Witajcie, u nas dzieje się tak dużo, że nie ma czasu zgrywać zdjęć, wciąż pojawiają się nowe. Stan na wczoraj: Dla tych, którzy jeszcze nie są na etapie kominów - zwróćcie na nie szczególną uwagę. My chociaż chcieliśmy murowane, teraz widzimy, ile łazienki na górze nam "zjadły". Damy radę jakoś, ale nie można poszaleć, tak jak na wizualizacjach wyżej.