Dzień dobry,
posiadam 2-letni dom, z poddaszem nieużytkowym, nieocieplanym. Na drewnianych elementach konstrukcyjnych na poddaszu pojawiają się czarne kropki, które wyglądają jak pleśń/grzyb (zdjęcie1). Jak na razie czarne kropki można zetrzeć ścierką (zdjęcie 2 - przed starciem oraz zdjęcie 3 - po starciu).
Rok temu zgłosiłem to deweloperowi, ale powiedział, że dom schnie i część elementów drewnianych odrobinę zamokła i musi wyschnąć.
Po roku kropek jest coraz więcej. Z deweloperem nie mam kontaktu/lekceważy.
Wydaje mi się, że poddasze jest dobrze wentylowane (jak wieje na zewnątrz to czuć na nim wiatr oraz jest nieocieplone).
Nie wiem w jaki sposób drewno było impregnowane przed budową.
Czy te czarne kropki są powodem do niepokoju? Jeżeli warto z nimi coś zrobić to co najlepiej? Czy można w jakiś sposób zabezpieczyć drewno (w jakiej porze roku)? Czy są firmy zajmujące się takimi sprawami?
Dziękuję za wszystkie porady!