Skocz do zawartości

SlomkaCK

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez SlomkaCK

  1. Cytat

    1000 czy 1500zł. Tak czy siak wyrzucone pieniądze w błoto. Trzy wizyty do tego pobieżne, przelotem po placu budowy. :-/ Niestety takie mamy w Polsce prawo. Masę cwaniaczków z papierami za parę tysiaków a później straty inwestora na kilka tysięcy. I
    do końca życia mieszkanie w nowo wybudowanej ruinie. Jak już chcecie zatrudnić takiego "fachowca na papierze" to trzeba mieć kogoś zaufanego (najlepiej z rodziny czyli "gratis") co będzie tej budowy pilnował. Popytajcie po okolicznych już wybudowanych domach o kierownika budowy. To najlepszy sposób żeby nie wpakować
    się w kosztowne bagno. icon_biggrin.gif




    Cytat

    zupełnie się zgadzam że 1000-1500 to oszukiwanie samego siebie
    przy tak małej ilości wizyt niczego się nie dopilnuje
    trzeba zatrudnić kierownika który będzie często na budowie i weźmie odpowiedzialność za swoje poczynania
    niestety to musi kosztować i tu nie ma co się oszukiwać że się da taniej czy za darmo

    dobry KB zarobi na swoją pensję chociaż by przez uniknięcie błędów które wymagały by kosztownych poprawek
    obecnie technologie są takie, że mały błąd przekłada się na późniejsze duże straty

    branie kogoś z rodziny i jeszcze gratis to też przesada

    na budowie musi być kierownik a nie jego pieczątka


    [ Dodano: 2006-04-30, 08:03 ]
    tak sobie myślę
    same koszty dojazdów to zakładając 20 zł/dzień x 30 dni =600zł/miesiąć
    zakladająć budowa trwać będzie 1 rok 600x12 = 7200zł za same dojazdy
    to są koszty jakie ponosi inwestor będąć zmuszony przy braku ciągłęgo nadzoru ze strony KB być codziennie na budowie i pilnując samemu
    także 1500 zł dla kierownika są to pozorne oszczędności

    nie lepiej scedować nadzór na osobę , która się na tym zna
    w umowie z nią wstawić odpowiedzialność za budowę??
    a samemu przyjeżdżać sporadycznie i czuć się jak prawdziwy inwestor a nie jak budowlaniec icon_lol.gif




    Cytat

    generalnie to bardzo indywidualna sprawa
    mało jest takich ludzi

    mi chodzi o odpowiedzialność
    a przecież teścia do sądu nie podasz jak dom będzie stał na działce sąsiada
    a chyba że to celowa robota i szukasz nowej żony icon_smile.gif icon_mrgreen.gif

    żart oczywiście ale jestem zdania że nie potrzebne są nieporozumienia

    budowę powinien prowadzić ktoś odpowiedzialny i ktoś kto odpowiada za swoje poczynania
    KB za 1500 nie ma praktycznie żadnej odpowiedzialności
    trudno wymagać żeby przy 5 wizytach czegoś dopilnował i z tym myślę liczy się inwestor godząc się na coś takiego
    doglądać od czasu do czasu może a nawet powina rodzina ale kierować i podejmować decyzję musi Kierownik BUdowy a nie jego pieczątka



    Czy wy wiecie o czym wogole piszecie??
    Piszecie o kierowniku budowy systemem gospodarczym (czyli jak najtanszym) i taki kierownik jest od tego zeby tylko sprawdzic czy konstrukcja po wybudowaniu sie nie zawali.

    Jesli budujacy dom chce byc inwestorem a nie budowlancem moze sobie najac firme budowlana z kierownikiem ktory mu bedzie pilnowal zeby nie rozkradli materialow, nie odwalili fuszery, nie wymurowali zle scian czy, w pozniejszych etapach zrobili poziomo wylewki a nie z 10 cm roznicami na 4 metrach to ok
    ale wtedy na przyklad strop z 40zl /m2 (szalowanie, zbrojenie, zalewanie) bedzie kosztowal 100 albo i wiecej zl i za te pieniadze inwestor nawet nie musi przyjechac polewac kilka razy stropu po zalaniu bo zrobi to kierownik lub pracownik ale za to trzeba zaplacic i nie jest to juz system gospodarczy

    a kierownicy ktorzy sie oglaszaja za 1000-1500 zl oglaszaja sie dla ludzi budujacych wlasnie systemem gospodarczym ktorzy chca jak najtaniej i ryzykuja ze wezma jakas bande ktora sie nie zna na robocie ale tez budujac systemem gospodarczym powinni sie cos znac a nie calkiem zielony czlowiek podjemuje sie budowy systemem gospodarczym a nawet nie wie ze ławy fundamentowe trzeba zbroic a kratke na stropie chce robic 5x5 z drutu 16 nad pomieszczeniem 3x3m to sorry (takie przypadki znam i wtedy kierownik przyjezdza i tlumaczy gosciowi ze to jest strata materialu i on sie podpisuje pod tym ze sie to nie zawali i zrobione to jest zgodnie z projektem i on za to reczy ze kratka 16x22 z drutu 10 i 12 wystarczy co zaoszczedzi mu kilka ton drutu i kilkanascie tys zl

    Mowie to jako pracownik budowlany od 4 lat zajmujacy sie budowa domow od podstaw (ławy, sciany, stropy, i belka wiencowa na koniec pod dach) po nas wchodza ciesle/dekarze zrobic dach oraz student 3 roku budownicta i widzialem na budowach bardzo rozne rzeczy

    i nie zdarza nam sie zeby cos bylo skopane czy fuszerka(a jezeli juz to naprawde niewielka ktora poprawiamy czesto zanim zauwazy inwestor), jedyne rozbiorki jakie mamy to to ze jak wymurujemy to inwestor nie przemyslal wczesniej i nie chce takiej czy innej scianki dzialowej i trzeba ja rozebrac

    a wy chcecie zeby za 1500 zl ktos siedzial i pilnowal 4-5 ludzi a to sie nie oplaci zadnemu kierownikowi po studiach bo studiowal zeby miec uprawnienia do czegos wiecej za co trzeba zaplacic
    a jak chcecie kogos zeby pilnowal takich typow:
    Robotnik: Majster łopata mi sie złamała !!!
    Majster: Wyrzuć łopate oprzyj się o beczkę

    to mozna najac sobie jakiegos brygadziste i niech ich pilnuje
×
×
  • Utwórz nowe...