Skocz do zawartości

Wycinanie drzew - nietypowa sytuacja


Recommended Posts

Witam,

Mam pewien problem dotyczący wycinki drzew na działce. Otóż posadziłem na działce żywopłot, zamiast stawienia ogrodzenia, ale w odlelości ok. 1-2m od posadzonych sadzonek, na długości około 70m rośnie kilka dębów, jedne mniejsze, drugie większe (niektóre rosną krzywo, ponieważ jest to zbocze, na którego dolnej częsci znajduje się droga) oraz pare drzewek owocowych (np. śliwki). Z tego co zdążyłem się zorientować dęby zabierają dużo wody, powodując słabszy porost roślin znajdujących się w pobliżu - nawet trawy. Jest to teren objęty przez konserwatora krajobrazu i zabytków. Wiem, że wycinka drzew przy takich warunkach jest dosyć trudna i wymaga zezwolenia, i bardzo często uiszczenia opłaty. Zachodzą tu jednak dwa dodatkowe aspekty, otóż bardzo często wycinka drzew może się odbyć bez płatności pod warunkiem, że daną roślinę się przesadza, bądź sadzi nową. Jak napisałem na początku problem dotyczący wycinki związany jest z posadzonym kilka dni temu żyopłotem, i to dla jego dobra chcę wyciąć te drzewa, i pytanie czy prawo działa tu wstecz, tzn. zamiast posadzenia czegoś nowego w zamian za wycięcie, zadziała cos takiego, że własnie posadziłem i dlatego chce wyciąć. Drugim argumentem przemawiającym za możliwością wycięcia drzew jest fakt, że rosną one wzdłuż pasa lini napięcia 220V (w odległości o 0,5 - 2m między pniem a słupami), a wysokość niektórych przekracza wysokość słupów, przez co kabel linii przechodzi między gałęziami. Z tego co wiem, to jest przepis pozwalający (lub nakazujący - nie wiem dokładnie) wycinanie drzew w odległości od 1 do kilku metrów od linii energetycznej (w zależności od gatunku - mają różne wzrosty i rozłożenie gałęzi oraz rodzaju linii). Jednak nie wiem, czy jest to obowiązek zakładu energetycznego (ze względu na zagrożenie porażeniem prądu lub naruszeniem linii) czy można zrobić to samemu bez żadnego zezwolenia (nawet w strefie objętej przez wymienonych konserwatorów). Poza tym ktoś wyrwał słupki geodezyjne z mojej działki i nie wiem, czy wszystkie drzewa wchodzą jeszcze na teren mojej działki, bo z tego co pamiętam to chyba wyznaczona granica była odsunięta 1m od drogi i nie które drzewa mogą nie należeć do mojego gruntu. Jak widać jest tu dużo uzależnień, stąd piszę z prośbą o poradę co można w takiej sytuacji zrobić lub gdzie szukać informacji.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.
Link do komentarza
Z własnego terenu (własnej działki) możesz bez zgłoszenia (zezwolenia) usunąć każde drzewo, którego wiek nie przekracza 5 lat i wszystkie drzewa owocowe.

Jak oznaczyć wiek drzewa. Mierzy się jego obwód na wysokości 1,30 nad ziemią i wylicza jego (drzewa) średnicę. Jest odpowiednia tabela z której w zależności od tak wyliczonej średnicy określa się wiek drzewa.
I przykładowo dla dębu średnica większa niż 2,25 cm (obwód ponad 7cm) oznacza, że drzewo ma ponad 5 lat i na jego wycięcie potrzebne jest zezwolenie, wydane rzez gminę lub konserwatora, jeśli teren jest otoczony takową „opieką”.

Co do gałęzi „wchodzących” w linię energetyczną. W zasadzie Ustawa o ochronie przyrody nie precyzuje takiej sytuacji.
Tu powinien dogadzać się właściciel nieruchomości na której rośnie takie drzewo z właściwym ZE.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...