Skocz do zawartości

wojkar

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez wojkar

  1. Cytat

    Podwalina (przycieś) - najniższa (pierwsza kładziona przy budowie) belka w drewnianych konstrukcjach ścian. Opierana na fundamentach murowanych z kamienia (często z kamienia polnego) lub cegły na całej swojej długości i dodatkowo kotwiona w nim w celu uchronienia przed przesunięciem związanym z parciem i ssaniem wiatru. Izolowana od fundamentów (przede wszystkim ceglanych) warstwami papy w celu zabezpieczenia drewna przed wilgocią z gruntu (cegła jako materiał porowaty ma zdolność do kapilarnego podciągania wilgoci).

    No cóż, zmierzyć ją tam gdzie można, wykonać nową, zabezpieczyć, następnie podnośniki 15 T, podnieść narożnik domu, usunąć resztki starej, wsunąć i obsadzić nową, puścić ścianę i... gotowe!


    Coś małowato. Chyba bok 15 cm, ale to i tak niewiele. przyciesie robiono zwykle z solidnych belek.



    Dziękuję za reakcję, za odpowiedź. Boję się że podczas dźwigania pękną inne fragmenty przyciesia, też nie są nowe.
    A może usunąć na odpowiedniej długości fundament, wyciać starą belke i ułożyć ją na wzniesionym fragmencie fundamentu?
    Myślałem też o czymś takim jak "plomba" pod oczyszczoną z luźnych kawałków zbutwiałych starą belką; "plombę" zrobić z betonu mrozoodpornego, (kleju do płytek?) a "plomba" opierałaby się na zregenerowanym w miarę potrzeb fundamencie?
    Kolejne belki - te położone na przyciesiu, wyżej - są zdrowe i mocne.
    Czy to ma sens?
    Muszę wybrać jakąś technologię naprawy.
    Pozdrawiam.
  2. Witam,
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy naprawiają i remontują swoje miejsca.
    Proszę o pomoc i rady - jak naprawić belkę nośną pod ścianą domku drewnianego (z 1946 roku), która leży na fundamencie z kamieni wapiennych złączonych zaprawą. Belka zbutwiała fragmentami na długości ok. 1-1,5m, rdzeń jeszcze chyba pozostał. Oryginalnie miała 10 lub 15 cm kwadrat. Moim celem jest zabezpieczenie przed pochyleniem się ściany, przed zniszczeniem domku - czy to możliwe? W razie potrzeby mogę przesłać zdjęcia uszkodzonej belki. A może ktoś zna ekipę, która umie takie rzeczy ratować? Jestem z woj. Śląskiego.
    Pozdrawiam jeszcze raz,
    Wojtek
×
×
  • Utwórz nowe...