Skocz do zawartości

Dyskusja z Panem T.B


Recommended Posts

Cytat

Nawet bardzo - instalacje tego typu mają ujemy bilans energetyczny (roczny) to jak takie coś nazwać?
Robił Pan bilans czy porównanie? Nie ! skoro pan tak pisze.


Napiasał Pan na Priv ale podziele się swoja opinią oficjalnie
mianowicie pisze Pan o tym że solary to straty?
to udowodnijmy to sobie
zyski srednie roczne z dwóch płyt solaru sredniej klasy i temp wody w zasobniku 45st to 1600-1800kW
straty dobowe na zasobniku 300l przy temp zasobnika 45st i temp otoczenia ok 20st to ok 450kW rocznie alee jakie straty wkońcu ta te starty zostają w domu bo zasobnik jest w domu i ta energia zostaje w tym budynku czyli nadal mamy zyski na poziomie 1600-1800kW rocznie pozostyaje jeszcZe koszt eksploatacji niech bedzie ze ok 200kW rocznie czyli nasza sprawnosc układu to ok 90% co nam da ok 1400kW rocznie oczywiscie sredna ostatnich lat jest nieco mniejsza i mozemy liczyc na zyski ok 1200kW rocznie to jest totalne min ,prosze mnie powiedziec gdzie tu straty ??????
zakładając ze koszt energi elektrycznej to 55gr/kW to oszczednosci na solarach roczne sa powyżej 600zł w najgorszym przypadku ,w przypadku rodziny 4 osobowej ok 1100zł przy 4 płytqach solaru ,wiec amortyzacja to ok 6-8lat i po tym czasie śmieję z sie z Brzeczkowskiego który za prąd za kilowat bedzie płacił 2zł a jak bede sie cieszył jak słoneczko bedzie grzało wode i tego moim obecnym i przyszłym klientom życzę
Link do komentarza
Cytat

Napiasał Pan na Priv ale podziele się swoja opinią oficjalnie
mianowicie pisze Pan o tym że solary to straty?
to udowodnijmy to sobie
zyski srednie roczne z dwóch płyt solaru sredniej klasy i temp wody w zasobniku 45st to 1600-1800kW
straty dobowe na zasobniku 300l przy temp zasobnika 45st i temp otoczenia ok 20st to ok 450kW rocznie alee jakie straty wkońcu ta te starty zostają w domu bo zasobnik jest w domu i ta energia zostaje w tym budynku czyli nadal mamy zyski na poziomie 1600-1800kW rocznie pozostyaje jeszcZe koszt eksploatacji niech bedzie ze ok 200kW rocznie czyli nasza sprawnosc układu to ok 90% co nam da ok 1400kW rocznie oczywiscie sredna ostatnich lat jest nieco mniejsza i mozemy liczyc na zyski ok 1200kW rocznie to jest totalne min ,prosze mnie powiedziec gdzie tu straty ??????
zakładając ze koszt energi elektrycznej to 55gr/kW to oszczednosci na solarach roczne sa powyżej 600zł w najgorszym przypadku ,w przypadku rodziny 4 osobowej ok 1100zł przy 4 płytqach solaru ,wiec amortyzacja to ok 6-8lat i po tym czasie śmieję z sie z Brzeczkowskiego który za prąd za kilowat bedzie płacił 2zł a jak bede sie cieszył jak słoneczko bedzie grzało wode i tego moim obecnym i przyszłym klientom życzę



Nie może Pan liczyć 45 st na zasobniku (legionella) to raz ! Dwa zasobnik jest po to by odbierał "ciepło" z solarów jeżeli Pan się upiera przy 45st to może Pan dać tylko jeden panel nie dwa! i już bilans jest ujemy!
Ja mam podlicznik - przy niecentralnej instalacji zużywam do 250kWh/osobę. Na forummuratora jest bardzo skrupulatny Gość mający jedną termę elektryczną i zwykłe baterie i zużywa 500kWh/osobę rocznie.

Link do komentarza
Cytat

Nie może Pan liczyć 45 st na zasobniku (legionella) to raz !



Dziwne bo wcześniej pisał Pan zupełnie co innego:

Cytat

......Utrzymanie ciepłej wody też tak nie ma co liczyć. W instrukcjach czas nagrzewania i straty są podane do maksymalnej temp. przeważnie jest to 80 stC. Ja mam na termach 40st-42 st. ......



Jedni mogą tak liczyć, a inni już nie – dziwne.
Link do komentarza
Cytat

... i dowiedziałem się, że tak nie można. Na spotkaniu w Agorze dotyczącym tematu. Źle mnie poinformowano?



Na spotkaniu w Sheratonie, mówili że jest to dopuszczalne i wysoce energooszczędne, pod warunkiem, że raz w tygodniu należy „przeczyścić” zbiornik temperaturą 70 stopni.

Cytat

Poza tym Szanowny Panie ja nie liczę. Dla mnie zbyt dużo niewiadomych - używam miernika.



To ile strat na Pana zbiorniku (termie 30l) ten miernik wykazał?
Link do komentarza
Cytat

W życiu bym Panu elektrycznej drabinki nie sprzedał ( wstydził bym się). Ani też grzałki do wodnej drabinki. Mam elektryczne drabinki... ale mają w ramionach od spodu otwory, którymi zimne lub gorące powietrze jest dmuchane od wewnątrz wzdłuż wiszącego ręcznika.
Co do drabinek - jakiej mocy jest najczęściej montowana drabinka?
- ile m3/h jest w łazience przy reku ?
- jak będzie ∆ T nad i pod drabinką
- ile kWh zostanie w łazience?




Uważam, to za sztuczny problem.

Łazienka jest takim miejscem, gdzie siłą rzeczy musi być wyższa temperatura niż w reszcie pomieszczeń. Musi być i tyle, bo tam nasze Panie spędzają wiele czasu i to raczej bez ubrania. Kilka złotych więcej za dogrzanie tego pomieszczenia, wychodzi taniej niż kilkadziesiąt złotych na antybiotyki, a brak narzekań typu „ w łazience jest zimno” – bezcenne.

Z drugiej jednak strony ogrzewanie w łazience musi być „bardziej sprawne” z uwagi na to, że to właśnie m.in. przez nią powietrze jest „wypompowywane” z budynku.

Problem o tyle sztuczny, że w przypadku rekuperacji tylko niewielka część tego ciepła, jest stratą – zależy to od sprawności rekuperatora.

Biorąc to wszystko pod uwagę, zamiast dodatkowego grzejnika „drabinki”, zasadne wydaje się zastosowanie infrapaneli.
Moim zdaniem są wręcz idealne do tego celu. Szybko „działają”, mogą być wykonane w wersji ozdobnej (np. obraz), mogą stanowić jedyne źródło ogrzewania łazienki w okresach przejściowych. Koszt eksploatacyjny też jest niewielki. Dla łazienki do 12m2 wystarczy infrapanel 60 x 60 cm, o mocy 350W.
Koszt tego to około 800zł + ewentualnie 200zł, za namalowany, dowolny „obrazek”.
Link do komentarza
Cytat

- jakiej mocy jest najczęściej montowana drabinka?
- ile m3/h jest w łazience przy reku ?
- jak będzie ∆ T nad i pod drabinką
- ile kWh zostanie w łazience?


Nie widzę żadnej odpowiedzi ! tylko parę bezsensownych zdań.

Cytat

być wyższa temperatura niż w reszcie pomieszczeń.


Ale tylko w ściśle określonych porach - bo cały czas piszemy o domu energooszczędnym.
Cytat

Kilka złotych więcej za dogrzanie tego pomieszczenia,


Co znaczy kilka? 350W chodzące bez przerwy?
Dogrzać łazienkę... czy gorąco pod sufitem a chłodno gdzie przebywamy - to jest dogrzanie łazienki?
Cytat

Dla łazienki do 12m2 wystarczy infrapanel 60 x 60 cm, o mocy 350W.


... bez okna i z bardzo grubą izolacją, może....
Choć ja bym dał 3kW z super automatyką, łatwiej sterować!
Link do komentarza
Cytat

Nie widzę żadnej odpowiedzi ! tylko parę bezsensownych zdań.
- bo cały czas piszemy o domu energooszczędnym.

Jeśli przyjąć zgodnie z prawdą, że jednak piszemy wszyscy, oprócz Pana, o domu współcześnie budowanym, ale nie wg. Pana terorii, to sens jednak w tym co napisałem jest.

Co znaczy kilka? 350W chodzące bez przerwy?

A gdzie napisałem, że to jest ogrzewanie. Termin "dogrzewanie" przypisany jest do określenia: "w miarę potrzeb".

Dogrzać łazienkę... czy gorąco pod sufitem a chłodno gdzie przebywamy - to jest dogrzanie łazienki?

A może zapozna sie Pan o czym pisałem, bo chyba nie załapał Pan.


Link do komentarza
Cytat

Jest udowodnione, że najciszej jest przy 5m/s. Przy niższych prędkościach nasilają się niskie częstotliwości przy wyższych prędkościach - wysokie.



Cytat

To nie jest prawdą. 2m/s niestety słychać. 3 już nie. Do tego nie trzeba wiedzy wystarczy słuch i praktyka.



Cytat

Szanowny Panie Henryku - trudno jest to wytłumaczyć - jednym hałasem. na "hałas" składają się różne częstotliwości.
W przypadkach o których piszemy - kanały 60 - 200mm i 2-8m/s niskie częstotliwości są coraz słabiej słyszalne wraz z prędkością wysokie coraz mocniej. nakładając to na siebie powstaje "dołek" gdzie jest najciszej!



Z przedstawionych wypowiedzi wynika, że to głównie prędkość powietrza („tarcie” powietrza o ścianki) w kanałach jest „wytwórcą” hałasu, a przecież nie jest to prawdą.

Głównym emiterem hałasu jest wentylator (dobrze ponad 90%). I to nie od przekroju przewodów zależy „końcowa słyszalność”, tylko od odległości od wentylatora i w mniejszym stopniu, od materiału z jakiego wykonano kanały.
Kanały sztywne mogą być porównane do „przewodnika dźwięku”, a elastyczne (miękkie) jako „izolator dźwięku”.
W zasadzie jednak, to „głośność” wentylatorów, oraz odległość kratki nawiewnej od nich, ma decydujące znaczenie „ile hałasu” dotrze do „słuchacza”.

Warto wiedzieć, że natężenie dźwięku zmniejsza się proporcjonalnie do kwadratu odległości.
Link do komentarza
Cytat

Z przedstawionych wypowiedzi wynika, że to głównie prędkość powietrza („tarcie” powietrza o ścianki) w kanałach jest „wytwórcą” hałasu, a przecież nie jest to prawdą.

Głównym emiterem hałasu jest wentylator (dobrze ponad 90%). I to nie od przekroju przewodów zależy „końcowa słyszalność”, tylko od odległości od wentylatora i w mniejszym stopniu, od materiału z jakiego wykonano kanały.
Kanały sztywne mogą być porównane do „przewodnika dźwięku”, a elastyczne (miękkie) jako „izolator dźwięku”.
W zasadzie jednak, to „głośność” wentylatorów, oraz odległość kratki nawiewnej od nich, ma decydujące znaczenie „ile hałasu” dotrze do „słuchacza”.

Warto wiedzieć, że natężenie dźwięku zmniejsza się proporcjonalnie do kwadratu odległości.


Przeważnie wentylatora nie słychać a hałas jest na anemostatach. Turbulentny przepływ i rezonans to nie tarcie!
Link do komentarza
Prostując Pana wypowiedź:
- do 5m/s, a nie przy 5m/s – różnica istotna i powiązana z następnym Pana stwierdzeniem:
- „niskie częstotliwości są coraz słabiej słyszalne wraz z prędkością wysokie coraz mocniej. nakładając to na siebie powstaje "dołek" gdzie jest najciszej!”

To nie jest tak. Zapewne taki wniosek wysnuł Pan oglądając jakiś wykres w skali dB. Ale ucho słyszy trochę inaczej. Ten niby dołek, nie wynika z nakładania się częstotliwości, tylko z fizjologii ucha ludzkiego.
Upraszczając człowiek w skali dB słyszy w takim „bananie akustycznym” od 0,125kHz przy 1dB, (tony niskie) obniżając próg słyszenia dla 0,5kHz (tony średnie) do około 40dB, aby znów od 4kHz (tony wysokie) wzrastać do 1dB dla 12kHz.
Dla określenia tego co słyszy człowiek używa się skali dBA czyli z filtrem „A”.

Na Pana usprawiedliwienie dodam, że producenci bardzo często na wykres w dB, „nakładają” wykres dBA, aby pokazać „tłumienność akustyczną” danego materiału, czy rozwiązania.

Tak na zupełnym marginesie, gdyby tony (częstotliwości) „nakładały się na siebie” i „powodowałyby cichy dołek”, to człowiek nie słyszałby np. muzyki. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Nagle wyskoczyły anemostaty. Niech tam.

Moim zdaniem anemostaty są tak samo ważnym elementem jak centrala, skrzynka rozdzielcza i przewody.
Dlatego powinny być również dobierane, z uwzględnieniem ilości powietrza, które ma być dostarczone/usunięte, a to z kolei wiąże się z prędkością przepływającego powietrza i „głośnością” samych anemostatów.

Moim zdaniem, w omawianym przypadku, czyli „zasilanie” przewodem wentylacyjnym 60mm i prędkości około 5m/s, optymalna średnica anemostatu to minimum 100mm przy wydajności maksymalnej (obliczeniowej) 50m3/h, i jego umieszczenie w suficie w odległości około 40cm od ścian.
Takie rozwiązanie zagwarantuje, że przy maksymalnej wydajności (około 50m3/h) poziom dźwięku na anemostacie z odległości 1m będzie wynosił około 25dBA. Przedkłada to się na poziom dźwięku odbieranego przez siedzącego bezpośrednio pod anemostatem człowieka do około 15dBA, zaś już przy odległości (w linii prostej) około 3m wyniesie to około 3dBA – czyli w zasadzie dla większości ludzi nie do usłyszenia.
To dla wydajności maksymalnych, przy wydajnościach niższych np. o 50% bezpośrednio pod anemostatem (dla siedzącego) nie będzie więcej niż 5dBA.
Link do komentarza
Tak jak zwykle prezentowane linki nijak się mają do tematu.
Tam nawet nigdzie nie jest podana ani „głośność”, ani prędkość.
To niby co maja udowodnić?
Mógł się Pan bardziej postarać dla uwiarygodnienia swojej jedynej i słusznej teorii, tym razem z akustyki.

Czyli dalej Pan podtrzymuje swoją nieomylną wersję akustyki (to też fizyka), o tych nakładających się i zanikających częstotliwościach i tym dołku?

Ps. Wybaczy Pan, ale na takim poziomie, dyskusja z Panem staje się dla mnie żenująca.
Dyskutuje Pan z pozycji przysłowiowego Pana „Kazia” i kultowego „będzie Pan zadooowooolooonyyyyy” - bo od 20 lat tak robię icon_eek.gif
Link do komentarza
Cytat

dyskusja z Panem staje się dla mnie żenująca.


Pan się tak nie komplementuje!
Ja z Szanownym Panem nie dyskutuję, ja tylko Panu tłumaczę.
Zbyt szerokie kanały to większe straty, poziom szumów, koszt i więcej problemów z montażem. Nie ma żadnej zalety montowanie kanałów których suma pól przekroju znacznie przekracza pole kanału wychodzącego z centrali.
Link do komentarza
Prostowałem jedynie Pana bzdurną wypowiedź w tym zakresie (akustyki).

W poście na który Pan odpowiadał (teraz okazuje się, że tłumaczył Pan te zagadnienia) i który Pan w części cytował nie było nic o kanałach, oporach, prędkościach, itp.

Rozumiem, że zaraz padnie tekst o niedouczonych profesorach akustyki, bo Pan z 20 letniego doświadczenia wie, że częstotliwości się nakładają i w związku z tym cichną, a potwierdza to jakiś miernik.

Cytat

Pan się tak nie komplementuje!
Ja z Szanownym Panem nie dyskutuję, ja tylko Panu tłumaczę.



Rozumiem, że podjęcie „dyskusji” z każdym kto śmie mieć odrębne zdanie niż Pan, jest dla Pana nie do przyjęcia. A może to tylko nawyk zawodowy, który przejawia się brakiem umiejętności w tym zakresie.
Cóż bywa i tak. Uszanuję to. Zamiast dyskusji z Panem spróbuję innej formy wyrażania swojej opinii.


Link do komentarza
Cytat

Szanowny Panie Henryku - trudno jest to wytłumaczyć - jednym hałasem. na "hałas" składają się różne częstotliwości.
W przypadkach o których piszemy - kanały 60 - 200mm i 2-8m/s niskie częstotliwości są coraz słabiej słyszalne wraz z prędkością wysokie coraz mocniej. nakładając to na siebie powstaje "dołek" gdzie jest najciszej!



Nie zgada się tłumaczenie tej bzdury dotyczącej hałasu– zwłaszcza pogrubionego.
Próbowałem i to bez żadnej złośliwości, pokazać gdzie błąd w takim założeniu.

Ale niestety Wszystkowiedzący Nauczyciel zamiast „wytłumaczyć” się z tej błędnej teorii – sprzecznej z ogólnodostępną wiedzą, jak zwykle ze swojego poziomu Nieomylności twierdzi, że ma rację bo posiada: słuch, miernik i doświadczenie - bo taka była odpowiedź.

Można i tak, ale czy warto?

Z mojej strony w tym zagadnieniu FINITO
Link do komentarza
Cytat

Wentylację tego typu robi się na miękkich kanałach - by była cicha, robi się na skrzynce rozdzielczej nie na trójnikach - by był równy rozkład - robi się kanałami 60 i 80 mm by zminimalizować straty na dystrybucji i by powietrze szło w kanałach laminarnie.


Cytat

Zawsze się "ślizga", tylko, że przy 20-30m3/h w kanale 100-125mm powietrze "idzie turbulentnie" co w połączeniu ze sztywnym kanałem generuje hałas.


Przepływ 20-30m3/h w kanałach 100-125mm oznacza prędkość powietrza od 0,45 do 1,06m/s.
Przy takich prędkościach powietrze z pewnością przepływa laminarnie. Turbulencje mogą się pojawić w przypadku niewłaściwie wykonanych kanałów - zbyt mało sztywnych, z załamaniami pod ostrym kątem, z chropowatą powierzchnią.

Charakter przepływu w kanale określa liczba Reynoldsa - Re, która jest wprost proporcjonalna do prędkości płynu (w tym wypadku powietrza).


W praktyce inżynierskiej przyjmuje się na ogół następujące kryteria dla rur okrągłych:

  • Re < 2400 - przepływ laminarny (uporządkowany, warstwowy, stabilny)
  • 2400 < Re < 10000 - przepływ przejściowy (częściowo turbulentny)
  • Re > 10000 - przepływ turbulentny (burzliwy)
Link do komentarza
Cytat

Przepływ 20-30m3/h w kanałach 100-125mm oznacza prędkość powietrza od 0,45 do 1,06m/s.
Przy takich prędkościach powietrze z pewnością przepływa laminarnie. Turbulencje mogą się pojawić w przypadku niewłaściwie wykonanych kanałów - zbyt mało sztywnych, z załamaniami pod ostrym kątem, z chropowatą powierzchnią.

Charakter przepływu w kanale określa liczba Reynoldsa - Re, która jest wprost proporcjonalna do prędkości płynu (w tym wypadku powietrza).


W praktyce inżynierskiej przyjmuje się na ogół następujące kryteria dla rur okrągłych:

  • Re < 2400 - przepływ laminarny (uporządkowany, warstwowy, stabilny)
  • 2400 < Re < 10000 - przepływ przejściowy (częściowo turbulentny)
  • Re > 10000 - przepływ turbulentny (burzliwy)


A w praktyce... dla naszego ucha - uważa Pan, że kanał 60-80mm przy 20 - 30m/s będzie źle działał czy był słyszalny?
Czy kanał 60-80mm jest tańszy od 125mm?
Czy kanał 60-80 mm łatwiej "ukryć" niż 125mm?
Czy kanał miękki jest cichszy od sztywnego?
Czy skrzynka rozdzielcza ma uzasadnienie?
Czy będzie Pan mył kanały nawiewowe?

Czy kompletna wentylacja francuska ELGE rekuvent(-centrala 380m3/h + skrzynka rozdzielcza 8 x 60mm + kanały 6mb centrala skrzynka i 8 x 9mb skrzynka anemostaty + skrzynka zbiorcza 1 x 125 i 4 x 80mm + 8 anemostatów 60mm + 4 anemostaty 80mm i jeden 125 ) montowane od 1991 roku w Polsce - źle działa lub jest słyszalna?
Link do komentarza
Cytat

A w praktyce... dla naszego ucha - uważa Pan, że kanał 60-80mm przy 20 - 30m/s będzie źle działał czy był słyszalny?
Czy kanał 60-80mm jest tańszy od 125mm?
Czy kanał 60-80 mm łatwiej "ukryć" niż 125mm?
Czy kanał miękki jest cichszy od sztywnego?
Czy skrzynka rozdzielcza ma uzasadnienie?
Czy będzie Pan mył kanały nawiewowe?

Czy kompletna wentylacja francuska ELGE rekuvent(-centrala 380m3/h + skrzynka rozdzielcza 8 x 60mm + kanały 6mb centrala skrzynka i 8 x 9mb skrzynka anemostaty + skrzynka zbiorcza 1 x 125 i 4 x 80mm + 8 anemostatów 60mm + 4 anemostaty 80mm i jeden 125 ) montowane od 1991 roku w Polsce - źle działa lub jest słyszalna?


Panie Tomaszu, co innego, gdy Pan napisze "Z mojego 20 letniego doświadczenia wynika, że ... ", a co innego gdy Pan pisze :
Cytat

Wentylację tego typu robi się na miękkich kanałach - by była cicha, robi się na skrzynce rozdzielczej nie na trójnikach - by był równy rozkład - robi się kanałami 60 i 80 mm by zminimalizować straty na dystrybucji i by powietrze szło w kanałach laminarnie.


Cytat

przy 20-30m3/h w kanale 100-125mm powietrze "idzie turbulentnie" co w połączeniu ze sztywnym kanałem generuje hałas.


Do tego pierwszego nie musi Pan się podpierać autorytetami, literaturą, itp.
W przypadku wypowiedzi drugiego rodzaju należałoby jednak podeprzeć się jakimś autorytetem, literaturą, badaniami, zwłaszcza, gdy wypowiedzi takie są różne od wiedzy powszechnie znanej i opublikowanej.

Natomiast na Pana pytania nie odpowiem, bo nie czuję się ekspertem od wentylacji.
Nawet na pierwsze z pozoru proste pytanie :
Cytat

Czy kanał 60-80mm jest tańszy od 125mm?


odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo oprócz kosztów kanału należałoby jeszcze porównać koszty wentylatora, czy energii zużytej do ich napędu w obu przypadkach.
To zaś oprócz wiedzy wymagałoby też zapewne przeprowadzenia badań.
Link do komentarza
Cytat

Przepływ 20-30m3/h w kanałach 100-125mm oznacza prędkość powietrza od 0,45 do 1,06m/s.
Przy takich prędkościach powietrze z pewnością przepływa laminarnie. Turbulencje mogą się pojawić w przypadku niewłaściwie wykonanych kanałów - zbyt mało sztywnych, z załamaniami pod ostrym kątem, z chropowatą powierzchnią.



A dla kanału (przewodu) 60mm, taki sam przepływ (20 – 30m3/h) oznacza prędkość 2 – 3m/s, czyli, że raczej sprzyja możliwości powstania turbulencji + materiał z jakiego wykonano kanały.
Link do komentarza
WiNN w jednej ze swoich nauk napisał:

Cytat

Nie jest też dla mnie dyskomfortem gdy mając wszystko na prąd - przyszło mi wczoraj od 15 09 09 do 15 11 09 - 219 zł!



Wczoraj z kolei sam otrzymałem R-k za analogiczny okres. Opiewa na 154,60,-. No pomyślałem jestem lepszy. Ale przyszła refleksja, przecież, mój rachunek za prąd nie obejmuje; WM, gotowania, CWU i co najważniejsze ogrzewania. No to przeliczyłem i doliczyłem:

- gotowanie na gazie, zakładając 50% sprawność kuchenki gazowej i zużycie gazu w analogicznym okresie (30m3) około 150kWh,

- prawdopodobne zużycie energii przez wentylatory ciągłej WM – około 100kWh,

- CWU przy zużyciu (zgodnie z naukami WiNN) 20l x 2 osoby – około 100kWh.

- ogrzewanie pomijam, bo mogło być tak, że zyski bytowe zrównoważyły straty przez przegrody i straty wentylacyjne (bo nawet z rekuperacją, to jakieś są).

Sumując, to zużycie musiałoby wzrosnąć o 350kWh, co przedkłada się na około 185,5,- (a u WiNN 219,- za wszystko) + moje 154,60 = 340,10,-

Nie rozumiem tego zupełnie. Czary jakieś!

Z czego mam zrezygnować, aby też „produkować” energię.

Bo dla mnie komfort, to codzienne obiady w domu, to sobotnie i niedzielne obiady razem z córką, a co za tym idzie zmywarka, pracuje 2,5 raza w tygodniu, to zmieniana odzieży i co tydzień zmiana pościeli, czyli pralka 1,5 w tygodniu, to możliwość oglądania TV na dużym ekranie, tj. około 6 godzin dziennie, to praca na komputerze około 4 godziny dziennie (na zmianę z żoną).
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

WiNN w jednej ze swoich nauk napisał:



Wczoraj z kolei sam otrzymałem R-k za analogiczny okres. Opiewa na 154,60,-. No pomyślałem jestem lepszy. Ale przyszła refleksja, przecież, mój rachunek za prąd nie obejmuje; WM, gotowania, CWU i co najważniejsze ogrzewania. No to przeliczyłem i doliczyłem:

- gotowanie na gazie, zakładając 50% sprawność kuchenki gazowej i zużycie gazu w analogicznym okresie (30m3) około 150kWh,

- prawdopodobne zużycie energii przez wentylatory ciągłej WM – około 100kWh,

- CWU przy zużyciu (zgodnie z naukami WiNN) 20l x 2 osoby – około 100kWh.

- ogrzewanie pomijam, bo mogło być tak, że zyski bytowe zrównoważyły straty przez przegrody i straty wentylacyjne (bo nawet z rekuperacją, to jakieś są).

Sumując, to zużycie musiałoby wzrosnąć o 350kWh, co przedkłada się na około 185,5,- (a u WiNN 219,- za wszystko) + moje 154,60 = 340,10,-

Nie rozumiem tego zupełnie. Czary jakieś!

Z czego mam zrezygnować, aby też „produkować” energię.

Bo dla mnie komfort, to codzienne obiady w domu, to sobotnie i niedzielne obiady razem z córką, a co za tym idzie zmywarka, pracuje 2,5 raza w tygodniu, to zmieniana odzieży i co tydzień zmiana pościeli, czyli pralka 1,5 w tygodniu, to możliwość oglądania TV na dużym ekranie, tj. około 6 godzin dziennie, to praca na komputerze około 4 godziny dziennie (na zmianę z żoną).


U mnie koszty energii elektrycznej bez ogrzewania i przygotowania ciepłej wody wynoszą 180-200zł miesięcznie.
Do tego trzeba doliczyć 90-100zł miesięcznie na ogrzewanie i ciepła wodę. Tyle wychodzą średnie opłaty miesięczne.
Mieszkamy w 3 osoby + 4 osoba w niektóre weekendy na 109m2 powierzchni ogrzewanej (chociaż sam dom jest znacznie większy - 211m2).
Czy można je zmniejszyć? Oczywiście. Można zrezygnować z komputerów, telewizji. Zmniejszyć zużycie ciepłej wody, obniżyć temperaturę w pomieszczeniach (teraz mamy 21-22st. C). Można też zmniejszyć oświetlenie w mieszkaniu i na działce. Poważne oszczędności energii dałoby też jadanie poza domem.
Tylko czy to nadal będzie można nazywać komfortem?
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Cytat

Dał się Pan poznać jako Może więc wyłuszczę : izolacja termiczna ma oddzielać to co grzać musimy od tego, czego ogrzewanie nie ma sensu. W tym przypadku piszemy o fundamentach i gruncie pod domem. Im wyższa temperatura ( zimą) gruntu pod domem tym gorsza izolacja termiczna między tymi elementami. I odwrotnie - im temperatura gruntu i fundamentów bardziej zbliżona do temperatury gruntu obok domu na tej samej głębokości tym lepsza izolacja domu.
Ktoś może powiedzieć, że to ciepło z ziemi zatrzymane przez dom... mówić może, tylko, że tą tezę obaliły pomiary. Temperatura gruntu pod domem ( mierząc od podłogi w dół - spada a potem rośnie, wniosek: TO NASZE CIEPŁO. Dlatego mniej jak 30 cm styropianu od gruntu i mostki termiczne do gruntu, projektują i wykonują wyłącznie NIEDOUCZENI SZKODNICY>

Temperatura gruntu pod budynkiem zależy od miejsca pomiaru (najbardziej do temperatury zewnętrznej będzie zbliżona przy ścianach zewnętrznych), od sposobu zaizolowania fundamentów, od ilości ciepła przenikającego przez posadzkę.
W największym jednak stopniu zależy od średniej rocznej temperatury powietrza zewnętrznego w danym miejscu.
Czy opłaca się dawać dobrą izolację pod budynkiem?
Moim zdaniem tak. Sprawdziłem jaka jest temperatura pod moim domem. Pod koniec lipca wynosiła ona 14,5 st. C. Najwyższa była na początku września i wynosiła 15,3 st. C. Obecnie nieco spadła i wynosi 15,1 st. C.
Średnia roczna temperatura powietrza zewnętrznego wynosi u mnie 8-10 st. C. Widać więc wyraźny wpływ budynku (mam 10cm styropianu pod posadzką).
Jakie są straty przez posadzkę ? Mam ok. 120m2 posadzki. Izolacja pod budynkiem ma ~0,4W/(m2K). W sezonie grzewczym średnia temperatura posadzki to 24 st. C. Stąd w sezonie grzewczym (zakładam 200 dni) straty te wynoszą ~2300kWh. Przy izolacji 30cm i U posadzki 0,13W/(m2K) temperatura pod posadzką wynosiłaby prawdopodobnie 10 st. C.
Straty przez posadzkę wyniosłyby ~1050kWh. Zaoszczędziłbym na ogrzewania ~1250kWh. Przy ogrzewaniu energia elektryczną w 2 taryfie dałoby to kwotę ~400zł. Ponieważ mam pompę ciepła to oszczędności byłyby znacznie niższe ~150zł.
Koszt tej dodatkowej izolacji to ok. 3500zł. Przy ogrzewaniu elektrycznym prosty czas zwrotu tej izolacji wyniósłby ~9lat.
Przy ogrzewaniu pompą ciepła byłoby to po ponad 20 latach.

Link do komentarza
panie Tomaszu, może w końcu warto te pana "twierdzenia" podeprzeć realnym autorytetem projektanta, wykonawcy z uprawnieniami, przykładem zadowolonego klienta, który miał świadomość co dostał, ba choćby urzędami, w których została zlożona dokumentacja powykonawcza pokazująca pana dzieła jednoznacznie, bez wątpliwości, że chodzi nie o zwykłego szkieletora, a o porządny na mur beton dom, ocieplony (pardon zaizolowany, choć dla mnie to to samo, ot takie potoczne określenie izolacji termicznej) wg pana teorii
rozumiem, że pan jest samoukiem, który ciężką pracą u podstaw (alternatywnej fizyki niebudowli) doszedł do prezentowanych wniosków, oraz, że na szalę stawia pan swe imponujące 20 letnie doświadczenie, ale to chyba trochę za mało
w końcu przez 20 lat nazbierało się ludzi przekonanych do pana wizji, zaraził pan nimi realnych uczestników procesu inwestycyjnego
proszę się nie wstydzić i powiedzieć tym ludziom, żeby się nie wstydzili,
przeca nie chodzi o wytykanie kogoś palcem, że jest gejem,
wolnomularzami też chyba ne są

avanti panie Tomaszu, świat czeka...
a forum tym bardziej
Link do komentarza
Cytat

Nie widzę dyskomfortu gdy kran zamyka wodę gdy zabieram ręce, przyzwyczaiłem się do prysznica i nawet gdybym miał wannę nie używałbym jej. Przyzwyczaiłem się do prysznica 2-3litry/min. i nawet jak prysznic biorę w szatni po siatkówce, też tak puszczam. Proszę sprawdzić że nie jest źle!
Nie jest też dla mnie dyskomfortem gdy mając wszystko na prąd - przyszło mi wczoraj od 15 09 09 do 15 11 09 - 219 zł!



Automatyczny kran to bardzo fajna sprawa, mam taki na piętrze. Spokojnie mogę polecić. I taktycznie oszczędności są bez dwóch zdań. Z tym prysznicem jest już większy problem. Niestety ale moja żonka potrafi tam siedzieć ponad pół godziny. icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

W jakim celu chwali się Pan brakiem wiedzy?

Brakiem wiedzy?
Przyznaję, że rozpoczynając budowę ponad 3 lata temu nie zwracałem uwagi na pewne aspekty energooszczędności.
Nie rozpatrywałem dziesiątków różnych możliwych wariantów.
Próbowałem w krótkim czasie przedrzeć się przez "marketingową papkę". Wielu błędów udało mi się uniknąć, co nie znaczy, że wybudowałem dom idealny.
Zresztą budowa mojego domu miała z założenia być swego rodzaju eksperymentem.
Dzisiaj moja wiedza na temat projektowania i budowy domów enegoszczędnych jest zdecydowanie bogatsza.
Bez problemu potrafię zaprojektować i wybudować dom o niskim zużyciu energii.
Przy projektowaniu takiego domu nie biorę pod uwagę tylko jednej, znanej Panu technologii (dom szkieletowy z ogrzewaniem elektrycznym), ale wiele alternatywnych rozwiązań uwzględniających potrzeby konkretnego inwestora (domy szkieletowe, murowane, izolowane syropianem, pianką PUR, wełną mineralną, ogrzewanie elektryczne, gazowe, pompy ciepła, kolektory słoneczne, wentylację mechaniczną, GWC, itp.).
Biorę przy tym pod uwagę miejscowy klimat, charakter działki, prawo lokalne oraz wiele innych czynników, o których Pan nie ma zielonego pojęcia.
Link do komentarza
Cytowanie wyrywkowych stwierdzeń Pana TB kojarzy mi się nie odparcie z wczorajszą burzą w sejmie odnośnie ustanowienia roku 2011 rokiem Miłosza:

"Anna Sobecka (PiS) przypomniała z sejmowej trybuny "antypolskie oblicze Czesława Miłosza", cytując fragmenty twórczości poety: "Dla Polski nie ma miejsca na tej ziemi" ("Rok Myśliwego"), "Gdyby mi dali sposób, wysadziłbym ten kraj w powietrze" ("Rodzinna Europa"), "Polska to ciemnogród" ("Prywatne obowiązki"). "Podobnych zniewag Polski w twórczości Miłosza jest bardzo dużo" - podkreśliła Sobecka."

Chodzi mi o mechanizm a nie o osoby.

Link do komentarza
Cytat

w końcu przez 20 lat nazbierało się ludzi przekonanych do pana wizji, zaraził pan nimi realnych uczestników procesu inwestycyjnego
proszę się nie wstydzić i powiedzieć tym ludziom, żeby się nie wstydzili,

Muszę przyznać, że w wypowiedziach Pana Tomasza jest ziarno prawdy. Problem w tym, że on tę prawdę uważa za jedyną możliwą do zaakceptowania.
Tymczasem jest wiele alternatywnych rozwiązań, które dają bardzo podobne, a często także lepsze wyniki.
Link do komentarza
Szanowny Panie... te alternatywne rozwiązania wynikają z marketingu lub braku wiedzy! Nie da się w domu izolowanym jak np. BBR ... umieścić centralnego systemu ogrzewania. Skuteczna izolacja to koniec Junkers... Buder... Viessma.. Trudno jest pisać o wiedzy absolwenta politechniki, skoro tam jeszcze uczy się o pośrednich systemach ogrzewania , a więc dla w/w minimalna ekonomiczna grubość izolacji to jakaś abstrakcja. Mniej jak 30 cm styropianu od gruntu to szkodnictwo.
Link do komentarza
A z czego mają sie uczyć? Szanowny HenoK napisał mi kiedyś, że o niecentralnym ogrzewaniu i o porównaniu go z centralnym nie było nawet jednych zajęć. Hasło o ekonomicznej grubości izolacji to abstrakcja. Komu ma na tym zależeć, by oszczędzać energię? Inżynierom po ogrzewnictwie? NIE!
Budżetowi państwa ? NIE! Pismom opiniotwórczym żyjącym z reklam ( izolacja praktycznie nie ma reklam) NIE!
Tylko inwestorowi… Oczywiście izolacja też chce sprzedawać swoje wyroby. Więc co się robi??? Przykleja się tak izolacje by była mało skuteczna.
Czyli wilk ( rynek ogrzewania) syty , i owca ( izolacja ) cała, ale juhasa ( inwestor) wieś już nie ujrzała !



Oczywiście, inwestor już wpuszczony w maliny - się do tego nie przyzna. To normalne w psychologii zjawisko mechanizmów obronnych . Wmawiamy sobie pewne sprawy by się lepiej czuć.
Link do komentarza
Cytat

Tu się Pan myli. Nie mam klientów wpuszczonych w pompę ciepła czy gaz Czyli „maliny”.



Ale taka „maliną” może być, to niecentralne i izolacja od wewnątrz



Pańska perspektywa, to jest niewielki zakres, o którym mówi Pan potencjalnemu inwestorowi.

Nie neguję, że rozwiązania proponowane przez Pana nie są korzystne w aspekcie eksploatacji, bo zapewne są. Czy sumarycznie lepsze od innych i korzystniejsze – tu mam wątpliwości.
- niecentralne powoduje, że w przyszłości, kiedy może zaistnieć potrzeba ekonomiczna (a tego nie można wykluczyć) aby zmienić nośnik, trzeba będzie zdemolować cały dom. W przypadku centralnego, w zasadzie, wymienić będzie trzeba tylko kocioł.
- izolacja od wewnątrz posiada wiele zalet, ale nie jest wolna od wad, które można skwitować jednym stwierdzeniem – wszystkie ewentualne „kłopoty” są „przenoszone” lub (i) pozostają w budynku i aby „naprawić” ewentualne skutki, trzeba rujnować budynek od wewnątrz.
- na rynku wtórnym, dom ogrzewany elektrycznością i (lub) ocieplony od wewnątrz jest znacznie trudniej sprzedać, a cena będzie zdecydowanie niższa od domu tradycyjnego, ocieplonego z zewnątrz i ogrzewanego centralnie.
- sam osobiście nigdy nie kupiłbym mieszkania lub domu ocieplonego od wewnątrz i tak też doradzałbym innym, bo związane jest to z bardzo dużym ryzykiem, że wykonawca nie przyłożył się i mogą być komplikacje, choćby takie jak opisane na tym forum jakiś miesiąc wcześniej.
- sam nie miałbym oporów w kupnie mieszkania lub domu ogrzewanego bezpośrednio elektrycznością, nawet niecentralnie, bo bardzo łatwo sprawdzić jakie jest jej zużycie na przestrzeni kilku lat.

Powiem tak.
Zdecydowanie uważam, że budować należy jak najcieplejsze domy, ale nie ma jedynego, najlepszego sposobu aby taki efekt uzyskać – każdy posiada swoje zalety i wady.
Niecentralne ogrzewanie, nie jest ani nowością, ani panaceum na wszystko – jest to tylko jeden ze sposobów i możliwości ogrzewania, który powinien być dobrany indywidualnie w zależności od wielu czynników. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Szanowny HenoK napisał mi kiedyś, że o niecentralnym ogrzewaniu i o porównaniu go z centralnym nie było nawet jednych zajęć.

Nie pamiętam w jakim kontekście to pisałem, ale trudno by było studiować coś, co jest wyłącznie Pana marketingowym hasłem ( http://nie-co.pl/ ). Nie ma na ten temat żadnych badań, czy publikacji naukowych.
Jedynym medium, w którym byt o nazwie "niecentralne ogrzewanie" istnieje, to internet.
Jeżeli się mylę, to proszę o podanie placówek naukowych, które się tym zagadnieniem zajmują, czy publikacji naukowych na ten temat.

Link do komentarza
Szkoda, że nie pojmuje Pan wciąż tematu.
Cytat

Nie neguję, że rozwiązania proponowane przez Pana nie są korzystne w aspekcie eksploatacji, bo zapewne są. Czy sumarycznie lepsze od innych i korzystniejsze – tu mam wątpliwości.
- niecentralne powoduje, że w przyszłości, kiedy może zaistnieć potrzeba ekonomiczna (a tego nie można wykluczyć) aby zmienić nośnik, trzeba będzie zdemolować cały dom. W przypadku centralnego, w zasadzie, wymienić będzie trzeba tylko kocioł.


Jeżeli dom 200m2 zużył rocznie 4000-6000kWh - to ile w tym jest "ogrzewania". Czy tv światło też Pan zastąpi "czym innym" . Przecież prąd jest w 100% unijny, olej i gaz są spoza unii. Prąd drożeje zdecydowanie najwolniej...
Cytat

- izolacja od wewnątrz posiada wiele zalet, ale nie jest wolna od wad, które można skwitować jednym stwierdzeniem – wszystkie ewentualne „kłopoty” są „przenoszone” lub (i) pozostają w budynku i aby „naprawić” ewentualne skutki, trzeba rujnować budynek od wewnątrz

Izolacja z definicji jest wyłącznie od wewnątrz, ocieplenia od zewnatrz są dość łatwo dostępne by się przekonać że za gaz w domu 150m2 płaci się nawet 1000zł rocznie! Zawilgocenie też jest do zbadania, tylko, że nikt nie chce pobrać próbek... bo spodziewa sie wyniku.
Cytat

Zdecydowanie uważam, że budować należy jak najcieplejsze domy

ZGODA tylko problem w tym, że jak zacząłem to robić, to okazało się, że nie ogrzewanie centralne i skuteczna izolacja znoszą się wzajemnie.
Że nie da się tego pogodzić. Co zresztą widać. Czy Pan nie widzi, gdzie się kończy ekonomiczna jakość ( nie piszę o grubości, bo przy braku paroizolacji im grubsza izolacja tym większy problem z wilgocią) dla systemów centralnych a gdzie zaczyna dla systemów niecentralnych.
Cytat

sumarycznie lepsze od innych i korzystniejsze – tu mam wątpliwości.


Moi klienci od kilkunastu lat są wyłącznie z polecenia, lub przysłani z biura architektów. Mogę też Panu zaręczyć, że znakomita większość tu piszących nie miała kontaktu ( porównania ) d izolowanymi domami ogrzewanymi niecentralnie, ale moi klienci - zapewniam - mają i mieli kontakt ( porównanie ) z domami ocieplonymi z pośrednim systemem ogrzewania.
Powiem też Panu, że zarzucano mi oszustwo przy domu z Fabryki Projektów... i nikt na budową nie zawitał a już folia i tynki. Klient zaoszczędził sporo kasy... Ponieważ znajomi tak mają nie ma wątpliwości. Temat ucichł...
Pozdrawiam.
Ps. Wentylacja pracuje super- nikt tak cichej 700-tki nie ma na świecie. I 9W przy 120m3/h,
Link do komentarza
Cytat

Budowałem prototypy, badałem i mogę Pana zapewnić, że by dom był energooszczędny (czyli zużywajęcy na wszystko 2-4 razy mniej energii niż dom pasywny) - koncepcja już jest tylko jedna.
-izolacja od środka z paroizolacją ( 0.1W/m2xK podłoga i ściana 0.08 dach, 1.1 okna i drzwi )
-wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła
-niecentralny system ogrzewania wody i pomieszczeń



Ja bym dodał jeszcze :

- cieplejsze okna z szybką u=0,5,
- do okienek rolety zamykane na noc. do drzwi także.
- mogą być tez tylko ciepłe witryny bez możliwości otwierania bo po co?
- schładzanie pomieszczenia jak domownicy opuszczą dom

Autorushd





Link do komentarza
Cytat

Ja bym dodał jeszcze :

- cieplejsze okna z szybką u=0,5,
- do okienek rolety zamykane na noc. do drzwi także.
- mogą być tez tylko ciepłe witryny bez możliwości otwierania bo po co?
- schładzanie pomieszczenia jak domownicy opuszczą dom

Autorushd


Do tego jeszcze dom o optymalnym kształcie i ustawieniu, np. kopuła icon_wink.gif, najlepiej obrotowa, np. :.
10s9opk.jpg
Więcej na stronie : http://www.minty.pl/index.php/2009/04/27/p...iglo-solaleyla/
Link do komentarza
obrotowa to juz przesada icon_smile.gif nawet jak dla mnie.

odnośnie okien to będę miał o wymiarach 60x120 x9szt. Wiec ogólnie powierzchnia jest mała. Dla tego te rolety można sobie darować. Odnośnie okien wysłałem zapytanie ofertowe i sobie wyliczę jaka jest różnica w cenie pojedynczej sztuki. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gdyby patrzeć na same liczby każdy by się zgodził. Ale jak sie popatrzy szerzej razem z nakładami na cały system już nie wygląda tak różowo.

Ostatnio czytałem na Fm jakie ludzie dają wylewki, hm nawet 15cm pod kable aby zrobić max akumulacyjnośc. Tyle ze taki system bardzo długo będzie się nagrzewał, wiadomo potem będzie dłużej oddawał ciepło. Ale nawet te 4cm które proponuje pan TB też będą tworzyły płytę grzejna.

Wydaje mi sie że aby to wszystko działało szybko należy zalać klejem bezpośrednio pod gresem czyli kable od płytek powinno oddzielać max 0,5cm. I tak będzie akumulacyjnośc bo kabel grzeje dookoła wiec posadzkę w dół tez.
Link do komentarza
Cytat

Gdyby patrzeć na same liczby każdy by się zgodził. Ale jak sie popatrzy szerzej razem z nakładami na cały system już nie wygląda tak różowo.

Ostatnio czytałem na Fm jakie ludzie dają wylewki, hm nawet 15cm pod kable aby zrobić max akumulacyjnośc. Tyle ze taki system bardzo długo będzie się nagrzewał, wiadomo potem będzie dłużej oddawał ciepło. Ale nawet te 4cm które proponuje pan TB też będą tworzyły płytę grzejna.

Wydaje mi sie że aby to wszystko działało szybko należy zalać klejem bezpośrednio pod gresem czyli kable od płytek powinno oddzielać max 0,5cm. I tak będzie akumulacyjnośc bo kabel grzeje dookoła wiec posadzkę w dół tez.


Kilka spraw...
1 - zbadaliśmy, że 15 cm betonu na 10 cm styropianu znacznie dłużej się nagrzewa... ale i krócej trzyma ciepło niż 4 cm betonu na 20 cm styropianu. Przy czym m3 betonu jest droższy od m3 styropianu. Taką akumulacyjną wylewkę może zrobić tylko zupełny laik lub czytelnik FM.
2- Przy elektrycznym ogrzewaniu podłogowym w betonie ( 4 cm wylewki) jest czujnik mierzący temperaturę z dokładnością do 0.1 st. Im lepsza izolacja domu tym mniejsza różnica temperatur między podłogą ( przy ogrzewaniu podłogowym) a powietrzem. W standardzie BBR podłoga jest cieplejsza o 1 st. Proszę sobie teraz wyobrazić 24 stC wylewka i 23 st.C powietrze. Wyszło słońce... kominek... zyski ze sprzętów... czy co tam jeszcze - temperatura powietrza rośnie - termostat błyskawicznie reaguje i gdy temperatura w pokoju zaczyna przekraczać 23 st. - wylewka odbiera nadmiar stabilizując temperaturę i zapewniając komfort. Później gdy przyczyna "zysków" ustanie - ciepło z nich zostanie oddane do środka.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...