Witam! Wraz z żoną rozpoczynamy w okresie marca-kwietnia 2010 budowę domku DCP 132 Barcelona. Jesteśmy po ponad rocznym okresie poszukiwań, kilkukrotnych zmianach planu według którego mieliśmy budować, analizie setek wątków na forach internetowych. Przewertowaliśmy setki stron internetowych, odwiedziliśmy i rozmawialiśmy ze wszystkimi znajomymi którzy budują, budowali lub będą budować swój własny dom. Według nas Barcelona jest bardzo dobrym wyborem. Prosta bryła, bardzo funkcjonalne wnętrze, optymalne wykorzystanie powierzchni. Oczywiście nie obeszło się bez zmian układu co niektórych pomieszczeń i instalacji. Ale ogólna idea pozostała nie zmieniona. Ocieplenie, instalacja wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła pozostały bez zmian. Wolimy zapłacić więcej za ocieplenie domu (jednorazowy wydatek), niż płacić przez całe życie większe rachunki za ogrzewanie. Wentylacja mechaniczna to naprawdę rewelacyjna sprawa. Jesteśmy już po rozmowie z wykonawcą, otrzymaliśmy wstępną wycenę. Osoby, które posiadają tego typu wentylacje bardzo ją chwalą, koszty użytkowania nie są wcale duże. Kaseta na filtry kosztuje 15 lub 18 euro (już nie dokładnie pamiętam). Jest to element którego już się nie wymienia. Potrzebne są dwie sztuki. Filtry wymienia się co 2-3 miesiące, koszt jednego to ok 7 zł. Też dwie sztuki. Należy zakupić rekuperator dobrej firmy, w naszej instalacji będzie pracował Renovent, instalacja zostanie wykonana w oparciu o rury firmy Lindab. Rezygnujemy z kotła kondensacyjnego i gazu w ogóle. Zastanawiamy się nad instalacją CO z buforem ciepła. Skomplikuje to nieco samą instalacje, lecz zapewni dość duży komfort użytkowania. Ale raczej warto. Co do kominka z płaszczem wodnym - też myśleliśmy o takim rozwiązaniu, ale z czasem zaczęliśmy zastanawiać się nad jego sensem. Po pierwsze, czy będzie nam się chciało często palić w kominku? Biorąc pod uwagę fakt, że ciągle będziemy zajęci pracą, domem i dziećmi stwierdziliśmy, że chyba nie bardzo. Nasz znajomy ma piękny kominek w domu, który wybudował ponad 10 lat temu. Od tego czasu palił w nim KILKA razy. Jeśli będziemy go tak rzadko używać, to po co w nim płaszcz i po co używać go jako źródła ciepła (nawet dodatkowego)? Ale jeśli już chcemy,żeby jednym ze źródeł ciepła był piec stałopalny, to czy jest sens robić kotłownie z salonu? Nie lepiej kupić zwykły piec CO i zamontować go w kotłowni, gdzie jego miejsce? W naszych przemyśleniach utwierdziła nas wizyta w nowym domu naszego znajomego, który wprowadził się w sierpniu 2008 roku. Wizyta miała miejsce w styczniu 2009 roku, tak więc środek sezonu grzewczego. Instalacja CO z piecem kondensacyjnym Viessmana plus kominek z płaszczem wodnym. Oczywiście aby zredukować koszty, znajomy palił w kominku. Po pół roku kominek wyglądał dość odpychająco, w salonie czuć było zapach dymu, otwieranie drzwiczek, dokładanie opału itp. czynności robiły swoje. I oczywiście brak jakiejkolwiek możliwości sterowania tym wszystkim (chyba że włączyło się piec gazowy). Obserwacje te sprawiły, że zrezygnowaliśmy nie tylko z kominka z płaszczem wodnym,ale z kominka w ogóle. Zaoszczędzimy na kominie, kosztach kominka i robocizny, a środki te wykorzystamy przy wykonaniu CO z buforem ciepła lub wentylacji mechanicznej Oczywiście można kominek podłączyć do bufora ciepła, ale kto chce mieć kotłownie w salonie, bądź co bądź, najbardziej reprezentatywnym miejscu naszego domu? My nie! Uff rozpisałem się Inwestycja będzie realizowana w okolicach Tarnowa, tak więc po sąsiedzku Tyle jeśli chodzi o nas. Wiemy, że błędów się nie ustrzeżemy, ale mamy nadzieje, że będzie dobrze. Pozdrawiam i powodzenia!!!!!