Zachęcony reklamami powtarzanymi w mediach jak to firma mediaexpert szanuje klientów, bo Marian i Barbara nie muszą się męczyć przywożeniem towaru, wnoszeniem (i nawet naklejaniem szyby ochronnej) postanowilismy kupić lodówkę. Stara nie wytrzymała upału, więc musieliśmy. I diabli nadali, że wybraliśmy się do Mediaexpert.
Lodówki w sklepie owszem, były. Ale nie dla klientów. Były na pokaz, to znaczy można było pooglądać i zamówić. No dobra, bedą za dwa dni. Wytrzymamy, bo lekko teraz nie jes