My z mężem też budujemy piwnicę. Ja jestem geodetą, mąż bo budownictwie  Na budowaniu trochę się znamy, widzieliśmy różne domy.. Rozmawialiśmy z różnymi ludźmi. Większość żałuje że nie ma piwnicy. A nie słyszałam żeby ktoś kto wybudował mówił że jest mu niepotrzebna:)   Rozważaliśmy wszystkie za i przeciw budowy piwnicy. Postawiliśmy na piwnicę i teraz wiemy że koszt budowy wcale nie będzie większy niż gdybyśmy postawili na gospodarczy obok domu.  A luksus jaki zyskaliśmy. OGROMNY. W piwnicy będzie wszystko: spiżarnia, graciarnia, pralnia, pomieszczenie rekreacyjne, kotłownia, oczywiście obsługa wszystkich instalacji. Dzięki temu garaż zyskuje dodatkowe metry, bo nie musimy tam wkładać kotła i będzie miejsce na grabie, motyki i inne do ogrodu.. z tyłu robimy dodatkowe drzwi.  Mamy działkę 30 arów na której posadziliśmy już drzewa i krzewy owocowe. Będzie co zbierać i trzeba gdzieś przechowywać  i do  obsługi tego potrzebujemy dużo sprzętu i miejsca..  Aha.. Rodziny dużej nie mamy:) Dzidziuś pierwszy w drodze..  Wydaje mi się że dom bez piwnicy dla nas byłby za mały. Ale oczywiście każdy buduje jak chce i zależnie od tego jakie ma potrzeby:)  A przekonywanie kogoś że piwnica to dodatkowe koszty jest w ogóle bez sensu. Myślę że każdy kto buduje wie na co go stać. Gdyby kolegę budującego dom z piwnicą nie było na nią stać to by nie budował i też by się obeszło:)     
   I jeszcze poparcie dla tej wypowiedzi. Sanki, zjeżdżalnie, baseny do ogrodu, rowerki i inne pierdoły które sprawią radość dziecku.. Dla nich trzeba miejsca:) A ponieważ to wszystko przede mną nie wyobrażam sobie nie mieć piwnicy. Znam takich co budują domy a to wszystko wywożą do rodziców do starych niemieckich piwnic lub strychów:) bo nie ma gdzie trzymać jeżeli nie ma piwnicy...   To po co w ogóle taki dom?   A jeszcze mi jedno przychodzi na myśl. Co z pięknymi mebelkami na taras? Na zimę u mnie w domu rodzinnym zawsze się chowało żeby się nie niszczyło. Tak samo drewniane donice itp.  Jak nie ma piwnicy to nie ma gdzie schować, a to wszystko niestety się niszczy...  Ja widzę same plusy piwnicy:)