Na wstępie chciałem wszystkich przywitać ! Na imię mam Tomek, wiek 24 lata, obecnie jestem studentem V roku na PW (ciepłownictwo, ogrzewnictwo, wentylacja) i pracuję w małym biurze projektowym (przyłącza gazu i wody, instalacje wod-kan, co). Wspólnie z dziewczyną podjęliśmy pierwsze kroki w celu wybudowania sobie przytulnego gniazdka. Sprawa działki jest w zasadzie wstępnie dogadana. Działka jest wydzielana z innej większej działki, a ta większa działka jest robiona z jeszcze innych dwóch wąskich działek więc całą finalizacja sprawy będzie miała miejsce dopiero w maju. Problem jaki nas spotyka jest następujący: Działka w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczona jest pod zabudowę jednorodzinną. Wcześniej była działką rolną. Jako że ziemia nie była uprawiana, zarosła samosiejkami - świerki i brzozy. Osoba która sprzedaje działkę, wycięła większość tych drzew (bez żadnego pozwolenia). Na wszelki wypadek porobiłem zdjęcia z widoczną datą i wyciętymi drzewami, żeby potem ktoś pretensji do mnie nie miał. Teraz pytanie co zrobić z drzewkami które niekoniecznie mi będą pasować a zostały. Kiedy drzewo zaczyna być z punktu widzenia prawnego drzewem? Drzewka mają wysokości do 3 metrów. Wiek drzewek - ciężko stwierdzić. Kolejne pytanie jest takie. Jako że do maja kawał czasu chce sobie wszystko zaplanować i przygotować się, ale nie wiem czy dobrze kombinuję. Podpowiedzcie czy o czymś nie zapominam: 1. Wybranie projektu i znalezienie architekta który zrobi mi adaptację. 2. Geodeta i mapa do celów projektowych. 3. Znalezienie dobrego studniarza z okolicy kupowanej działki. 4. Przyłącze elektryczne (tu będę pokierowany przez znajomego) Powiedzcie jak długo czeka się na dobrego murarza? (czy trzeba se zaklepać rok czy dwa wcześniej ?). Co jeszcze zrobić żeby nie marnować czasu? Pozdrawiam