-
Posty
13 -
Dołączył
-
Ostatnio
Andrzej Trojden's Achievements

Początkujący (1/4)
1
Reputacja
-
Bardzo ciekawe spostrzeżenie - nigdy się nad tym nie zastanawiałem. A więc tak: wszystkie duże okna jakie są na poddaszu są zarazem nad balkonami. I tak samo jest na parterze - pod balkonami są duże okna. A balkony są zrobione "tradycyjnie" jako przedłużenie płyty stropowej (strop monolityczny krzyżowo-zbrojony). Wydaje mi się że w moim przypadku to chyba korzystne bo balkony dodatkowo stabilizują warstwę osłonową. Też mi się tak wydaje - dlatego wolałem się upewnić, stąd pytanie na forum. Dziękuję za wszystkie konstruktywne odpowiedzi. Bo problem z ekipą od wymiany okien jest taki, że oni zamontują mi okna "wszędzie gdzie ja sobie zażyczę", tzn. ich nie inetersuje czy okna w tym miejscu można bezpiecznie zamontować, a z kolei ja jako inwestor mam prawo się na tym nie znać. Dokładnie tak samo to kalkuluję - na izolacji nie będę oszczędzał. Albo dam 20 cm styropianiu albo ekwiwalent płyt PIR. Generalnie podoba mi się PIR ale nigdzie nie znalazłem opisu doświadczeń jeśli chodzi o elewacje.
-
Mam solidne ściany z 2-ch warstw murowanych więc dodatkowa izolacja akustyczna nie jest mi potrzebna. Natomiast jak dam 20 cm styropianu to z balkonów zrobią mi się cienkie kiszki. PIR jest drogi to fakt ale ma też ogromne atuty: znakomite parametry cieplne=mniejsza grubość izolacji, wysoka odporność na uszkodzenia mechaniczne, całkowita odporność na gryzonie, ptaki, robaki etc. Gdyby nie cena to byłby to idealny materiał izolacyjny.
-
To że warstwa osłonowa jest punktowo zakotwiona w warstwie nośnej nie oznacza że staje się ona warstwą nośną. Nie twierdzę że w związku z tym nie da się na niej zamontować okien i docieplenia ale chciałbym mieć pewność że jest to prawidłowe i bezpieczne rozwiązanie. Zadając pytanie tu na forum oczekiwałem fachowych komentarzy ze strony tych którzy, którzy już taką modernizację przeprowadzali bądź mają wiedzę fachową bo zajmuję się tym zawodowo. Mam do wykonania inwestycję za grube pieniądze (dom jest spory) więc chciałbym te pieniądze mądrze wydać a poza tym chodzi też o zwykle bezpieczeństwo. Znalazłem fachowy opis techniczny ściany szczelinowej: https://domzcegly.pl/baza-wiedzy/mury-warstwowe-z-wentylowana-pustka-powietrzna-uwarunkowania-materialowo-technologiczne i budzi moje wątpliwości w kontekście montażu okien ta informacja: "Warstwa zewnętrzna spełnia funkcje osłonowe, chroniąc wewnętrzne warstwy ściany przed oddziaływaniem czynników zewnętrznych, takich jak: opady atmosferyczne, duże skoki temperatury, wiatry, spaliny, uderzenia mechaniczne, a w przypadku ścian piwnic również parcie gruntu. Silne nagrzewanie się warstwy osłonowej w lecie powoduje duże odkształcenie muru. Dlatego też, warstwa ta musi mieć zapewnioną możliwość ruchu w kierunku pionowym, jak i poziomym, za pomocą dylatacji. Styk taki musi umożliwiać swobodny ruch warstwy fakturowej. Dlatego też, warstwa ta nie może być związana z warstwą wewnetrzną za pośrednictwem wieńców, nadproży czy sztywnych sięgaczy ceglanych, a jedynie za pomocą cienkich kotew metalowych."
-
Ale co w tym jest śmiesznego? Że chcę okna osadzić w murze a nie na konsolach w warstwie styropianu? Przecież tak się budowało od zawsze i tak buduje nadal zdecydowana większość inwestorów. I słusznie bo montaż konsolowy nie jest wcale wolny od problemów: - jest bardziej skomplikowany i potencjalnie łatwiej o fuszerkę - wątpliwe jest czy poniesione nakłady zwrócą się w postaci mniejszych kosztów ogrzewania. W moim domu mam 3 spore balkony stanowiące swoisty radiator cieplny. Mam wentylację grawitacyjną, którą wylatuje 1/3 ciepła itd. Ergo mam lepsze miejsca do inwestowania niż okna na konsolach w warstwie ocieplenia - mniejsza szczelność akustyczna - mogę też sobie wyobrazić gryzonie, owady etc wchodzące swobodnie do domu przez wydrążony styropian między oknem a murem To tyle w kwestii off-topic bo pytanie jest o mur szczelinowy i możliwość montażu na nim okien i ocieplenia na warstwie osłonowej. Z całą pewnością jest to tak zrobione i w moim domu, który stoi już prawie 40 lat i nigdzie nie zauważyłem jakichkolwiek odkształceń ściany. Wiedząc jak bardzo solidnie zrobione są inne elementy domu jestem pewny że i ten element jest wykonany zgodnie ze sztuką. Nie zmienia to jednak faktu że nikt tego nie projektował pod montaż okien w warstwie osłonowej, stąd moje wątpliwości. A w kwestii montażu samego ocieplenia do takiej ściany rodzi się pytanie jak to kotwić. Do warstwy nośnej czy osłonowej?
-
Szczelina jest oczywiście niewentylowana bo jak słusznie Pan zauważył pełni rolę izolacji. Warstwa osłonowa jest czegoś co wygląda na małego "Maxa", czerwona ceramika coś jak kratówka. Wysunięcie okien do strefy ocieplenia nie wchodzi w grę bo byłyby one oddalone od warstwy nośnej o kilkanaście centymetrów a z kolei konsol do warstwy osłonowej na pewno nie chciałbym montować (nie sądzę żeby było to bezpieczne). Chciałbym zamontować okna na warstwie osłonowej a następnie na tej warstwie ułożyć termoizolację. Tylko nie wiem nadal czy na warstwie osłonowej można zamontować i okna i izolację. Okna swoje ważą i do tego działa na nie wiatr a warstwa osłonowa też może pracować pod wpływem temperatury. Z pewnością nikt nie projektował tej warstwy z myślą że będzie na niej coś montowane. Podejrzewam że taki dylemat ma sporo ludzi prowadzących termo-modernizację bo przecież do połowy lat 90-tych ściany 3-warstwowe były bardzo popularne. A informacji o rozwiązaniu problemu brak...
-
Wdmuchanie materiału izolacyjnego do szczeliny czy też wypełnienie jej pianą nie jest rozwiązaniem problemu z dwóch powodów: Primo: brak jest jakiejkolwiek kontroli tego procesu - czy materiał izolacyjny dojdzie wszędzie z uwagi na ograniczenia technologii a poza tym w szczelinie mogą zalegać elementy fragmenty gruzu i inne "artefakty". Secundo: nawet gdyby udało się idelanie wpuścić wszędzie materiał izolacyjny to 5cm (grubośc szczeliny) to po prostu zdecydowanie za mało, żeby to miało jakikolwiek sens. Dlatego szukam rozwiązania, które umożliwii montaż przynajmniej 15 cm dobrej izolacji. Jakbym miał takie cuda robić to już wolałbym rozebrać warstwę osłonową/elewayjną i zamontować izolację na warstwie nośnej. Szukam rozwiązania aby tego uniknąć.
-
Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę. Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie. I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu? Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie? Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.