Budynek formalnie istnieje. Poniżej zamieszczam zdjęcie z projektu budowy, byście zyskali jakiekolwiek pojęcie jak wygląda
Do budynku mam dokument z 1985r o dokładnej nazwie "projekt budynku gospodarczego z garażem oraz plan zagospodarowania działki" Garaż jest wysoki na 3,40 m (bez dachu). Chociaż nie można powiedzieć że ma sufit, bo od wewnątrz po prostu widzę dach od spodu. Dach jest spadzisty i w rzeczywistości wygląda na bardziej "szpiczasty" (wyższy) niż na zdjęciu Budynek ogólnie jest w dobrej kondycji, solidnie wszystko trzyma się kupy, jest czysty, można powiedzieć że zadbany, nie ma wilgoci na ścianach. Mój ojciec i wujek którzy go stawiali (ojciec już nie żyje) zawsze podkreślali, że ma bardzo solidne fundamenty. Z tym, że jest to taki niedokończony w budowie warsztat, gdyż nikt nigdy nie go nie ocieplał (zbudowany jest z pustaków), nie robił w nim podłogi (na podłodze jest wylany beton) etc. Jednak jego kondycję oceniam co najmniej na dobrą. Pod garaż jest podciągnięty prąd (zwykły i "siła"), na suficie jarzeniówki, normalnie kontakty na ścianach i skrzynka z licznikiem i bezpiecznikami. Pozostałe media (woda, gaz, co jeszcze?) mam na działce, jest to działka na której mieszkam na co dzień. Media chciałbym podciągnąć z własnego domu (jeśli pozwolą na to kwestie techniczne) Jak uważacie, czy jest sens adaptować takie pomieszczenie pod mieszkanie? Pytam Was jako młody człowiek, nie mający doświadczenia w świecie budowlanym. Przy obecnych cenach mieszkań (wizja kredytu na 30 lat i to za co? za skromną klitkę w bloku?) albo w porównaniu z wiecznym wynajmem u kogoś wydaje się być kuszącą propozycją. Mieszkam w malutkim domku sam z matką i od kilku lat mam tego serdecznie dosyć - dlatego muszę w jakiś sposób zmienić, polepszyć swoje warunki mieszkaniowe Słyszałem już wielokrotnie od sąsiadów i znajomych, że jak oni by mieli taki w zasadzie nieużywany do jakichś konkretnych celów garaż / warsztat na podwórku, to nie wachali by się ani chwili, tylko robili z niego mieszkanie Dodam może jeszcze, że nie chcę zmieniać kształtu tego budynku (z tego względu że chcę zamieszkać w nim możlwie najniższym kosztem), tylko wykorzystać to co jest. Nie zmieniać dachu, a sufit zrobić prawdopodobnie podczepiany, na hakach- bo póki co nie planuję robić piętra Jestem bardzo ciekawy Waszych sugesti i propozycji