W okolicy, w której mieszkam nie ma kanalizacji, więc używam szamba. Do szamba używam aktywatora biologicznego ( SEPTIFOS- VIGOR). Niestety szambo najprawdopodobniej jest nieszczelne. Mam dwie możliwości: 1. uszczelnić szambo ( za nieszczelne szambo są podobno wysokie kary) 2. zbudować przydomową oczyszczalnię ścieków Które z tych rozwiązań jest mniej kosztowne? łatwiejsze do przeprowadzenia? A może wystarczy stosowanie tego bioaktywatora? (tylko, czy wtedy szambo będzie mogło pozostać nieszczelne?) Działka ma ok. 600 m2 - w domu mieszkają 4 osoby. Dziękuję za rady