Wszystko pieknie. Ale meczu nie da sie ogladac przygotowujac posilek w kuchni albo malujac paznokcie w lazience. I druga sprawa dotyczaca pilki to gdzie usiasc z pifkiem w reku jak nie na kanapie w salonie przed minimum 42 calowym telewizorem? A u mnie bedzie wiesniackie rozwiazanie bo nie ma innego wyjscia niz telewizor i kominek na jednej scianie...Nie myslelismy o tym w moemncie projektowania niestety. Mowi sie trudno. Z drugiej strony od jakiegos czasu jestesmy wiesniakami.