Mam problem z sąsiadem, który całkowicie zamyka się na problem hałasu. Udało mi się potwierdzić, że hałas podczas mycia się dochodzi z jego mieszkania, mam świadka w postaci technika naszego budynku, nagrania i pomiar hałasu 52db.
Sąsiad nie zgadza się na wizję lokalną, technik mówi, że ciężko będzie rozwiązać ten problem jeśli on nie chce współpracować. Administracja rozkłada rece. Jak pokierować sprawę dalej ? Chce załatwić sprawę polubownie, ale sąsiad nie chce słuchać i twierdzi, że robię problem, haha..