Skocz do zawartości

Rzeczka przy dzialce


Sly B

Recommended Posts

Witam,

Niedawno zakupilem dzialke w gorach, ktora z jednej strony ma droge, z przeciwnej ma rzeczke. Dzialka jest bardziej dluga i prostokatna, niz kwadratowa. Przy rzeczce jest okolo 9m szerokosci.
Dzialka jest polozona pod katem, jest delikatny spadek oczywiscie w kierunku rzeczki, nad ktora granica dzialki lezy jakies 10cm. Po drugiej stronie rzeczki jest inna dzialka, jeszcze niezabudowana (byc moze w przyszlosci uda sie ja zakupic). Rzeczka ma okolo 1,5m szerokosci i okolo 20cm glebokosci. Woda jest tam na serio czysta, bierze sie z Dunajca i konczy sie rowniez w Dunajcu.
Gdybysmy juz mieli ta druga dzialke, sprawa wygladala by dosc prosto, np. odpowiednie obmurowanie obydwu brzegow, mostek i jest ok. Natomiast nie ma pewnosci czy ta druga dzialka bedzie moja, dlatego musze wykombinowac na ta chwile cos innego.
Dodam, ze rzeczka nie ma zbyt silnego nurtu, ryby w niej chyba rowniez czesto sie nie pokazuja.

Pytanie, czy ktos mialby jakies ciekawe pomysly jak wykorzystac, ogrodzic, zabezpieczyc ta rzeczke?
Chodzi o to, ze jak sie nic nia nie zrobi, beda nastepujace minusy:
- ktos/cos bedzie mogl/moglo spokojnie przeskoczyc rzeczke i dostac sie na podworko,
- dziecko jak sie pojawi, bedzie mialo niebezpieczny dostep do rzeczki

Oczywiscie, mozna zamurowac jeden brzeg rzeczki, postawic ogrodzenie i po sprawie. Mysle jednak, ze moznaby jakos ciekawie wykorzystac fakt, ze dzialka graniczy z rzeczka. Niedaleko jej bedzie miejsce na grilla, stoliki itd.

Bede niesamowicie wdzieczny za porady, jak rozwiazac ten problem.

Dziekuje,
Link do komentarza
Cytat

Porady nie potrafię ci udzielić, ale działkę masz przepiękną icon_smile.gif Zazdroszczę, ale w życzliwy sposób icon_smile.gif



Dzieki icon_smile.gif
Wiesz, sam sie cieszylem z faktu, ze woda mi plynie przy dzialce, ale jak tak troche sie zastanowic, to nie majac tej dzialki po drugiej stronie rzeczki, moze byc maly klopot. Ni cholery nie moge wykombinowac co zrobic z ta rzeczka, jak ja wykorzystac, jak ogrodzic.
Jedyne co mnie pociesza, ze po drugiej stronie jest niezabudowana ziemia, poprostu pole, a nie powiedzmy hodowla jakiejs srednio zadowolonej z zycia zwierzyny icon_smile.gif.
Link do komentarza
Cytat

Dzieki icon_smile.gif
Wiesz, sam sie cieszylem z faktu, ze woda mi plynie przy dzialce, ale jak tak troche sie zastanowic, to nie majac tej dzialki po drugiej stronie rzeczki, moze byc maly klopot. Ni cholery nie moge wykombinowac co zrobic z ta rzeczka, jak ja wykorzystac, jak ogrodzic.
Jedyne co mnie pociesza, ze po drugiej stronie jest niezabudowana ziemia, poprostu pole, a nie powiedzmy hodowla jakiejs srednio zadowolonej z zycia zwierzyny icon_smile.gif.


Oczyma wyobraźni widzę już ten mostek przez rzeczkę. Pięknie będzie icon_smile.gif
Link do komentarza
Mieszkałam przez ok.20 lat przy na pierwszy rzut oka ,przeuroczej rzeczce,również maleńkiej jak w tym poście.I to był największy koszmar mego życie.4 razy przez ten okres ten uroczy potoczek zafundował nam zalanie domu,utrate większości dobytku,grzyba na ścianach,plesni,wszędobylskie zapachy wilgoci i mułu.
Tak,że więcej nie chcę nawet słyszeć o mieszkaniu w pobliżu rzeki,by przy każdej burzy drżeć czy potok aby nie wyleje.
A proszę mi wierzyć że woda która zbiera w takim strumyczku jest bardzo rwąca,mulista,niesie z sobą wszelakie obrzydlistwa,padnięte zwierzęta,nawozy z okolicznych pól,konary...itp. itd. I poziom rzeczki wzbiera niekiedy dosłownie w kilka sekund,minut.Tak że niekiedy jedynym wyjściem jest tylko ewakuacja siebie,a żadne służby nie są gotowe na pomoc (tak jak w przypadku wylanie dużych rzek)
Link do komentarza
Cytat

Mieszkałam przez ok.20 lat przy na pierwszy rzut oka ,przeuroczej rzeczce,również maleńkiej jak w tym poście.I to był największy koszmar mego życie.4 razy przez ten okres ten uroczy potoczek zafundował nam zalanie domu,utrate większości dobytku,grzyba na ścianach,plesni,wszędobylskie zapachy wilgoci i mułu.
Tak,że więcej nie chcę nawet słyszeć o mieszkaniu w pobliżu rzeki,by przy każdej burzy drżeć czy potok aby nie wyleje.
A proszę mi wierzyć że woda która zbiera w takim strumyczku jest bardzo rwąca,mulista,niesie z sobą wszelakie obrzydlistwa,padnięte zwierzęta,nawozy z okolicznych pól,konary...itp. itd. I poziom rzeczki wzbiera niekiedy dosłownie w kilka sekund,minut.Tak że niekiedy jedynym wyjściem jest tylko ewakuacja siebie,a żadne służby nie są gotowe na pomoc (tak jak w przypadku wylanie dużych rzek)




Wspolczuje koszmaru.

U mnie jednak nie jest tak zle. Pare km wczesniej jest wieeeelka tama... i mam nadzieje dobrze sie trzyma icon_smile.gif. Zalanie mi nie grozi. Gdyby mnie zalalo od tej rzeczki, Dunajec pochlona by wiele innych domostw i to w znacznie zaawansowanym stopniu niz moje. Poza tym, od wielu, wielu lat nikt nie zanotowal, co by ta rzeczka wylala.
Woda nie jest rwaca i mulista. Jest czysta i spokojna. Nie zdziwilbym sie jakbym zwloki powiedzmy chomika zobaczyl w rzeczce, natomiast moglbym sie zaniepokoic gdybym zobaczyl w niej powiedzmy swietej pamieci krowe.

Dzieki za posta i za rady, byc moze przydadza sie na przyszlosc.
Link do komentarza
Cytat

Mieszkałam przez ok.20 lat przy na pierwszy rzut oka ,przeuroczej rzeczce,również maleńkiej jak w tym poście.I to był największy koszmar mego życie.4 razy przez ten okres ten uroczy potoczek zafundował nam zalanie domu,utrate większości dobytku,grzyba na ścianach,plesni,wszędobylskie zapachy wilgoci i mułu.
Tak,że więcej nie chcę nawet słyszeć o mieszkaniu w pobliżu rzeki,by przy każdej burzy drżeć czy potok aby nie wyleje.
A proszę mi wierzyć że woda która zbiera w takim strumyczku jest bardzo rwąca,mulista,niesie z sobą wszelakie obrzydlistwa,padnięte zwierzęta,nawozy z okolicznych pól,konary...itp. itd. I poziom rzeczki wzbiera niekiedy dosłownie w kilka sekund,minut.Tak że niekiedy jedynym wyjściem jest tylko ewakuacja siebie,a żadne służby nie są gotowe na pomoc (tak jak w przypadku wylanie dużych rzek)


Fakt! Łatwo było mi się zachwycać... ale okazuje się, że jest druga strona medalu icon_sad.gif Dobrze, że Sly B jest zabezpieczony.
Link do komentarza
Cytat

Ja bym nie ryzykował rzeczki na swojej działce. Widoki widokami, a remont zalanego domu kosztuje zbyt wiele.




W sumie patrzac z tej strony, to wiezienie wydaje sie byc najbezpieczniejszym miejscem.
Wszystkie inne miejsca sa niebezpieczne: dzialka nad morzem (topnienie lodowcow = zalanie), dzialka kolo lasku (pozary lasu, zwierzeta, psychopaci ukrywajacy sie za krzakami? = smierc na miejscu), dzialka przy sasiadach w miescie (psychopaci latajacy po ulicach, samochody, inne niebezpieczenstwa duzego miasta = smierc).
Link do komentarza
Cytat

W sumie patrzac z tej strony, to wiezienie wydaje sie byc najbezpieczniejszym miejscem.
Wszystkie inne miejsca sa niebezpieczne: dzialka nad morzem (topnienie lodowcow = zalanie), dzialka kolo lasku (pozary lasu, zwierzeta, psychopaci ukrywajacy sie za krzakami? = smierc na miejscu), dzialka przy sasiadach w miescie (psychopaci latajacy po ulicach, samochody, inne niebezpieczenstwa duzego miasta = smierc).



dobre podejście icon_wink.gif brawo! jakby nie patrzeć i tak kiedyś umrzemy icon_wink.gif podobają mi się Twoje równania. choć w więzieniu są sami mordercy i psychopaci więc też nie jest bezpieczniej icon_wink.gif w ogóle nigdzie nie jest bezpiecznie... więc może lepiej skusić się na tę działkę z rzeczką - przynajmniej widoki ładniejsze icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

dobre podejście icon_wink.gif brawo! jakby nie patrzeć i tak kiedyś umrzemy icon_wink.gif podobają mi się Twoje równania. choć w więzieniu są sami mordercy i psychopaci więc też nie jest bezpieczniej icon_wink.gif w ogóle nigdzie nie jest bezpiecznie... więc może lepiej skusić się na tę działkę z rzeczką - przynajmniej widoki ładniejsze icon_smile.gif



Oj wiesz, jak wylutujesz klawiszowi z polobrotu to bedziesz bezpieczna. W izolatce nikt i nic Cie nie dostanie icon_smile.gif.

Kolega wczesniej mial po czesci racje. Normalne rzeczki moga wylac i wtedy nieciekawie jest, ale ja wyraznie zaznaczylem, ze jak moja wyleje, to rowniez Dunajec zaleje w cholere domostw - w co raczej nie wierze.

Poza tym, chyba wymyslilem, jak wykorzystac ta rzeczke. Mozna by zrobic cos takiego jak na zdjeciu.

Woda by sobie tam wplywala i druga strona wracala do rzeczki. Pozostaje pytanie, jak sprawic, aby woda zechciala "sie podniesc i tam wlac". Nie jestem dobry z fizyki, ale chyba bez jakiejs elektrycznej interakcji sie nie obedzie. Hmmm, moze by tak system solarny wykorzystac? Energie sloneczna zamienic w mechaniczna, np gdy Slonce jest, strumuk plynie, moze jakas fontanna, a gdy slonca nie ma, woda stoi. No, to teraz pozostaje tylko znalezc system solarny ktory bedzie mial silniczek, ktory z kolei bedzie mozna dobrowolnie wykorzystac icon_smile.gif.
Prosze o info, czy ktos bardziej kumaty w temacie uwaza, ze to moze sie udac? Czy moze to raczej bzdura?

Dzieki

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Cytat

Oj wiesz, jak wylutujesz klawiszowi z polobrotu to bedziesz bezpieczna. W izolatce nikt i nic Cie nie dostanie icon_smile.gif.

Kolega wczesniej mial po czesci racje. Normalne rzeczki moga wylac i wtedy nieciekawie jest, ale ja wyraznie zaznaczylem, ze jak moja wyleje, to rowniez Dunajec zaleje w cholere domostw - w co raczej nie wierze.

Poza tym, chyba wymyslilem, jak wykorzystac ta rzeczke. Mozna by zrobic cos takiego jak na zdjeciu.

Woda by sobie tam wplywala i druga strona wracala do rzeczki. Pozostaje pytanie, jak sprawic, aby woda zechciala "sie podniesc i tam wlac". Nie jestem dobry z fizyki, ale chyba bez jakiejs elektrycznej interakcji sie nie obedzie. Hmmm, moze by tak system solarny wykorzystac? Energie sloneczna zamienic w mechaniczna, np gdy Slonce jest, strumuk plynie, moze jakas fontanna, a gdy slonca nie ma, woda stoi. No, to teraz pozostaje tylko znalezc system solarny ktory bedzie mial silniczek, ktory z kolei bedzie mozna dobrowolnie wykorzystac icon_smile.gif.
Prosze o info, czy ktos bardziej kumaty w temacie uwaza, ze to moze sie udac? Czy moze to raczej bzdura?

Dzieki



A czy ten pomysł rozwiązuje jakoś problem o którym na początku wspominales? - czy rozwiązanie to zapobieglo by przechodzeniu nieproszonych gości przez rzeczke na dzialke i unimożliwilo by wpandnięciu dziecka do wody???

Może tymczasowe ogrodzenie (zanim rozstrzygnie się czy działka obok będzie Twoja) za rzeczką zdalo by narazie egzamin?

Pozdrawiam!
Link do komentarza
Cytat

A czy ten pomysł rozwiązuje jakoś problem o którym na początku wspominales? - czy rozwiązanie to zapobieglo by przechodzeniu nieproszonych gości przez rzeczke na dzialke i unimożliwilo by wpandnięciu dziecka do wody???

Może tymczasowe ogrodzenie (zanim rozstrzygnie się czy działka obok będzie Twoja) za rzeczką zdalo by narazie egzamin?

Pozdrawiam!



Mysle, ze po czesci rozwiazuje. Dziecko zamiast wlazic do rzeczki, bedzie sie zachwycalo z laweczki pieknym strumykiem/fontanna. Miejmy nadzieje, ze dzikie zwierzeta postapia podobnie, zamiast wchodzic glebiej na dzialke i powiedzmy nekac domownikow. icon_biggrin.gif
Tak na powaznie, to nie, oczywiscie, ze nie rozwiazuje, ale jak pewnie da sie zauwazyc, nie wiele odpowiedzi bylo na tyle precyzyjnych, aby wyciagnac z nich jakies konkretne, cenne informacje. Dlatego sobie pomyslalem, ze czemu by nie zejsc na temat wykorzystania rzeczki. Zawsze w miedzy czasie bedzie mozna wrocic do kwestii jej grodzenia i zabezpieczenia.

Tymczasowe ogrodzenie jasne, ze zdalo by egzamin jezeli chodzi o dziecko i zwierzeta. Natomiast minusem byloby to, ze... rzeczka bylaby odcieta od dzialki, jakby jej w ogole nie bylo. Tym sposobem mozna by jakos polaczyc moj pomysl wykorzystania rzeczki do "produkcji strumyka/fontanny" z Twoim pomyslem ogrodzenia rzeczki. Wtedy w sumie nie bylaby potrzebna. Na ta chwile to chyba najlepsze rozwiazanie.

Dzieki
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
W granicy mojej działki też płynie rzeczka, podobnych gabarytów. Poprzedni właściciel postawił płot 2m w stronę domu - plusy:
1. Nie podmyje płotu
2. Nie wpadnie dziecko - nie licz że dziecko minie wodę i pójdzie na ławeczkę, każde dziecko które znam przede wszystkim chce zanurzyć ręce , nogi, zabawkę, brata - taka ich natura

Jeżeli chcesz wykorzystać ją rekreacyjnie to zrób płot za rzeczką a pomiędzy nią a domem drugi mniejszy z bramką, tymczasowy aż dzieci podrosną i może zmądrzeją wtedy go rozbierzesz. Jak pójdziesz na grilla to przez bramkę z dziećmi pod kontrolą. Jak będą same na podwórku to bramka zamknięta - spokojna głowa.
Link do komentarza
Cytat

witam żeby postawić płot niezależnie jaki musisz zapytać w urzędzie lub gminie itp. prawo wodno-prawne mówi że 2 metry od brzegu rzeczki musi być dostęp dla osób trzecich ludzie zagradzają ale gdyby ktoś ci wszedł na działkę to nawet policja go nie wygoni


Ale przepisy sobie, a życie sobie! Linii brzegowej jeziora też grodzić nie wolno, a tymczasem... Zapraszam do Mikołajek. Tam hotel "Gołębiewski" przegrodził w poprzek nadbrzeżną ścieżkę, a prywatni inwestorzy masowo poszli w jego ślady icon_sad.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
a taki płotek przy rzeczce podczas wylewów ( a proszę uwierzyć że nawet najpiękniejsza i najmniejsza rzeczółka potrafi być potworem gdy poziom wody sie podniesie) jest doskonałym odsiewnikiem różnorakich śmieci.
Co prawda zdarzaja sie takie pogodowe sensacje niezbyt często
ale......
zawsze to obciązenie dla miru domowego
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...