projektantami. Właśnie czekam za pozwoleniem na budowę i ... . I mam zamiar zacząć budować swoje małe miejsce na ziemi. Wybrałem projekt : Tercję 4.
    Jak sądzę pewien kompromis potrzeb, marzeń z możliwościami. Zaczynam coraz mniej przepadać za kompromisami. Oczywiście było dla mnie jasne, że pewne zmiany muszą się dokonać. Tak więc poszeżyłem dom do 17m, podniosłem strop, wyrównałem poziom posadzek i zmieniłem lekko wielkość i układ pomieszczeń. Jak Ktoś w poprzednich postach napisał " zmiany mają pasować domownikom". Dzięki Państwa zjęciom i opisom uniknołem już na etapie projektu kilku wpadek za co jestem bardzo wdzięczny. Tak więc cierpilwie czekam na magiczny papier ze stosownymi pieczątkami, a dalej to już tylko jak wynika z niektórych opisów może być tylko gorzej. Lecz za to jaki cudowny będzie finał i smak zwycięstwa. Puki co na mojej działce leży śnieg. Zdjęcie poniżej. Pozdrawiam serdecznie i do uslszenia na forum. Przemko.

    DSC01446.jpg

  12. Witam bardzo serdecznie wszystkicz użytkowników forum, a zarazem milośników projektu "Tercji"
    Jestem nowym użytkownikiem. Mam na imię Przemko.

    Z wielką radością czytam Państwa wypowiedzi i sugestie dotyczące realizacji tego projektu. Szukałem kilka lat działki, a z projektem uporałem się w niecałe dwie goodziny. Wybrałem ten właściwy (moim zdaniem) z gotowych.
    Proszę zatem o kilka informacji jaka Państwa zdaniem powinna być wielkość minimalna działki pod ten dom? Jakie jest Państwa zdaniem dobre zorientowanie tego domu względem stron świata.?
    Przepraszam jak wbiłem się w inny wątek.
    Z poważaniem Przemko.
×
×
  • Utwórz nowe...