Ogólnie przyczyny są złożone i nie chodzi tu o to żeby się nad tym teraz zastanawiać tylko jak dalej postępować. Po pierwsze tereny sa niestabilne Po drugie budynek osiada, bo być może za słaby fundament, nie ja go budowałem. Budynek ma 7 lat. Powstały pekniecia na tynku mineralnym tak więc i ściana wewnatrz też. Jedynym sposobem było ocieplić i zabezpieczyć, gdyż trudno o rozbieranie całej ściany budynku. Nie prosiłem o drwiny i szydzenie tylko o porade co dalej z tym zrobić, bo są różne głosy że trzeba ściagnać siatke do styropianu lub założyć na to nową, ale może okazać sie tak, że bedzie nadal pękać nieustannie. Chodzi o to by wybrać optymalą metodę, ale nie iść w koszty.