
Dawid1337
Uczestnik-
Posty
16 -
Dołączył
-
Ostatnio
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
Dawid1337's Achievements

Początkujący (1/4)
1
Reputacja
-
To co Panowie sugerują mi zrobić? Oficjalne pismo z podpisem właściciela mieszkania o przywrócenie stanu wentylacji do stanu pierwotnego? (Jak ktoś wyżej zasugerował)? Spółdzielniowy kominiarz kazał mi zamontować nawiewniki, co zrobiłem. Problem chociaż w mniejszym stopniu, wciąż występuje. Definitywnie jest coś nie tak z moimi kominami, niestety leniwy kominiarz próbuje za każdym razem znaleźć sposób aby nic nie zrobić.
-
I tak właśnie zrobię. W dodatku teraz zauważyłem, że zaczęło mi dmuchać w łazience, więc już w ogóle dramat. W kuchni się uspokoiło, to w łazience zaczęło. Dziękuję za poradę, jutro działam.
-
Dzień dobry, wracam do tematu po instalacji nawiewników:) Pierwsze wrażenie - super. Po około godzinie/dwóch wianie spod piecyka ustalo. Wzięliśmy także normalny prysznic, bez alarmów. Pomieszczenia się nie wychładzają, a w kuchni zrobiło się nawet cieplej. Mam tylko jeden problem, bo sporadycznie jednak czuje że coś tam zawieje z tego otworu spalinowego. Najbardziej rano (na noc przykręcamy kaloryfery) albo gdy chociaż minimalnie zamknę jedną klapę w nawiewniku (każdy ma trzy spore otwory przez które wlatuje powietrze) Chciałbym dociągnąć temat do końca i napisać pismo do spółdzielni z prośbą o sprawdzenie kominów w moim pionie i przywrócenie stanu wentylacji do stanu pierwotnego. Czy cos szczególnego powinienem w nim zawrzeć? Z góry dziękuję za pomoc, mam nadzieję że to już moja ostatnia prośba w tym wątku:)
-
Oczywiście, nie zamierzam tego odpuścić. Zastanawiam się jeszcze nad czymś. Skoro w poprzednim sezonie wiało mi z komina nr 3, a jak się teraz okazuje, on powinien zasysać. Czyli w wyniku remontu sąsiada komin 3 się naprawił, a komin 2 się spier...:) Ciekawa zależność. Pewnie rok temu komin nr 2 działał poprawnie, bo mega dużo powietrza zasysalo się do domu z komina nr 3. A co do podzielników, to niestety je mam i w tym roku przyszło mi dopłacić 900zl. Głównie za sprawą kuchni, w której jak mówiłem, jest zimno (rok temu za sprawą komina nr 3, a teraz komina nr 2). Na szczęście wiem teraz jak te magiczne podzielników działają i staram się zaoszczędzić na nich.
-
Dziękuję za kolejną poradę. Jestem już umówiony z Panami od nawiewników, którzy również zaproponowali te haczyki. Haczyki zamówione, więc w przyszłym tygodniu powinienem poczuć się trochę bezpieczniej Oczywiście nie zostawię tego tak, pismo do spółdzielni napiszemy z właścicielką mieszkania + ustale kto robił remont na górze. Na ten moment moje karteczki są wyrzucane z drzwi i nikt mi nie otwiera w lokalu na górze.
-
Wielkie dzięki za podpowiedzi. Rolety są zamocowane na haczyki, które są dość mocno zaczepione na górnej ramie. Znalazlem w Internecie haczyki przedłużone, które powinny załatwić sprawę:)
-
Już zgłosiłem się do różnych firm w sprawie nawiewników. Zostawiłem także kartkę sąsiadowi od remontu w razie gdyby wrócił. Na razie trzymam okno rozszczelnione w pokojach i kuchni. Gorzej wygląda sytuacja z roletami. Myślicie Państwo, że będzie tu się dało zamontować nawiewnik okienny? Roleta dość mocno blokuje dostęp do górnej ramy. Da radę czy trzeba szukać firmy wykonującej nawiewnik ścienny? EDIT: Już dostałem informację zwrotną od firmy, że w takim wypadku nie ma szans na montaż nawiewnika. W Lublinie nie widzę także żadnej firmy, która montuje nawiewniki ścienne, więc można uznać, że jestem w d...
-
Wieje spod piecyka gazowego. Wokół rury ani nigdzie indziej nie czuję, aby uciekało powietrze. Gdy rozszczelnie okno w dwóch pokojach i kuchni, to po chwili nie czuję już wdmuchiwania spod piecyka. Ale jest to dość uciążliwe. Myśli Pan, że jeden nawiewnik ścienny / dwa okienne załatwią sprawę?
-
Wstawiam zdjęcie kratek i piecyka. Piecyk służy tylko do podgrzewania wody. Ogrzewanie jest z miejskiej sieci. Dodam tylko, że zarówno w zeszłym roku (gdy wiało z kratki nr 3) jak i w tym (gdy wieje z dziury gdzie jest piecyk) w kuchni jest dużo chłodniej niż w innych pomieszczeniach. Drzwi w mieszkaniu mamy cały czas otwarte. W kuchni drzwi nie ma. Co prawda w drzwiach od łazienki nie ma podcięcia ale one też są otwarte, a podczas prysznicu nie zamykamy ich całkowicie. Rozumiem Mam wrażenie, że w tej spółdzielni już mnie nienawidzą:)) Już chyba 3 czy 4 raz się z nimi kontaktuje i nawet nie raczyli zerknąć do sąsiadów czy na ogólny stan komina. Poproszę właścicielkę o nawiewniki w kuchni oraz o pismo do spółdzielni.
-
Czyli wychodzi na to, że teraz ten nr 3 pracuje dobrze? Mówiąc wyrzuca, miałem na myśli usuwa powietrze z mieszkania. Przy otwartym oknie wywala go jeszcze wiecej. W skrócie: Nr 1 w łazience wyrzuca na zewnątrz, Nr 3 wyrzuca powietrze na zewnątrz, a nr 2 podłaczony rurą kominową z piecykiem zasysa zimne powietrze do domu. Załączam jeszcze zdjęcie, jak to wygląda. Nic w nich nie zmieniałem, a w poprzednich sezonach było chyba ok (z wyjątkiem tego, że kanał nr 3 widoczny na zdjęciu na prawo wrzucał tone zimnego powietrza do domu) Dziś zadam takie pytanie + pójdę zasięgnąć języka po sąsiadach. Dziękuję za odpowiedz
-
Cześć, w remontowanym mieszkaniu nikt mi nie otwiera. A podczas remontu nie byłem na tyle mądry żeby iść do robotników i spytać czy cos tam robili. Będę musiał czatować na klatce i wybadać czy ktoś tam w ogóle teraz mieszka. A co do fragmentu z piecykiem - problem mam właśnie z tą dziurą nr 2, do której powinny wlatywać spaliny z piecyka gazowego. Zamiast wciągać je, to wywala je do domu (chyba, że mam otwarte okno albo rozszczelniam po jednym w każdym pomieszczeniu tak jak dziś o dziwo). Teraz też zauważyłem, że otwór nr 3 cały czas wyrzuca powietrze. Nawet jak otwieram okno (w zeszłym sezonie było na odwrót i otwór nr 3 wciągał powietrze do kuchni)
-
Dzisiaj o dziwo brałem prysznic i rozszczelnilem po jednym oknie w pokoju i kuchni i było ok. Może te nawiewniki to jednak nie taki zły pomysł? Chociaż i tak to tylko rozwiązanie zastępcze, skoro ktoś spierniczył wentylację w bloku:)) Muszę pogadać z właścicielem mieszkania, aby osobiście napisał pismo do spółdzielni w tej sprawie. Ja niestety tylko wynajmuję.
-
Dzięki za pomoc
-
Właśnie też tak myślę. A co jeśli wezwę prywatnego kominiarza? Myślisz, że on będzie w stanie dokładniej sprawdzić kominy w moim mieszkaniu i stwierdzić, że coś jest nie tak? Ewentualnie czy wyda jakąś ekspertyzę, z którą będę mógł iść do spółdzielni? Bo niestety kominiarz ze spółdzielni zna tylko dwa słowa: nawiewnik i rozszczelniony.
-
Projekt 1960-1963 Data realizacji (początek) 1964 Data realizacji (koniec)1972 Jest to LSM Lublin, os. Slowackiego W kuchni (tam, gdzie jest piecyk) mam czujnik czadu, który nic nie wykrywa. Z kolei wariuje czujnik gazu i w mieszkaniu po prysznicu czuć zapach gazu (w pazdzierniku piecyk przeszedł przegląd) (https://www.euro.com.pl/czujniki/eura-tech-el-home-gd-04a4.bhtml) Kominiarz mi dziś powiedział, że w naszym bloku każdy ma "swój komin", więc niemożliwe, że ktoś jest do mnie podłączony. A ten wadliwy komin jest w kuchni, tam gdzie jest piecyk.