Dziękuję serdecznie za poświęcony czas. Zastanawiam się na ile możliwe jest ze efekt "klejenia się " jest spowodowany niedostatecznym utwardzeniem sie lakierobejcy. Przez ok tydzień nie było mnie na miejscu i okna były zamknięte, potem delikatnie uchylone okno i przykrycie folią pod malowanie ścian. Potem ulewy więc okna pozamykane bo nie jestem na miejscu.
Od dziś okna na oścież i wietrzenie przez kilka dni. Pomysł z uratowaniem podłogi za pomocą lakieru jest ok. Widzę że jest dużo lakierów tylko, prawie wszystkie, wymagają drewna nie polakierowanego/pomalowanego. Znalazłem taki produkt "Lakier renowacyjny do parkietu V33". Producent przewidział nałożenie go na powierzchnię polakierowaną/pomalowaną. Trzeba podłogę wcześniej zmatowić i odpylić. Jak rozumiecie odpylenie - czy wystarczy odkurzenie i przelecenie wilgotną szmatką? Taka procedura chyba powinna wystarczyć.