Grzejnik - główna łazienka
Ten grzejnik był "na gwałt" potrzebny jakoś w lecie, natychmiast, w trakcie obsadzania wanny. Sklep załatwił go w "jedyne 1,5 miesiąca" po moich 3 wizytach. Ostatecznie glazurnik nie chciał go zamontować (choć miał to zrobić) i w listopadzie wezwaliśmy jeszcze raz hydraulika... Aha, i tak się okazało, że producent nie dołączył uchwytów ściennych i jeszcze tydzień trzeba było na nie czekać. I tak prawie ze wszystkim...
Prawa autorskie
© Aga
0