Skocz do zawartości

WojtekL31

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez WojtekL31

  1. Cytat

    Jeżeli zepniemy bufor wodny z tym akumulatorem, to wężownicę glikolową można dać w buforze.
    Woda będzie grzana do punktu przemiany wosków.
    Potem będzie pochłaniane ciepło przemiany.
    Później dalej ocie ciecze (wosk i woda) będą grzane wyżej (jak jest taka potrzeba).
    Mamy wielką elastyczność układu i sporą pojemność cieplną.

    Adam M.



    Panie Adamie,
    Czy mógłbym prosić o jakiś prosty schemat takiej instalacji??
    Najprościej przychodzi mi do głowy bufor dwu wężownico-wy i druga wężownica byłaby spięta z akumulatorem.
    Dobrze kombinuję ??
    Mój email to: omanem17@gmail.com
    Jeżeli nie byłby to problem dla Pana to będę bardzo wdzięczny.
    Pozdrawiam
    wojtek l
  2. Cytat

    Nie bardzo się opłaca tak akurat pokonywać ten problem.
    Koszt rośnie bardzo mocno a i techniczne ograniczenia utrudniają takie podejście.
    To jest AKUMULATOR.
    Albo się go ładuje, albo rozładowuje.
    Czyli...
    Albo woda (glikol/medium) płynie "w prawo" albo "w lewo".
    Tak jest łatwiej.

    Można to sprzęgnąć z solarami czy jakimikolwiek źródłami ciepła.
    Dobrze jest też mieć przy tym bufor wodny, bo bardzo wiele upraszcza.
    (w nim przepływowo CWU, na przykład)

    Adam M.


    Dziękuję bardzo za szybką odpowiedz.
    Czy w takim układzie w przypadku odbioru ciepła przez ten "kratkowy" wymiennik przepływa woda która oddaje dalej ciepło do zasobnika. Dobrze to rozumiem ??
    Bo w innym przypadku to jeżeli będę akumulator zasilał glikolem z solarów, a później będę przepuszczał przez ten sam wymiennik wodę już bezpośrednio wykorzystywaną jako cwu to będzie ona zabrudzona glikolem. Czyli raczej potrzebny tutaj będzie jeszcze wymiennik ciepła. Tak mi się wydaje, ale jeśli się mylę to proszę o poprawę.
    Nurtuje mnie również dlaczego sposób o jaki pytałem jest mało opłacalny. Fakt - powierzchnia wymiennika jest mniejsza, ale mogę próbować gęściej upakować kratki a technicznie to przecież i tak wszystko robię od samych podstaw więc z góry mogę wszystko zaprojektować - w tym dwa wloty więcej w zasobniku.
    Pozdrawiam

    No chyba, że między solarem a akumulatorem zamontuję dodatkowy wymiennik ciepła płytowy i wtedy akumulator będę już ładował zwykłą wodą. O tym nie pomyślałem.
    wojtek l
  3. Cytat

    Tak jakoś to szło...

    Brak obrazka

    Brak obrazka

    Brak obrazka

    Brak obrazka

    Adam M.


    Panie Adamie,
    Pański akumulator ciepła bardzo mnie zainteresował i również chciałbym w najbliższym czasie stworzyć coś podobnego u siebie. Mam jednak kilka pytań. Z tego co zrozumiałem to wymiennik ciepła zrobiony z połączonych "kratek zza lodówki" służy jako wymiennik ciepła pomiędzy kolektorami słonecznymi a woskiem zgromadzonym w zasobniku. Pytanie natomiast gdzie i w jaki sposób rozlokował Pan wymiennik pomiędzy wodą użytkową a woskiem??
    Zastanawiam się czy można by zrobić to w systemie, że co druga "kratka zza lodówki" jest wymiennikiem między cwu a woskiem, a druga para "kratek" jako wymiennik między solarem a woskiem. Czy mogłoby to być w taki sposób ??
    Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź
×
×
  • Utwórz nowe...