I tutaj Cię zaskoczę, bo nie wszystko, co jest na podłodze musi być zimne. U mnie w domu zastosowałam dość nietypowe rozwiązanie jeśli chodzi o podłogę w kuchni Mianowicie postawiłam na korek Może niektórych to zdziwi, ale zanim zdecydowałam się na korkową podłogę to przeczytałam chyba cały Internet uwag i opinii na jej temat Korek jest nie tylko praktyczny, ale również bardzo estetycznie wygląda. Po pierwsze rewelacyjnie się go czyści, środek do konserwacji korkowej podłogi nie tylko ją nabłyszcza, ale też usuwa zabrudzenia. Po drugie korkowa podłoga jest ciepła, można po niej chodzić na bosaka, bez ciepłych kapci i nie czuć chłodu, a po trzecie dzięki niej udało mi się uratować kilka cennych talerzy z kompletu od teściowej :P Zamortyzowała upadek naczyń i nie potłukły się. W dodatku jest o wiele tańsza niż płytki, ceramika, czy terakota. U mnie sprawdza się doskonale. Jeśli chodzi o montaż to zdałam się na profesjonalistów, bo z mężem nie mamy o tym pojęcia