Klimatyzator kupiłam pod wpływem impulsu, w trakcie jednej z letnich fal gorąca. Robiąc zakupy w hipermarkecie budowlanym, przy okazji zobaczyliśmy z mężem przenośny klimatyzator. Kupiliśmy taki, jaki stał na półce, bez wybierania parametrów technicznych. Mając czteroletnie doświadczenia z użytkowania takiego przenośnego modelu, obecnie nie powtórzyłabym zakupu - mówi Marta, Czytelniczka Budujemy Dom, która przenośny klimatyzator użytkuje od 2012 r. Pełna treść artykułu pod adresem: https:/