przemysław1
Uczestnik-
Posty
51 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
przemysław1 last won the day on czerwca 10 2010
przemysław1 had the most liked content!
przemysław1's Achievements
Początkujący (1/4)
7
Reputacja
-
Szymony: Opinia Robertu jest trafna. Kiedy robiłem rozeznanie ceny mojego stanu zero, kosztorysy wachały się od 9000zł tylko za pracę do 25000zł. Jak widać rozpiętość kolosalna. Przedyskutuj sprawę budowy jeszcze raz w domu. Wypisz wszystkie plusy jak również monusy posiadania włsnego domu i budowy. Krocząc drogą budowy rozbij wszystko na etapy które mogą pozostać na dłużej niezależnie od pory roku. Przeczytaj może raz jeszcze wszystkie wpisy i wyłów dobre dla Was rozwiązania, spostrzeżenia i sprawdzone pomysły. Ja byduję drugi rok i wiem że następnym razem zmienił bym trochę technologię budowy oszczędzając pieniądze. Powadzenia!
-
Witam, Straciłeś chęci i jak to mówią młodzi masz doła, to bardzo poważnie zastaów się czy chcesz sie budować dalej. Z każdym krokiem dalej będzie już tylko gorzej i drożej. Z całym szacunkiem dla Ciebie, nie powinieneś oczekiwać iż wybudujesz dom w cenie kawalerki, lecz muszę przyznać Tobie rację że ceny nie są racjonalne. Coż pieniądz jest ekwiwalentem pracy. A PKB w tym kraju jest jakie jest w wyniku takiej a nie innej pracy. Z drugiej strony dla mnie jeszcze więkrzą paranoją są ceny mieszkań. 50 do 60mkw w Poznaniu w dobrej lokalizacji kosztuje 350 do 400tyś zł to jest dopiero paranoja. Ja również mam pod górkę lecz mając wybór jaki podałem powyżej odpowiedź wg mnie jest oczywista. Naturalnie nic w życiu nie ma za darmo. Jestem przekonany iż czeka mnie morze wylanego potu i bolące plecy przez niezłych parę lat. Pozdrawiam, głowa do góry!
-
Witam Was! Przychylam się do opini Danthe. Wysokość 1.7m to nie są żadne wyzwania techniczne. Proszę zobaczyć jak budują przypory mostów, wiaduktów czy ścian obiktów handlowych. W dużej mierze są lane z betonu. Nie popadał bym w przesadę z drugiej strony. Jest coś co się nazywa mądrością ludową lecz czasami tak jak z rynkami kapitałowymi jest wiele głów lecz czasami jeden rozum. Wedłu mnie (po moich doświadczeniach ze ścianą fundamentową , a Ty wspominasz o skarpie) poczedł bym w kierunku monolitycznega fundamentu. Szalunki wypożyczane i lany beton. Wzioł bym również pod osąd trwałość i doporność na uszkodzenia podmycie itp oba dwa rodzaje fundamentów. To nie jest błacha decyzja! Koszty są zawsze. Gorzej jak trzeba ponieśc je później. Przelicz koszty bloczków, cementu, piasku i koszt położenia każdej sztuki bloczka. Teraz są upały co zrobisz jak zaprawa będzie bardzo szybko wysychała i będzie mniej wytrzymała? Nie chodzi mi o nacisk tylko o wektor siły skierowany poziomo na ścianę. Coż powrót do kartki, ołówka, wielu rozmów i podjęcia decyzji. Trzeba przeliczyć chociaż samą cenę materiału. Jak w żeglarstwie, jedna ostateczna decyzja i ewentualne pretensje tylko do siebie! A wykonawcy kroczą często drogą im łatwiejszą i przynoszącą dochód! Przecież oni nie będą w tym domu mieszkałi.
-
Cieszę się, że po mału zaczynacie pracę. Co do kosztorysu, to jeżeli będzie przygotowany przez tę samą firmę to zwóć uwagę w rozmowie i zadawaj tak pytania aby wykluczyć (o ile to możliwe) chęć przeforsowania przez firmę przy pomocy ceny tę opcję która będzie dla nich wygodna, łatwiejsza do wykonania lub która może wygenerować im większy zysk. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych lecz zawsze warto spojrzeć na problem z innej strony. Powodzenia!
-
Jeżeli możesz wejść na działkę sąsiada i sprawdzić wymiary pustaków ( sprawdzić czy są proste, jak są wypalone ) będziesz mógł odpowiedzieć sobie czy taką ekipę chcesz mieć u siebie. Ze zdjęć tchnie delikatnie mówiąc soboba w podejściu do pracy. Zamawiając tych kilkadziesiąt palet pustaków miałem okazję przekonac się że wśród nich są proste pustaki po wypaleniu i takie które murarze musieli lekko po skosie wmurować ( uśrednić linię pionu ) aby mogli zachować poziom. Powieział bym tak. Zależy to od tego jaki jest procent wymurowania ściany w taki sposób. Jeżeli gro pustaków jest takich sobie ( jakość ich wypalenia ) to powinieneś myśleć o innej hurtowni.
-
Witam! Odnośnie ocieplenia na podłogę, to może rozważyć wersję położenia tylko samej warstwy z korka w pożądanej grubości. W odniesieniu co do grubości ściany fundamentowej, to wstępna mniejsza grubość ściany niż ściany nośnej miała być zniwelowana poprzez obłożenie jej płytami ecotherm i kamieniem polnym. Chciasłem uniknąć wystającego cokołu. Przedstawiciel Wienerbergera na Poznań zapytany o procentowy nawis dopuszczalny dla ich pustaków podał wielkośc max. 20% grubości pustaka. Konstruktor to potwierdził co wcale nie oznacza iż jest to prawda objawiona.
-
Witam Was! Dwa dni temu policzyłem moje koszty fundamentów w poszukiwaniu nadmiernego wycieku finansów. Puki co to podtrzymuje to co pisałem poprzednio. Jeżeli okaże się że musisz wznieśc wysoka ścianę fundamentową to taniej wyjdzie (powinno) ściana lana z betonu. W moim przypadku kupiłem 3050szt bloczków betonowychza cenę 2,3zł/szt. Czyli koszt betonu dla identycznej objętości. Za cenę piasku, cementu, pracy murarzy i Waszego dozoru można wynająć z dowozem szalunek i poczynić oszczędności. Tak czy inaczej kartka ołóweg i zimna kalkulacja. Co do grubości ściany fundamentowej to sprawa WYDAJE SIĘ prosta. Im grubsza tym lepiej. Lepiej znaczy drożej. Pomyślcie jak chcecie mieć rozwiązaną sprawę cokołu wokół domu. Jeżeli ściana fundamentowa ma wystawać poza lico ściany nośnej to i cokół będzie mocno wystawał poza obrys ściany. Trzeba będzie go opierzyć. Pytanie czy tak będzie się Wam podobało? W większości domy budowane są z pustaków 25 centymetrowych + ocieplenie które przykrywa cokół. Ja wniosłem ściany z porotermu 50P+W na ścianie fundamentowej 38 cm z nawisem 12 cm przeznaczonym na cokół. Zwróćcie uwagę na fakt iż nacisk wynikający z wagi stropu, dachu, śniegu i ciężaru własnego leży ( oś obojetna) po stronie wewnętrznej domu. Zatem siły ścinające nie powinny być znaczące i mieć istotne znaczenie. Pytanie tylko o materiał na ściany. Mała dygresja, jeżeli chcecie mieć ściany jednowarstwowe i zamawiać będziecie materiał rzadko sprzedawany (tzw na zamówienie) to nie przesadźcie z ilością. Oddanie go do hurtowni może być niemożliwe. Ja się pomyliłem w obliczeniach. Zakładałem więcej ubytków, a oprócz tego zmieniłem rozwiązanie jednego problemu. Pozostało mi 11 palet porothermu 50PW (440szt). Zapewne coś wymyślę, tylko po co kombinacje skoro mogłem pod koniiec prac murarskich domówić brakującą ilość i równocześnie rozliczyś uszkodzone w transporcie sztuki. Dobra rada od samego początku wznoszenia ścian ustawcie paletę lub dwie w dogodnym miescu i odkładajcie popękane uszkodzone bloczki. Pod koniec wezwać za pośrednictwem hurtowni przedstawiciela producenta abu zatwierdził reklamację. Będą to nie małe pieniądze. Moje ilości: 1603 szt porotherm 50 około 240 szt porotherm 50 połówki 850 szt porotherm 30 około 1200 szt cegły pełnej ( warstwa na górze + jeden komin na wysokość kondygnacji )
-
Jak zrozumiałem szukasz izolacji o podobnych parametrach izolacji cieplnej. Grubość 0,5cm jest sporym wyzwaniem. Tak na szybko przychodzi mi do głowy pomysł, czy raczej obszar poszukiwań zbliżony do żeglarstwa, tapicerstwa, lotnictwa. W żeglarstwie są jachty budowane ogólnie mówiąc metodą przekładkową (sandwich) a właśnie środek wypełniany jest z różnego rodzaju pianek. Podobnie może być w lotnictwie. W pracach tapicerskich ( podbitki, wygłuszenia, podobne do mat w samochodach ) czasami są wykonywane z różnego rodzaju tworzyf sztucznych. Możliwość wykorzystania takich mat będzie uzależnione od potrzeby twardości (odporności na sprężanie) nasiąkliwości i ceny.
-
Mślenie wyprzedzające jest właściwe zwłaszcza jeśli posiada się środki finansowe. Dogranie wszystkich terminów dostaw jest sporym wyczynem. Wówczas mały poślizg w dostawie jest bez znaczenia. Zwłaszcza że hurtownie są zależne od producentów. Ja czekałem tydzień zanim przywieżli mi zaprawę termochronną. Za pierwszym razem przyjechała przeterminowana. Zagranie pokerowe. Uda się lub nie. Duży może więcej. A przeterminowana chemia w takiej samej cenie to mało eleganckie zagranie. Cały czas jestem zdania, że kryzysu w Polsce i budownictwie nie ma. Jest delikatna korekta cen materiałów. Oczywiście powinno się ten fakt wykorzystać. To co napisałem poprzednio, że jeżeli cena za daną pracę jest zatwierdzona to nie powinna sie zmieniać. Chyba że wystąpiły obiektywne przyczyny. Natomiast ja spotkałem się z praktyką dokładania, podnoszenia ceny na koniec danego etapu. ( ... " chyba pan tych 200zł nie liczy ?" Fakt z przed tygodnia. Pomyślałem sobie chyba ciebie facet ... ,jak gdyby go chrystus opuścił ) Panujące przekonanie, że jak się człowiek buduje to nogą pieniądze w szufladzie upycha. Po mału, chyba zbyt wolno się uczę od moich znajomych, korzystam z ich rad: -nigdy nie macie pieniędzy, - pieniądze trzeba zamówić kilka dni przed wypłatą, - płatność po odbiorze pracy, - w zależności kto zamawiał towar, to znaczy kto go wyliczał właściciel czy majster budowlany ten zostaje z nadmiarem towaru. Chyba że było dobrze policzone i jest wielkośc śladowa. Bynajminiej nie chodzui mi o to aby być fallusem i cwaniakiem, lecz o to aby nie pozwolić sobie na płacenie za pracę której nie zamawialiśmy. Podam przykład, kolega zatrudnił płytkarza.Po skończonej pracy przy odbiorze mówi że płytki są na jednej ścianie krzywo położone, a magik na to że tynki były krzywe. Kolega wyjmuje swoje zapiski i czyta że tynki w łazience to on kładł.
-
Jeżeli wolno mi coś zasugerować, to wykorzystajcie czas oczekiwania na dokumenty na szukanie dobrych cen w betoniarniach, u pośredników. W betoniarniach proszę dopytać o wszystko: cena 1m3 betonu wraz z dowozem, pompą i dodatkami. Betoniarnie różnie podają ceny. Czasami niska cena jest obarczona dodatkami lub cena za godziny pracy pompy. Lepiej poświęcić dwa dni urlopu i od rana objechać powiat w poszukiwaniu dostawców niż prowadzić rozmowy telefoniczne. Rozmowa bezpośrednia więcej wniesie do "upustu"! Z mojego doświadczenia wiem, że firmy położone dalej w cale nie muszą mieć wyższych cen. Może kupując kompleksowo częśc towaru zapłacimy mniej. Tak czy inaczej powinno się zawsze sprawdzać i porównywć ceny. Kartka ołówek to podstawana budowie! Miara i waga leżą w bagażniku. Dobrze jak majstry budowlane wiedzą że codziennie będą skontrolowani z jakości ( NIE ILOŚCI ) wykonanej pracy. Nadmierny pośpiech przy budowie domu dla siebie jest złym stanem. Jeżeli nie trzeba podejmiwać decyzji na placu budowy, to nie podejmujcie jej. Taka decyzja jest obarczona sporą dawką ryzyka. Czasami majstry naciskają, cóż uczymy się asertywności i czasami tłumaczymy nasze decyzje. W moim przypadku takie postępowanie się sprawdzało. Czasami warto przeprosić za zamieszanie i udawać głupa. Osobny rozdział to porządek na budowie. Wiem że to jest pojęcie czysto abstrakcyjne dla niektórych ekip. Mówiąc o tym do jegomościa odnosiłem wraźenie iż traktuję go jak geja. jak gdybym go obrażał.Taka mała polityka ażeby wyszło na Wasze. I bodaj jedna z najważniejszych rzeczy, dokładnie i precyzyjnie co do szczegółu omówić zakres prac w danym etapie. To wszystko co ma być wykonane i w jaki sposób za konkretną kwotę pieniędzy. Po namyśle i zaakceptowaniu nie ma od tego odstępstwa. Cena nie podlega re negocjacji. Za dodatkowe wymyślone prze ze mnie rzeczy płacę osobno. Za straty wynikające nie ze złodziejstwa Wy nie płacicie. Nie powinno istnieć pojęcie stało się, będzie dobrze. Lub jak często na początku słyszałem tak na budowach jest. Ja odpowiadałem, może na innych. Postarajcie się mieć rozeznanie w cenach w waszym regionie za daną pracę. Ja staram się zbić z ceny tyle ile liczę że poświęcę czasu na sprzątanie w trakce prac lub po. To jest moj czas za który mszę mieć zapłacone. Mógłbym go wykorzystać inaczej lub zarabiac pieniądze w tym czasie. Nie zależnie od sposobu i stylu prowadzenia Waszej budowy w kluczowych momentach powinien być inwestor na budowie. Wyklucza to chęć chodzenia na skróty. Idealnie nie będzie. Lecz możecie sprawić iż głaskaniem i naginaniem postawicie bardzo dobrze dom. Zasada leninowska wierzę i sprawdzam. Coż skoro powiedzieliśmy A, sprawmy abyśmy jak inni przed nami powiedzieli B i upragnione Z. Powodzenia.
-
Witam, Sądzę, że to właściwe rozwiązanie postępować wg. własnych przekonań i upodobań. Dom powoli pnie się do góry, odwrotnie proporcjonalnie do oszczędności!
-
Na pewno powinieneś jak najwięcej szukać informacji fachowej. Nikt z nas nie ma patentu na niemylność. To co piszę to są moje prywatne doświadczenia z placu budowy. Konkretnej budowy, określonego domu. Warunki brzegowe dla innej budowy moga być diametralnie inne. Jeżeli będziesz budował (wylewał) z betonu ścianę fundamentową to może warto pomyśleć o włożeniu w nią zbrojenia na górze za jednym rozstawianiem czy robieniem szalunków. Zbrojenie zawieszone bylo by na drucie wiązałkowym do listew poprzecznie kładzionych na szalunku. Wieniec sensu stricto robi się w mojej ocenie w sytuacji kiedy masz murowaną ścianę aby ją wzmocnić i zabezpiecyć sie przed ewentualnym pękaniem. Tak, ja wstawił bym cztery druty fi12 na górze i pionową siatkę z drutów fi 10 w pionie po obwodzie. Jeżeli kroczysz tą drogą, to może warto zrobić ten krok dalej. Patrząc na stare kamienice czy inne budowle np. na Śląsku z murowanymi z cegieł fundamentami na zaprawie wapiennej lub wapienno cementowej można się zastanawiać nad naszymi wyczynami. Jak odstawimy fobie i obawy to powinien wyjść dobry złoty środek. Moim hobby jest żeglarstwo tak więc widziałem sporo budowli technicznych z betonu stojących w wodzie latami (zatopiona barka poniemiecka BETONOWA na torze wodnym Szczecin - Świnoujście). Bez wyraźnych widocznych skutków ubocznych dla ich funkcji. Sądzę, że mosty, śluzy nie mają izolacji pionowej w części podwodnej i na styku z wodą. Lecz mogę się mylić. Uczciwy beton i jedna lub dwie warstwy solidnych izolacji poziomych oddzielonych od siebie warstwą betonu, może to jest rozwiązanie? Warto pomyśleć! Czasami boję się u siebie przerostu formy nad treścią. Efektu przedobrzenia. Rozważ czy nie wylać, wymurować obniżonej podłogi w kotłowni na tyle aby zmieścił sie duży zbiornik na paliwo do pieca. Taka wanna na wypadek rozszczelniena zbiornika obojętnie z jakiej przyczyny. Doczytałem się w Waszym poście "Szymony" że chcesz zrobić ścianę fundamentową na grubość ścian nośnych. Tylko wtedy co z cokołem wokół domu? Będzie wystawał poza lico ściany. Przypominam, nie zapomnij o przepustach! Później już tylko pozostnie dobry młot udarowy i sporo potu w koszuli.
-
W mojej okolicy ceny za usługi geotechniczne kształtują się w granicach od 1800zł w górę. Jak już pisałem zastanowił bym się czy tej kwoty nie zamienić, inaczej ją wydać. Zamiana papieru z piecząkami i informacją o gruncie na beton+stal na poszeżenie ław fundamentowych a tym samym zwiększenie nośności fundamentu. To tak jak gdyby grunt był bardziej wytrzymały właśnie "nośny" Cena usługi geotechnicznej będzie wypadkową ilości wywierconych otworów w ziemi. Im więcej tym lepiej, ponieważ jest pełniejszy obraz i wiedza o gruńcie lecz DROŻEJ ! Wykonanie jednego czy dwuch odwiertów chyba jest pozbawiona sensu. Kwota 2000 czy 3000 zł to ekwiwalent około 10m3 betonu+pompa. Ja ostatnio zapłaciłem za beton B20+W6+pompa 260zł. Obecnie nie dawał bym papy Icopala na ławę tylko folię 0.5mm, taką basenową jako I izolacja pozioma. Różnica w cenie kolosalna. Jedna rolka papy Icopał w Poznaniu to cena około 220zł. Tak czy inaczej prawie cały fundament jest w ziemi i ciągnie wodę bokami. Lejąc ławę płacąc za beton brutto poprosił bym o atest! kolejny raz już nie, taniej będzie ( netto). Solidną izolację z papy wykonał bym dopiero na górze ściany fundamentowej. Sądzę że przy wylewaniu ściany fundamentowej lanej z betonu można rozważyć celowość ( sprawa ekonomiczna, czas, praca ) wykonywania izolacji pionowej przeciwwodnej. Raczej skupił bym się na przewymiarowanej izolacji poziomej na wysokości podbetonu. Może trzeba spojrzeć inaczej na kilka rozwiązań technicznych. Nic tak mnie nie w.. tak zwyczajnie denerwuje na budowie jak stwierdzenie magików "o panie tak się tego nie robi, my zawsze robimy to tak". Mógłbym zabić wówczas dżentelmena. Tak na marginesie, to w prawie budowanym powinien być zawarty zapis pozwalający inwestorowi dwa razy podczas procesu inwestycyjnego bez ponoszenia odpowiedzialności karnej na "pogonienie" majstrów budowlanych. Nie koniecznie ręką.
-
Witam! Ja swoją "Tercję" trochę zmodyfikowałem, tak więc zmienił się trochę układ ścian nośnych wewnątrz domu. Pozostała prawie bez zmian ściana nośna wzdłóż domu, poszerzyłem kuchnię (niestety kosztem salonu - ach te kompromisy) , i wystawiłem klatkę schodową na korytarz. Jak na razie to pilnuję wznoszenie ścian nośnych.
-
Po mału przygotowuję sie do wykonania stropu. Chciałem zapytać czy macie Państwo jakieś sugestie, uwagi i poprawki do wprowadzenia podczas realizacji patrząc na Wasz już wykonany strop. Czy jakieś szczegóły można poprawić? Szukam przybliżonych kosztorysów materiału i pracy murarzy przy stropie.