Cześć.
Chciałbym poradzić się odnośnie Podkładu podłogowego z włókna drzewnego i jego zalaniu.
Mam sytuację, że przy wykańczaniu mieszkania wykonawca przy zakładaniu złączki przy rurach od wody żle coś dokręcił i woda kapała na panele podłogowe. Nie wiem ile czasu kapała na pewno cała noc i pewnie z polowe dnia. Panele zostały co dopiero położone , są wodoodporne, pod panelami jest właśnie ten podkład z włókna drzewnego i folia. Wykonawca stwierdził że postawi nagrzewnice i wysuszy to miejsce. Ja mam co do tego wątpliwości. Nie wiemy ile czasu kapała ta woda, nie wiemy jak mocno pod panele i w ten podkład wsiąkła. Chociaż jak dotykałem tego podkładu w miejscu przy ścianie to rozpadał sie jak trociny. Czy wykonawca skoro te panele co dopiero zostały położone nie ma listw przypodłogowych nie jest to wykończone jeszcze ,nie powinien zdemontować kilku tych paneli i ocenić jak rozległe jest to zalanie, a tym samym wymienić ten podkład skoro na brzegu on się rozpad pod dotykiem. Wydaje mi się ze taki panel jak zabsorbował nawet nie na całej swojej wielkości wodę to on juz jakby jest wadliwym elementem. nie wiem czy za 2-3 lata nie wyjdzie tam jakaś wilgoć.
HiSuite.app.zip