f.w.sergiel

Projektowanie jest odpowiedzialnością za zdrowie mieszkańców. Po to są szkoły w których tego zawodu się uczy.Pomimo wszystko są ludzie którzy nie bacząc na nic dokonują wyboru, i wolą chodzić do lekarza i płacić za porady nie łacząc swojej choroby z wysokością mieszkania, sa też tacy którzy posłuchają mądrości międzynarodowych i podejmą decyzje o zaprojektowaniu ekonomicznego ogrzewania.

Po przeczytaniu książki Rogera de Lafforest "Domy które zabijają", jestem skłonny przyznać racje autorowi, że kształty oddziaływają na nasze życie. Mam takie przekonanie że temat ten jest mało znany. Mało opisywany na łamach forum, dziwnie tajemniczy. Opisuje sie działania negatywne na zdrowie ludzi, materiałów, urządzeń domowych i fragmentarycznych części domu, zapewne dlatego te zjawiska poznać i aby sie przed nimi bronić. Czy jest ktoś, kto doświadczył pozytywnie oddziaływającego domu na ludzi. i od czego to zależy, i czy kształt tak duży jak dom ma wpływ na nasze życie?

Kilkadziesiąt lat temu w zaleceniach do projektowania domów mieszkalnych Miedzynarodowa Unia Architektów zaleciła najmniejsza wysokość pomieszczeń mieszkalnych 2,70m Podyktowane to było poprawnością cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu.