wczoraj przezyłem szok. to co było na zdjęciach a to co zobaczyłem w realu mnie powaliło. Foty zrobione 3 lata temu. Ogólnie ten dom to ruina. Powoli trace nadzieje na znalezienie czegos w granicach cenowych w wysokości 250 tys do remontu niewielkiego. Oczywiscie mówie o działce w miescie których ceny zaczynają sie od 100 zł za m2. Mam działke do budowy domu ale jest daleko od mojego miejsca pracy. jesli chodzi o dom to 100 tyś w remont to chyba nie starczy. strop drewniany juz powykrzywiany i trzeszcący, okna wszystie do wymiany, elewacje do zrobienia, odpadający tynk na zewnątrz i w środku, o wc i łazience nie wspomne, piwnica - wysokość 1,50 m, ogólny stan to masakra, jedynym plusem jest działka i to chyba ona jeszcze trzyma cene. Nie dodałem wczesniej ze dom był tydz temu wyceniony na 300 tys i jak własciciel zadzwonił do biura z nową ceną oni zadzwonili do mnie. myslicie ze szukanie domu w tym przedziale cenowy jesli chodzi o dom to 100 tyś w remont to chyba nie starczy. strop drewniany juz powykrzywiany i trzeszcący, okna wszystie do wymiany, elewacje do zrobienia, odpadający tynk na zewnątrz i w środku, o wc i łazience nie wspomne, piwnica - wysokość 1,50 m, ogólny stan to masakra, jedynym plusem jest działka i to chyba ona jeszcze trzyma cene. Nie dodałem wczesniej ze dom był tydz temu wyceniony na 300 tys i jak własciciel zadzwonił do biura z nową ceną oni zadzwonili do mnie. myslicie ze szukanie domu w tym przedziale cenowy cenowym jest głupotą?? ale z drógiej strony stan surowy otwarty a nawet zamnkniety w tej cenie nie jest przegięciem.