Mówiąc o osiągnięciu tremperatury przez kominek miałem na myśli temperaturę wody do grzania kaloryferów i podłogówki którą osiągnął kominek. W tej sytuacji styk beznapięciowy daje na piec informacje żeby ten nie grzał domu i załącza się pompa która grzeje obieg kaloryferów i podłogówki. Niestety jak w tym momencie piec będzie podgrzewał wodę użytkową to z pieca ciepła woda zasila mi poprawnie zbiornik wody jak i dodatkowo/niepotrzebnie drugi niezależne od kominka obieg CO który podłączony jest do drugiego wejścia mieszacza/wymiennika. Niestety to właśnie do tego obiegu podłączone jest sterowanie pompą z kominka przez co jak grzeje w kominku i w tym czasie piec załącza grzanie wody to ucieka ona również przez tą pompę do obiegu CO. Zastanawiam się więc nad tym w jakim celu mój hydraulik z którym niestety nie mam już kontaktu
podłączył kominek do pompy która wyciąga/przepycha ciepłą wodę na CO kiedy piec grzeje CWU? Wg mnie wystarczyłoby żeby przełożyć kabel sterujący z kominka na drugą pompę która podłączona jest pod pierwsze wejście mieszacza/wymiennia kominkowego. Wtedy kominek jakby grzał załączałby tylko swój obieg a piec podczas grzania wody użytkowej nie wyciągałby jej do obiegu CO. A druga sprawa która mnie nurtuje to nie rozumiem po co w ogóle jest ten obieg CO skoro piec z drugiej strony ma zawór trójdrożny którym podczas grzania CO gazem puszczane jest ciepło na kaloryfery i podłogówkę?
To niepotrzebne zachowanie mogę tylko ograniczyć zwiększając zadaną temperaturę na kominku ale nie jest to całkowite rozwiązanie problemu tylko odroczenie go jedynie do czasu aż kominek nie osiągnie zadanej temperatury. Ponadto do tego czasu skoro nie działa pompa kominka to co prawda piec grzeje tylko zbiornik wody ale kominek defacto nie grzeje kaloryferów oraz podłogówki tylko sam salon więc zużycie drewna w kominku przestaje być efektywne.
Niestety problem wykryłem po 7 latach bo dopiero w tym roku chciałem ograniczyć koszty ogrzewania domu i przeszedłem całkowicie na palenie kominkiem aby ogrzac dom
(do tej pory grzałem w kominku na zasadzie dogrzewania domu i utrzymania klimatu).Przez to że właśnie grzałem nim prawie 24/h to pompa CO była przez ten czas cały czas aktywna i w momencie grzania CWU przez piec puszczał on ciepłą wodę do obiegu CO (przez drugie wejście mieszacza/wymiennika kominkowego) powodując większe zużycie gazu. Stąd zakładam że gdyby cała ciepła woda z pieca szła podczas podgrzewanie jej tylko na zbiornik CWU to by on szybciej go nagrzewał przez co zużycie gazu byłoby mniejsze. A tak wyszło że na dom 130m2 (5 osób) wydałem na gaz 2tyś za 2,5miesiąca i zużyłem 600m3 gazu - dokładnie tyle samo co rok temu nie używając kominka (drewna opałowego).
Kocioł nie jest podłączony pod automatykę pogodową. Ma jedynie pokojowy programator bezprzewodowy który sprawdza temperaturę w środku domu.