Skocz do zawartości

Ferdynand

Uczestnik
  • Posty

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ferdynand's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Dostępu do nagrzewnicy nie mam, ale to podjadę jutro do marketu i kupię w takim wypadku, jeśli to może być to. Zdejmowanie tapet miało miejsce z trzy miesiące temu, mieliśmy mały przestój w remoncie od tamtej pory, więc jedyne co tu mogło wpłynąć to gruntowanie, bo je zrobiłem dwa dni przed kładzeniem masy gipsowej. Spróbuję z nagrzewnicą wobec tego, a jak nie pomoże to się odezwę, w każdym razie dziękuję za rady 😀
  2. Ściana stara, mieszkanie z lat 70/80. Do tej pory była tapeta winylowa i stare warstwy farby, wszystko było zdzierane i szlifowane, drobne ubytki naprawione, położyłem grunt. Podkręciłem kaloryfery na maksa w całym mieszkaniu, więc raczej wydaje się że jest sucho, na pewno dość ciepło. Nie wiem czy otwierać okna przy obecnej pogodzie, na zewnątrz mży lekko deszcz i jest wilgotno. To pomieszczenie to jest przedpokój, więc też nie ma bezpośredniego dostępu do okna. Możliwe też jest, że w niektórych miejscach było trochę więcej, w niektórych trochę mniej tej gipsowej masy nałożone, ściana była trochę nierówna. Ale dalej wydaje mi się to podejrzane, że jest taka rozbieżność między wysychaniem poszczególnych obszarów.
  3. Witam, trzy dni temu, oczywiście po uprzednim zagruntowaniu, na ścianę położyłem gipsową masę szpachlową "Knauf G-K START". Na początku myślałem, że po wyschnięciu koloryt się wyrówna, ponieważ przez pierwsze godziny plamy stopniowo "zanikały", tak jakby była to właśnie kwestia schnięcia. Jednak po trzech dniach, ściana wygląda jak na załączonym zdjęciu. Do pewnego momentu te plamy zanikały, natomiast od wczoraj nie zmieniło się już nic. Czy to jest jakiś problem? Masa wygląda na związaną, nic nie odpada, jest twarda, nie odparza się ani nic. Jedynie te plamy. W dalszej kolejności planowałem kłaść jakąś szpachlę typu finish no i wykończenie częściowo farbą, częściowo tapetą. Zastanawiam się jednak czy nie będzie jakichś problemów, w stylu wykwity na kolejnych warstwach itd. Pozdrawiam
  4. Bardzo dziękuję za szczegółowe odpowiedzi Na pewno skorzystam z tych polecanych produktów. Kamień z serca że już nie trzeba dłużej walczyć ze szlifowaniem tych zalegających warstw... Jeśli chodzi o tapety to planuję zakupić coś w tym stylu jak na załączonych fotkach, na dolną część ściany poszłaby ta w stylu drewna, na górną jakiś delikatny motyw kwiatowy. Obie są winylowe na flizelinie, więc zakładam że jakieś minimalne maskowanie nierówności będzie
  5. Wydaje mi się że to nie jest olejna z połyskiem, zdjęcie było robione z lampa błyskową więc może trochę się odbija światło. Załączam jeszcze jedno zdjęcie, bez lampy błyskowej i duże zbliżenie. W sumie nie sprawdzałem, ale dzięki za radę, muszę kupić i będę sprawdzać czy nie ma jakichś odchyłów dużych. Czyli reasumując, wystarczy jak teraz na to pójdzie szpachla na ubytki, jakiś grunt i tapeta? Czy tą gładzią wyrównywać jeszcze wszystkie ściany?
  6. Witam, robię remont w mieszkaniu i mam w związku z tym pytanie, jak długo trzeba szlifować ściany? Na ścianach w przedpokoju leżała stara tapeta winylowa, zerwałem warstwę winylu, zerwałem warstwę papierową i od tamtego momentu szlifuję i szlifuję i końca nie widać 😆 Strasznie ciężko schodzi ta warstwa, którą widać na załączonych zdjęciach (szarawo-żółte plamy, mniemam że pod tapetą była kiedyś farba?) i zastanawiam się czy to w ogóle konieczne jest pozbywać się tego wszystkiego? W przedpokoju planuję i tak położyć chyba tapetę, ale chcę żeby była dobra przyczepność a nie że mi zaraz coś zejdzie. Tam gdzie są ubytki to planuję zaszpachlować, potem położyć jakiś grunt, no i tapeta na kleju, dobrze rozumuję? Sufit chciałem pomalować, to tam jeszcze gładź dam. Proszę o rady, po pierwsze czy dalej trzeba szlifować, a po drugie czy w następnym kroku wystarczy szpachla na ubytki i gruntowanie. Przepraszam z góry jeśli moje pytania są głupie.
×
×
  • Utwórz nowe...