i tak naprawdę w tym jest problem, że sami jestemy sobie winni w pewien sposób.. nikt z nas tak naprawde rzetelnie nie sprawdza ekipy, ktora bierze, a potem żal, że spartolili...to trochę nasze lenistwo, czyż nie? niedawno oglądałam fajną stronkę internetową - altino.pl- nie lubię reklamy i nie o to mi tu chodzi, ale pomyslalam, ze gdyby taka inicjatywa, ktora tu jest jeszcze w powijakach na dobre sie rozwineła, to zdjełoby to nam trochę kłopotów z barków/barek idea fajna- cos na kształt allegro, tylko że dotyczy nie produktów a usług. Szukasz ekipy- wchodzisz do porownywarki i sprawdzasz ile która i za co bierze...czesto zdarza sie, ze pod ta sama nazwa uslugi, wykonawcy mysla o czym innym.. pan Kaziu uwaza za oczywiste, ze w skald wchodzi x, y i z... pan Edziu juz nie koniecznie- u niego bez x... do tego ci co rzeczywiscie skorzystali z uslug danej ekipy wystawiają im komentarze. Łatwiej uwierzyc komus z 10 pozytywami niz komus z negatywem, nie? No i masz bat na uslugodawce, bo zawsze mozesz go tam w razie zjechać... eliminuje to takich partaczy o jakich tu wspominaliscie... mam nadzieje, ze to zadziala, bo to skuteczniejsze niz certyfikat...